Wiecie co?
Od tej diety to mi się tak skurczył żołądek że szału dostaje :D
Właśnie zjadłam dwie małe kostki mintaja i co? I jestem wzdęta jak nie wiem co!
No ale przeżyje, w sumie to dobry znak. Dziś fitness i obym dała radę :)
Wersja do druku
Wiecie co?
Od tej diety to mi się tak skurczył żołądek że szału dostaje :D
Właśnie zjadłam dwie małe kostki mintaja i co? I jestem wzdęta jak nie wiem co!
No ale przeżyje, w sumie to dobry znak. Dziś fitness i obym dała radę :)
Ojojojoj,moj tez moglby sie tak skurczyc,a on tylko i ciagle...burczy.
I wogole mam wrazenie,ze moj zoladek zaczal zyc swoim wlasnym zyciem,wydaje niezidentyfikowane dzwieki w najmniej odpowiednim momencie,skreca sie i zwija(takie mam wrazenie) i wogole ciagle czuje,ze go mam,nie daje o sobie zapomniec.
Pozdrawiam!A i wpadlam sie przywitac,bo pierwszy raz tu chyba jestem!!!
podpusia to super :) teraz nawet jak będziesz chciała to już nie dasz rady zjeść więcej :D oby tak dalej :D
No fakt faktem, tylko problem w tym, że jak zjem to co mam zjeść to nie mam miejsca na wodę już :)
Fraksi dziękuje za odwiedziny bardzo mocno! :) Jeszcze raz powtórzę, piękna z Ciebie dziewczyna! :)
A co do mojego jadłospisu, to dziś jestem po musli truskawkowym z mlekiem, kanapki z żółtym serem oraz 2 rybkami, głodu nie czuje, jeść już nic dziś nie będę bo nie mam ochoty, no chyba, że mój rozum odmówi mi posłuszeństwa w co wątpię :)
Obiecałam sobie, że jak pojadę na święta do rodziców to będą mile zaskoczeni. Tak się ułożyło już moje życie, że z moim P. mieszkamy w Warszawie, a moi rodzice mieszkają w Łasku, niedaleko Łodzi :> Właśnie w tym miasteczku F16 ma teraz stacjonować :> Normalnie metropolią niedługo będzie.
A do domu jeżdżę rzadko... Studia, praca P. Jakoś to zawsze problem. Ale o tam, już się doczekać nie mogę jak im kopara opadnie! Se, se, se... :D
I kolejny dzień za mną :)
Niedawno wróciłam z Shape'a i czuję się dobrze :) Troszkę potrenowałam sobie.
Mam ochotę na coś słodkiego :D Ale staram się o tym nie myśleć :D Będzie ok :)
Znowu mnie wszyscy zostawili :)
Ale miło :(
Podpusia ja tez bym tak chciala, zeby mi sie zoladek skurczyl:)))) no, a na rodzince to na pewno wrazenie zrobisz;)
No ja myślę :D
Dziś cały dzień głód odczuwam, ale ten głód to chyba bardziej psychiczny niż fizyczny... W przeliczeniu na kalorie to mało ich zjadłam jakoś tak... Coś ok. 700 więc mogę sobie jeszcze na coś pozwolić :)
Ja od razu jak zaczynam sie odchudac to malutki zelodek sie robi. Nie wiem od czego to zalezy...
Zazdroszcze ci chodzenia na fitness. Ja pol roku temu chodzilam, ale teraz nie moge sie zmusic sama chodzic.. :/ moze potem
U mnie z tym fitnessem to też czasami ciężko, a to się nie chce, a to za późno, a to zmęczona jestem, itd... :)