Kochane ostatni dzień w pracy przed urlopem .... już oddycham - wyrobiłam sie , więc moge spokojnie wyjechac !! Jak dobrze pójdzie 3 rano wyjeżdżamy .....i tydzień zapominam o straży ( ale ciekawe czy ona zapomni o mnie ) śmiała się że tam zasiegu nie bedzie ...... Najlepsze jest to że mój "01" tez od poniedziałku przyjeżdża do Białki na narty .... i gdzie tu sprawiedliwośc ..... jedyne pocieszenie że będzie jeździł na mniejszych górkach
Postaram się wpadać wieczorkami do Was kochane ... pod warunkiem że moje mięśnie pozwola na trzymanie komputerka na kolanach i ręce bedą miały siłę pisac

Pozdrawiam ciepło Wiola