Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26

Wątek: Witam i proszę pomóżcie...

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Witam i proszę pomóżcie...

    Witam. Na ta stronkę trafiłam wczoraj. Tak se nią zafascynowałam ze wczoraj przez 3 godziny czytałam wasze wypowiedzi a dziś od samego rana znowu tu jestem. Otóż tematem odchudzania zajmuje sie od zawsze. ODkąd pamiętam zawsze byłam puszysta. Dwa lata temu udało mi się schudnąć 30 kg i osiągnąć wage 62 kg. Niestety odchudzanie zaprzestałam w okresie świąt Bożego Narodzenia i był to najgorszy pomysł. Przez swieta znowu sie rozjadła i stwierdziłam ze skoro już nie jestem gruba to mogę normalnie jeść. I tu sie bardzo myliłam. Waga szybko wróciła do poprzedniego stanu. Później udawało mi się jeszcze parę razy zastosować dietę i zrzucić kilka kilogramów. Zawsze stosowałam dietę kopenhaska bo w niej zawsze sie sporo chudło. Tylko co z tego skoro później róznie szybko to nadrabiałam. W moim życiu wydarzyło sie kilka nieszczęśliwych zdarzeń i od smutków i zmartwień uciekałam w słodycze. W kwietniu tego roku ważyłam 74 kg i włąśnie wtedy poznałam spaniałego chłopaka (z którym zreszta jestem do dziś). Stwierdziłąm ze skoro pokochał mnie taka jaką jestem to nie muszę uważać na to co jesm. I tak oto gdy w sierpniu stanęłam na wagę wskazała ona 86 kg. Myslałam ze mojemu facetowi to nie przeszkadza aż do dnia kiedy rozpoczęłam rozmowę na ten temat. Jak zobaczył moje zdjecia sprzed 2 lat kiedy udało mi sie schudnąć był zachwycony i powiedział ze strasznie mu sie wtedy podobał i nie miał by nic przeciwko temu zebym tak znowu wyglądałą i zrzuciła kilka kilogramów. To właśnie był chyba punkt przełomowy. Rozmowa ta odbyła sie 17 sierpnia a od 18 sierpnia przeszłąm na dietę (oczywiscie kopenhaską). Wiec zaczynałam od wagi 86 kg. W tej chwili ważę 70 kg czyli mam już za soba całe 16 kg. Są to jednak 2 bardzo trudne miesiace za mną. Mój chłopak stara się pomagać mi jak tylko potrafi tylko ze nie zawsze wie w jaki sposób ma to zrobić (zresztą ja sama tego nie wiem). Muszę powiedzieć ze strasznie źle znoszę tą dietę psychicznie, wiecznie chce mi się płakać i chodzę przygnebiona. Kiepsko jest też z moim samopoczuciem fizycznym gdyż diety moje są zawsze bardzo drastyczne i chodzę głodna. Mam do was pytanie jak sobie radzicie z takimi stanami? Co robicie w chwilach gdy jest wam źle. Aha i jeszcze jedno jak jestem na diecie to ciagle jest mi zimno. Czy Wy macie też coś takiego? Chetnie przyjme wszystkie rady bo wiem ze Wy borykacie się z podobnymi problemami. Ja mam przed sobą cel 62 kg, to tak na dobry początek. Później chciała bym jeszcze dobić do 55 kg i myśle ze to właśnie jest moja wymarzona waga. Zobaczymy czy mi się uda. Bardzo mi na tym zależy gdyż umówiłam się z moim facetem że jeśli wejdę w sukienkę którą miałam na sobie na tym zdjeciu , które tak go zachwyciło to on rzuci palenie. Więc proszę trzymjcie kciuki (dodam tylko ze nie nawidzę papierosów wiec mi na tym szczególnie zależy). Jeśli ktos będzie zainteresowany to proszę piszcie. Będę zaglądała tu bardzo często. Buziaki dla wszystkich którzy to przeczytaja.

  2. #2
    Awatar Emelka
    Emelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-04-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    338

    Domyślnie

    Witaj!
    Prawie kazda z nas to chyba zna. Szybkie schudniecie a potem jeszcze szybsze jojo... Na kopenhaskiej, owszem szybko sie chudnie, ale ja jestem generalnie przeciwniczka tej diety, zbyt bardzo restrykcyjna... Moze i jest dobra na poczatek, zeby sie zmotywowac do dzialania ale pozniej zdecydowanie lepiej jest ürzejsc na diete 1000-1200 kcal. Chudnie sie moze troche wolniej, za to efekty zostaja na dluzej. Czlowiek nie chodzi glodny i potem po diecie nie rzuca sie na lodowke

    Zycze powodzenia!

  3. #3
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej kamilka
    najpierw na ciebie trochę nakrzyczę
    Zawsze stosowałam dietę kopenhaska
    wybij sobie ta dietkę z głowy, ona jest dobra na początek i to raz...a potem działa jak taran na organizm...
    ...
    teraz co do dietki, to napisz ile jesz, bo coś mam wrażenie że jesz malutko zeby schudnąć, gratuluję ci obecnego spadku wagi, ale mam nadzieję że masz świadomość, że nie można być na diecie zawsze i powrót do normalnego jedzenia po ostrej diecie spowoduje znów jojo.

    ja już jedno przerabiałam...schudłam z 76 do 65 wyglądałam świetnie, a potem sru...i 90parę, potem załamka i stówa i znów walczę ale teraz walczę z głową...
    ...żeby cię nie zanudzać wejdź na wątek margolki 123 "odchudzam się i nie chudnę, ciekawe dlaczego?" jeśli dobrze pamiętam tytuł i przerób całe 11 stron czy ile on zawiera i wyciągnij wnioski...
    ...w skrócie powinnaś się dowiedizeć o tym ile trzeba jeść, i co jeść i co kiedy jeść
    wtedy efekt murowany...

    ...co do stresów zajadania smutków itp...na to nie ma recepty...ja z tym walczę ciągle, ale znalazłam swój sposób, który na razie przynosi efekt: każdy dzień traktuję osobno, owszem mam doła i wpadki, ale z jednej strony wczasie wpadki włącza mi się czujnik czy warto i nawet jeśli go oleję, czyli zjem to się nie przejmuję i następnego dnia zaczynam od początku...kiedyś sie przejmowałam, zarzucałam dietę, biadoliłam że tyle męczarni a tylko 1 kg...a teraz nie, robię swoje...
    wiem że to może brzmieć jak kosmos...ale jednak się nauczyłam

    ty też zgubisz te 16kg szybko, ale zrób to z głową
    trzymam kciuki
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Witam
    i bardzo dziekuję za odwiedzinki. Widze ze Ty również postawiłaś sobie dość duży cel. Mamnadzieje ze Ci sie uda zrzucić te zbedne kilogramy i że dotrwasz. Będę trzymała za to kciuki. Pozdrawiam i do usłyszenia ponownie

  5. #5
    Guest

    Domyślnie Dzieki wielkie:)

    Dziekuję ze jesteście ze mną...
    To bardzo ważne bo chwilami mam wrażenie ze wszyscy mnie opuścili i zostałam zupełnie sama
    Teraz już wiem ze takich osób jak ja jest wiecej...

    Korni: jeśli chodzi o to ile jem to masz racje jem bardzo niewiele.. Ale chcę jak najszybciej stracić te 8 kg. Jestem strasznie niecierpliwa i nie lubię czekać na efekty. O efekcie jojo wiem wszystko ale w teorii a niesttey nie umiem zastosowac tego w praktyce Zobaczymy jak bedzie tym razem. Mam nadzieje ze po skończeniu odchudzania będę umiała racjonalnie sie odżywiać. Zdaję sobie też sprawę ze na diecie bedę musiała praktycznie być do końca życia. Pozdrowionka

  6. #6
    TAKIJA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Mieszka w
    Mysłowice
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Dzieki wielkie:)

    Cytat Zamieszczone przez kamilusia20
    Zobaczymy jak bedzie tym razem. Mam nadzieje ze po skończeniu odchudzania będę umiała racjonalnie sie odżywiać. Zdaję sobie też sprawę ze na diecie bedę musiała praktycznie być do końca życia.
    Witaj, jeśli chcesz naprawdę nauczyć się racjonalnie odżywiać - to na pewno nie dietę kopenhaską powinnas stosować - proponuje poczytaj sobie wątek Devoree Jeśli się naprawdę chce,to MOŻNA WSZYSTKO - polecam jest tam wiele wspaniałych rad - które naprawdę działają.


    Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64

    36 lat – 164 cm wzrostu
    Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
    Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
    Ostatnie ważenie: 18.09.2006 – 107 kg – BMI 39,78
    POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

  7. #7
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    potwierdzam wątek devoree jest świetny

    ale kamilko odpowiedz sobie na pytanie co będziesz robić jak te 8kg schudniesz...rozwalisz sobie tak metabolizm że od powietrza będziesz tyła! poczytaj wątki dziewczyn które sporo schudły i utrzymują wagę, np triskell, lunka64.....
    ...bo przecież chodzi ci o to żeby schudnąć trwale, a nie przez tydzień widzieć wyśnioną wagę na cyferblacie

    będzie dobrze, zobaczysz
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  8. #8
    Girl123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Witaj!

    ja tez jestem tutaj nowa i dopiero poznję tajniki tego forum Dieta którą stosowałaś to koszmar sam w sobie, owszem można szybko schudnąć, ale jakim kosztem, jest się osowaiłym, zmęczonym, wiecznie głodnym i złym, na dodatek skóra wiotczeje i wygląda się jak wrak człoweka. Wiem co mówię, wiel razy stosowałm takie diety i nakładałam na siebie różne rygory, a efekt jest taki, że ważę teraz 88kg. W wakacje to do mnie dotarło i spostanowaiłam to zmienić. Im dłużej trwa ta walka tym bardziej sobie uświadamiam, że wygląd jest moją największa zmorą i to on dla mnie się najbardzej liczy, choć nie powienien. Postanowiłam spróbować. Chociaż to nie łatwe, dieta sama w sobie to wielki stres, a ja piszę w tymn roku maturę więc stresów mam i tak dosyć. Ale tak sobie myslę, lepiej schidnąć raz a dobrze, nawet jeśli to miało by trwać kilknaście miesięcy.
    ps: moja koleżanka odchudzała się mniej więcej tak jak ty, teraz wylądowała w szpitalu, ma wyniszczone żołądek i wątrobę. ja nie chcę się do trakiego stanu doprowadzić, a ty?
    Pozdrawiam

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    Cześć kochane grubaski Dziekuje za to ze piszecie. Spodziewałam sie też potępienia za to w jaki sposób sie odchudzam. Ja to wszystko wiem tyle że w teorii. W praktyce jest tak ze jak tylko probuje cos zjesc to wpadam w ciag i nie potrafie poprzestac na jednym kawałku. Wiec jesli nie umiem sie ograniczyc to lepiej w ogole po to nie sięgać. Obawiam sie że u mnie jedzenie jest uzależnieniem i tak jak alkoholik nie umie wypić jednego piwa i przestać tak ja nie potrafie zjeść np kawałek czegos i odejść To bardzo smutne ale prawdziwe. Zreszta mi zależy na czasie... Wiem wiem zaraz powiecie że jak sie człowiek śpieszy to sie diabeł cieszy. Macie racje ja to wszystko wiem ale inaczej nie potrafie Może później jakoś będzie mi łątwiej. Tym bardziej że skurczy mi sie żołądek. Dzieki że jestescie ze mna:*

  10. #10
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    spoko, ja też lubię popadać w skrajności, właśnie teraz idzie mi w miarę dobrze, więc wmuszam w siebie jabłka żeby zrobić "limit" choć mnie kusi by ich nie zjeść
    ja nie potępiam ciebie, chcę tylko żebyś osiągnęła pełnię sukcesu
    miłego weekendu
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •