Witaj Kartageno
na wstępie serdecznie Cię pozdrawiam, piszę drugi raz bo pierwszy mi się skasowal i wscieklam się...
no ale do rzeczy: miałam 72 kg przed wakacjami, z postanowieniem ze schudne do 65 rzez wakacje...no i obudziłam się z 80kg na liczniku......masakra, bez komentarza.
no ale wzielam sie za siebie, 3 kg juz polecialo, lekko nie jest, bo ja znam swoj organizm, wiem, ze musze chudnac powoli, bo co nagle to -wiadomo jojo.
bede wpadala do Ciebie bo wage i wzrost mamy mniej wiecej podobny, chociaz jak ja bym chciala mieć już te 72.......rany..
ściskam i trzymam kciukasy za Ciebie
Zakładki