nie krzycz ;) jestem i czytam :D pochwale się że zamówiłam sobie wagę i od przyszłego tygodnia będzie się już normalnie ważyć :D i nie molestuj informatyka ;) a przynajmniej nie w pracy ;)
Wersja do druku
nie krzycz ;) jestem i czytam :D pochwale się że zamówiłam sobie wagę i od przyszłego tygodnia będzie się już normalnie ważyć :D i nie molestuj informatyka ;) a przynajmniej nie w pracy ;)
Witaj surowa :) Chłodny nick a taki przyjemny watek :)
Dziękuję Ci że odwiedziłaś mnie na moim wątku. Wiesz, ja zawsze myślałam, że jak ktoś ma cały dzień wypełniony różnymi zajęciami, jest zalatany, to łatwiej mu się odchudzać. A tu się okazuje, ze się myliłam. W ogóle nie pomyślałam o tym, że nie ma się czasu zeby przygotować posiłki i jeść dość systematycznie.
A ja ogólnie mam dużo wolnego czasu. Studiuję, ale zajęć nie mam zbyt dużo. Nie pracuję. Jedynie trochę czasu zabiera mi dbanie o dom. Mój mężczyzna mieszka daleko ode mnie wiec widujemy się tylko w weekandy. Mój tato pracuje do wieczora więc praktycznie cały dzięń przebywam sama no i nie mam co robić, więc podgryzam :wink: Niezależnie do jakiego pokoju wejdę, zawsze wyszukam coś do jedzenia:shock:
Hmmm przydałaby się rodzina : mąż, dziecko hiehie :? Hie hie lepiej nic nie mówię bo też biorę Yasmine... 8)
No wlasnie, odchudzanie wymaga czasu. Trzeba miec "chwile" na ciwczenia, na przygotowanie posilkow, na kapiele i wmasowywanie mazidel w ciala zeby skora byla jedrna.
Mnie ciagle brakuje czasu. Rano na ciwczenia za wczesnie, wieczorem za pozno, za duzo czasu pochalniaja wygibusy kapiele i masaze, a gdzie jakies pisanie prac na zajecia, uczenie siie, czytanie, i przede wszystkim pisanie pracy mgr? na jakies przyjemnosci, gdzie czas na jakies porzadki, pranie itd itp?
Skladam wniosek o skrocenie tygodniowego limitu godzin pracy. Wnosze o uciecie go w polowie. 20 tygodniowo na prace to wystarczajaco duzo. Co za tym idzie podwoic wynagrodzenie, zeby dalo sie zyc tak "aby-aby" jak zyje sie teraz, nie majac czasu na nic wiecej. Chociaz tyle nam sie nalezy.
Pozdrawiam
w pewnym stopniu masz rację,ale to chyba zależy od podejścia :D jesli chcę się przejeść, to nawet pracując potrafię to zrobić :shock: ale jeśli postanowiłam się odchudzać, to chyba fajnie, że mam jakieś zajęcie, które oderwie mnie od myśli o żarciu :lol: 8) teraz się sprawdza. :roll:Cytat:
Zamieszczone przez okraglaZizi
surowa, no uśmialam się czytając opis twojego ważenia się :lol: :lol: ja robię podobnie, ale nie aż tak hard :D i tez mam taka zwykłą wagę, no, a wiecie, przeczytałam ostatnio, że kobiety mają tendencje do stawania na wage z rana, z pustym żołądkiem, na czczo, a - uwaga - ok. godz. 7 - 8 waga jeste NAJWYŻSZA (!), co często staje się powodem rozczarowań. no i co wy na to? może juz coś sobie ubzdurałam, ale...ważąc się o 7 widzę 93 kg, a np. po południu - 92 :shock:
xixatushka69
A to zastanawiajace, bo przeciez w ciagu dnia uzbiera sie juz w jelitach troche, poza tym czasem cos zalega w zoladku, i tak od grama do grama i sie uzbiera jakas kilograma ;)Cytat:
kobiety mają tendencje do stawania na wage z rana, z pustym żołądkiem, na czczo, a - uwaga - ok. godz. 7 - 8 waga jeste NAJWYŻSZA (!), co często staje się powodem rozczarowań
a poza tym jak wyjasniaja ze miedzy 7-8 waga jest najwieksza? tlumaczyli?
Witam Cie.
Ja wlasnie wracam znow na dietke. Odchudzalam sie przed slubem. Potem stwierdzilam ze nie musze sie odchudzac na sile i syzbko by byc szczesliwa. Teraz chce przesc na diete 1500 - 1700 kalorii zeby powolutku chudnac. No i spacery. Kiedys byla silownia i fitness 2h 2-3 razy w tygodniu... teraz ani nie mam ochoty na taki hardcore :) ani kasy :/ Zreszta wtedy zupelnie mi nie pomoglo. Nie wiem czemu.
Co do Yasmin. Bralam je pol roku. Nie koniecnzie tylam od nich, ale apetyt mialam WILCZY! Naprawde tragiczny. Zreszta bralam tabsy 5 lat i juz mam dosc. Chora watroba, stany depresyjne i libido bliskie zero.. Nie mile uczucie :/ Teraz uzywam Lady Comp - tez z powodu ze jestem mezatka i nie mam panicznego leku juz przed ciaza.
Słuchajcie, wchodze na wage i nie wierze 90. Wchodze 2 raz - 90, trzeci 90,5. Mysle ze trzeba dokladnie wyregulowac, wchodze jeszcze 3 razy, wskazuje 90,25.
Czy to w ogole mozliwe?!
Spokojnie, dzis zwiekszylam liczbe zjadanych kalorii, bo stwierdzilam, ze na tak niskim pulapie to ja dlugo nie pociagne. Tylko zoladek mi sie mocno skorczyl i jak chce zjesc wiecej kalorii to nie moge :( bo boli.
Jak Wam pisalam wczesniej zjadam skapie dwa posilki bo ok 200 kcal kazdy i trzeci obiadowy - wikeszy. DO tej pory wg dziennika kalorii wynikało ze obiady kosztuja mnie ok 600 - 650 kcal.
Myslicie ze tak jest ok?
surowa mozliwe mozliwe, to zalezy jak staniesz na wadze :) hehe ja zawsze waze sie z 3 razy a pozniej srednia licze hehhe e;)
Tez wchodze min 3x, ale nie chce mi sie wierzyc ze w ciagu 3 dni schudlam 1kg. To na pewno jaki kant, moze za malo pije albo cos.
wiesz moze masz ta faze gdzie waga stoi w miejscu pomimo odchudzania sie albo drgnie niewiele albo zawziecie stoi w miejscu, ja tez teraz tak mam malo jem a waga troszeczke i to laskawie pokazuje mniej :( ale jak to sie przetrwa to podobno waga pozniej leci w dol jak opetana :D