-
Cześć Sylwiu.
Nie jest fizycznie możliwe, żeby mąż przestał cie kochać tylko dlatego, że przytyłaś. Rozumiem twoje obawy, bo sama jestem w podobnej sytuacji, ale najważniejsze jest chyba jednak to, żebyś tak jak już wspomnieli inni nie oglądała się na swoją drugą połówkę, tylko zaakceptowała samą siebie. Ot, tak wyglądam i koniec. Stąd dopiero można zacząć działać. Powiedzieć sobie, że zabiorę się za siebie i zrobić to. Bez odkładania, przekładania i wymówek. Zaangażuj Męża w swoje odchudzanie. Powiedz mu, ze chcesz 2 rzeczy: Schudnąć i zeby on ci w tym pomógł. Pokaz ze jesteś zdeterminowana. Zaraź go swoim optymizmem. Niech to on cię zacznie wspierać. Ćwiczcie razem. Wyciągnij go z sobą na basen. Róbcie sobie wycieczki rowerowe tylko dla dwojga. Nieistotne co, byle wspólnie.
Przestań się wstydzić wagi i wyglądu. Po co na to czas tracić? Zajmij się ich zmianą. Powolutku do celu. Nigdzie się nie spiesząc, a efekty przyjdą same.
Pozdrawiam. Trzymaj się cieplutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki