Łał, ale Ty słodyczoodporna jesteś I konsekwentna...

Ja przez ostatnie dwa dni ciągle zahaczałam wzrokiem o czekoladę truskawkową Wedla, która leży na półce - właściwie leżała, bo wpakowałam ją w braciszka, on z wagą nie ma problemów. Ale dla mnie słodycze to duży problem jak są w domu to ciężko mi się powstrzymać...

Ale w szafie od miesiąca mam ogromny karton ciastek... czeka na zaniesienie do pracy po obronie Więc też potrafię