Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Wątek: Dziś było ciężko...bardzo

  1. #1
    bonita6 Guest

    Domyślnie Dziś było ciężko...bardzo

    Czesc wam grubaski aktualnie jestem na diecie kopenadzkiej dokladniej 4 dzien. Dzisiaj przezylam koszmar!!!! Moja "kochana"ciocia przywiozla mi taka walowe ze szkoda gadac mianowicie..cale opakowanie GRZESKOW i PRINCESS,paczki,karpatke, ptysie.. tragedia... A ja mialam moment zawahania brac?nie brac? Jakie to bylo trudne ja przeciez to uwielbiam!!!! hmm w pewnym momencie powiedzialam sobie takrzeciez nie chcesz znowu wrocic do tego blednego kola ...i znowu wmawiac sobie aaaa zaczne od poniedzialku... wiecie o czym mowie prawda??Wkoncu napchalam doslownie piszac heh mojego kochanego lukaszka tym wszystkimm.... biedak hehe -tak jasne biedak... byl wniebowziety!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale mi slina ciekla..:/ dalam rade!!! balam sie dzis...bardzo to bylo trudne trudne i jeszcze raz trudne!!!!!!!!!!!!!!( ale juz lepiej jest A sluchajcie no jak tam u was??pozdrawiam muaaa

  2. #2
    pannakonda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Łał, ale Ty słodyczoodporna jesteś I konsekwentna...

    Ja przez ostatnie dwa dni ciągle zahaczałam wzrokiem o czekoladę truskawkową Wedla, która leży na półce - właściwie leżała, bo wpakowałam ją w braciszka, on z wagą nie ma problemów. Ale dla mnie słodycze to duży problem jak są w domu to ciężko mi się powstrzymać...

    Ale w szafie od miesiąca mam ogromny karton ciastek... czeka na zaniesienie do pracy po obronie Więc też potrafię

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •