Napiszać coś o sobie, jestem licealista i niedługo zdaję maturę, do tego czasu chciałbym dojśc do wagi przynajmniej 62 kg. Obecnie ważę 88. Dietę która sosuję, własciwie to nie mam diety...ale kompletnie inaczej jem niż dotychczas. kdś zajadłam się do bólu batonikami, słodyczami i pomijałam to hetolitrami coli. Teraz nie jem słodyczy, ale dwuch biszkoptów z jogurtem sobie dziennie nie odmówię, czasem pozowlę sobie na cole light, żeby mieć więcej energii, bo kawy nie piję wcale. Jem 3 posiłki dzinnie, czsem 4, nie jeadam późno wieczorem powinnam jesć więcej wazyw i ćwiczyć czego nienawiidzę! Ale jakoś do tej pory nie mogłam się zebrac w sobie. Co mnie motywuje? Chyba to, że nie chcę wyglądać na studniówce jak opasły słoń i zacząć ewentualne studia jako aktrakcyjna i ładna dziewczyna.
Koniec z dotychczasowymi metodami, niech prawidłowa waga będzie pierwszym krokiem w moim nowym życiu.!