Witajcie kochaniutkie....tak mi szybko urlop mija że żal schodzic przed 22 ze stoku!! Wybaczcie mi moją nieobecnośc ..ale jutro wracam do domu i po "zaklimatyzowaniu" do codzienności zaraz wracam do Was!!! Pogode trafiłam rewelacyjna ..pomimo że przeszły już śnieżyce, walił momentem grad i deszcz ....ten tydzień zaliczam do najbardziej udanego wypadu na narty!! Pomijam , że spotykałam sie na stoku z moim szefem ( i jak tu zapomnieć o pracy ) było warto poobijać w pierwszy dzień tyłek z lekka. Zaraz jeszcze ostatni raz zmykam na stok i jutro po śniadanku czas wyjeżdżać!!

Pozdrawiam ciepło Wiola