Strona 1 z 8 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 72

Wątek: odzyskać miłość męża

  1. #1
    Sisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Żory
    Posty
    2

    Domyślnie odzyskać miłość męża

    Cześć.
    To ja Sylwia. MAM 25 lat, 170 cm wzrostui 96 kg wagi. Dlaczego jestem taka ogromna?? sama nie wiem . Kilogram do kilograma i wciąż do góry, więcej , więcej , więcej, jeszcze chwilka i będzie 100 :(
    W ciągu ostatniego roku tzn. od lipca 2005 r.( wtey wyszłam za mąż ) przytyłam 18 kg. Czuję się z tym niedobrze, straciłam pewność siebie, wychodze tyle ile muszę.
    Pierwszy raz od slubu byłam też odwiedzić dalszą rodzinę i prawie wszyscy się przerazili widząc mnie tak okrągłą. Mój mąż również coraz bardziej protestuje, że nie chce takiej nieatrakcyjnej żony.

    Wiem, że wszyscy mają rację ale nie potrafię nic z tym zrobić.
    Postanawiam po raz milionowy spróbować ale tym razem tak naprawdę!!! Będę wstawać i każdego dnia walczyć o piękną mnie. Mam nadzieję, że będziecie ze mną bo wiem ,iż w grupie raźniej. Przed ślubem z pomocą dziewczyn udało mi się schudnąć troszeczkę na wątku dziennik odchudzania. Teraz też będę walczyc i muszę wygrać( Panie Boże spraw, abym znowu czuła się piekna i potrafiła żyć z podniesioną głową )

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]" target="_blank">http://<a href="http://forum.dieta.p...highlight=</a>

  2. #2
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, na pewno dasz radę.
    Powolutku, po troszku acz konsekwentnie.

    NIe musisz pewnie miłości męża odzyskiwać... to chyba nie jest dobry cel. Przeczytałam ostatnio bardzo mądre zdanie, że jeżeli chcemy aby zmiany nie były chwilowe musimy dokonywać ich dla siebie. Myślę, że dlatego odchudzanie (albo lepiej Odgrubianie - cytat z Morrignon) jest tak trudne, gdyby dłao się chudnąc dla męża, albo rodziców to pewnie nie byłoby grubasów.

    Zatem chudnij dla siebie... Bo jesli mąż spojrzy na Ciebie z uwielbieniem to sprawi Ci to ogromną przyjemnośc

    Pozdrawiam serdecznie

  3. #3
    agitek80 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Sisiu, w planach mamy do pozbycia się podobną ilość kilogramów, nie będę pisać, że będzie łatwo, bo niestety pewnie nie będzie ale małymi kroczkami a na pewno uda się dojść do celu
    Olenak ma absolutną racje, pozbywać się kilogramów trzeba wyłącznie dla siebie, bo inaczej to chyba są marne szanse na zwycięstwo.
    Wierze w to że się uda, pozdrawiam i mocno trzymam kciuki.

  4. #4
    Sisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Żory
    Posty
    2

    Domyślnie

    Rozpoczynam I DZIEŃ ODCHUDZANIA.

    Plan na dzisiaj:
    1. Ostatni posilek o 18,00
    2. 2,5 l itra płynów ( chociaż nie wiem jak to w sienie wleje)
    3. 1 * crom oraz 1 * Aplefit
    4. 15 minut gimnastyki
    5. Posiłki malutkie i lekkostrawne.

  5. #5
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    A ja wpadałam potrzymać kciukasy
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Sisia - myślę, że i tak masz dobrą motywację.. masz cel i życzę Ci, abyś go osiągnęła. Akceptacja męża jest nie bez znaczenia a Olenak ładnie to napisał(a).

    Opracuj sobie plan odchudzania - tak, aby łatwiej Ci by było się tego trzymać i tak, aby w jadłospisie nie brakowało podstawowych składników odżywczych.

    Jeśli mogę zasugerować też lekturę wątku, którą mi kiedyś ktoś polecił.. jest to kopalnia wiedzy na temat odchudzania..

    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60047&start=0

    Będę trzymać za Ciebie kciuki - bo i ja walczę z nadmiarem kilogramów

  7. #7
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj Sisia podobnie jak moim przedmówczynią nie podoba mi sie tytuł twojego wątku ale Twoja decyzja jak najbardziej TAK.
    Będe trzymał za ciebie kciuki i w miare możliwosci dodawał siły w Twojej walce o lepszą siebie.

    Pozdrawiam

  8. #8
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej,

    zaglądam z rana, żeby zobaczyć jak się masz - a wygląda na to, że nieźle.
    Ja właśnie zaczęłam (znowu) 1200 kcl - co dla mnie jest proste, ale do tego chcę spróbować niełączyć (dieta dobrych połączeń) - zobaczymy. MOja teściowa schudła bardzo pięknie przy pomocy tej diety.

    Pozdrawiam i zajrzę wieczorem zobaczyć jak Ci leci

  9. #9
    Sisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Żory
    Posty
    2

    Domyślnie

    Na zegarze 17:58. koniec jedzenia na dzisiaj, jak ja to wytrzymam. normalnie o tej porze szykowałabym mój drugi z trzech codziennych posiłków.
    Dużo pije : czerwona herbata 5 kubków, 2 kawy. do wieczora postaram sie jeszcze wypić 3 kubki. Co do jedzenia to było to dzisaj tak :
    1.) 5 sztuk wafle ryżowe fitness,
    2.) 2 kotlety mielone
    3.) trochę surówki z kapusty pekińskiej
    4.)1 usmażony ziemniak

    Tak bardzo bym chciała czuć się ładniejszą ...

  10. #10
    Nadja22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Sylwiu.
    Nie jest fizycznie możliwe, żeby mąż przestał cie kochać tylko dlatego, że przytyłaś. Rozumiem twoje obawy, bo sama jestem w podobnej sytuacji, ale najważniejsze jest chyba jednak to, żebyś tak jak już wspomnieli inni nie oglądała się na swoją drugą połówkę, tylko zaakceptowała samą siebie. Ot, tak wyglądam i koniec. Stąd dopiero można zacząć działać. Powiedzieć sobie, że zabiorę się za siebie i zrobić to. Bez odkładania, przekładania i wymówek. Zaangażuj Męża w swoje odchudzanie. Powiedz mu, ze chcesz 2 rzeczy: Schudnąć i zeby on ci w tym pomógł. Pokaz ze jesteś zdeterminowana. Zaraź go swoim optymizmem. Niech to on cię zacznie wspierać. Ćwiczcie razem. Wyciągnij go z sobą na basen. Róbcie sobie wycieczki rowerowe tylko dla dwojga. Nieistotne co, byle wspólnie.
    Przestań się wstydzić wagi i wyglądu. Po co na to czas tracić? Zajmij się ich zmianą. Powolutku do celu. Nigdzie się nie spiesząc, a efekty przyjdą same.

    Pozdrawiam. Trzymaj się cieplutko

Strona 1 z 8 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •