Dlugo mnnie nie bylo ale juz nadrabiam zaleglosci Pieknie ci idzie! Jasne ze lepiej zjesc malutki kawaleczek ciasta jezeli ma sie na nigo ochote niz potem rzucic sie na wielki kawal. Ja też od czasu do czasu pozwole sobie na cos slodkiego, ale w malych ilosciach i tak zeby zmiescic sie w limicie. Ja tam wychodze z zalozenia ze wszysstko jest dla ludzi, tylko ze dla nas w bardzo ograniczonych ilosciach

Milej soboty