-
To niejadanie sniadan ma chyba wiekszosc grubaskow niestety ja tez , spokojnie mogew egzystowac do 15 bez zadnego zarelka a potem ech szkoda mowic , ale powiem ci ze jedzac z kolei malo ponizej 1000 kcal zwolnisz metabolizm ja niestety tak mialam chudnie sie na poczatku a potem stop
-
no właśnie :(
przy poprzedniej próbie tez tak miałam :( pierwszy miesiąc waga leciała niemal z dnia na dzień. a potem stop :(
gdyby po prostu spadała równomiernie, to myslę, że potrafiłabym się rpzemóc na tyle, żeby np. pół roku jeść mało i spokojnie chudnąć. ale jak jem mało i do tego ćwiczę a nie widzę efektów, to dochodzę do wniosku, że po co się męczyć, jak to i tak nic nie daje. i idę sobie zjeść :(
-
i już przyjaciel mnie pilnuje, choć na razie tylko przez gg ;)
wczoraj pilnował, żebym swym zwyczajem nie podjadała wieczorem i nie zrobiła sobie gory frytek po północy ;D
z jednej strony cieżko było się przemóc, żeby komuś w ogóle powiedzieć, że próbuję coś ze sobą zrobić, ale z drugiej strony dobrze, że mu powiedziałam, bo będę miała większą motywację, żeby się pilnować - żeby już on nie musiał ;]
a nigdy nikomu nie mówiłam, bo co, jakby się nie udało? bo co, jeśli się poddam? tak głupio potem wcinać pizze z kimś, komu się wcześniej mówiło, ze jest się na diecie i w ogóle.. dlatego nigdy nikomu o swych próbach nie mówiłam. teraz to zmieniłam i mam nadzieję, ze dzięki temu się tak łatwo nie poddam :)
-
Witaj
Doskonale rozumiem to co napisałaś w ostatnim poście.. ja też w pracy 'pochwaliłam' się współpracownikom, że dietkuje.. i oni mimowolnie kontrolują to co ja jem.. i w sumie głównie z powodu, że oni patrzą - ja jem wzorowo
Co do uzależnienia od Coli - to wiem, że wychodzenie z nałogu może być ciężkie.. proponuje zamiast zwykłej - Cole Light, albo Zero, gdzie cukier zastąpiony jest słodzikami.. ja się czasem tym ratuje..
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dietkowaniu.
-
oczywiście znowu poległam :(
waga ani drgnęła, bo jak miała, skoro żywię się raz dziennie i to najlepiej kebabikiem lub pizza :/
ale jutro nowy dzień, nowa szansa.
nie poddam się tak łatwo.
nie tym razem!
:)
-
Witaj Enteria!
Ja tez bylam uzalezniona od coli light (jako, ze odchudzam sie przez wiekszosc zycia, to normalnej juz wieki nie pilam -- nawet w okresach tycia, bo po przyzwyczailam sie do smaku light). Teraz jestem na etapie rzucania, bo nie chce sie wiecej faszerowac slodzikami, szczegolnie aspartamem (ktory jest uwazany za najbardziej niebezpieczny dodatek do jedzenia). Kawe rzucilam 2 miesiace temu (tzn. wypilam od tego czasu z 5, a kiedys pilam kilka dziennie, wydawalo mi sie, ze studentka nie moze zyc bez kofeiny, okazalo sie, ze mozna). Nauczylam sie jesc sniadania, bo po prostu budze sie glodna -- chodze spac czesto nad ranem, a ostatni posilek jem w okolicach 8 wieczorem, wiec zasypiam juz z pustym zoladkiem.
Ja sie dietkowaniem nie chwalilam, ale kilka osob juz wie, bo mnie pochwalily za schudniecie . Mama wie, ale z jednej strony mnie motywuje, a z drugiej jest pierwsza, ktora powie: "nie mecz sie, zjedz czekoladke, bo mi cie szkoda" , a to malo pomaga . Oby mnie nie probowala "podpasc" przez Swieta, jak przyjade "taka zabiedzona" (juz bylo przerabiane ).
Nie patrz na kebaby! Ja mam o tyle dobrze, bo nie jem miesa i mnie nie kusi, ale np. frytki bym zjadla (takie zakrecone curly fries).
-
no właśnie najgorsze jest to, że rano ja nie jestem zupełnie głodna :(
wieczorem też nie.
głodna zaczynam być koło 13 i jak gdzieś o 13-15 zjem takiego kebabika, to do wieczora już nie jem nic, tylko piję.
wiem, że to zle, ale jakoś nigdy rano nie mogę czasu znaleźć a i jedzenie, jak nie jestem głodna źle wychodzi, bo to potem nie warunkuje niechęci jedzenia o takiej 13 ;)
ale co bede marudzić - lepiej po prostu wziąć się w garść ;)
tylko ta cola..
;)
-
cześć Eh..a mnie głód wieczorem napada. Już nie daję rady a jestem na kopenhaskiej 3 dzien. Boje ze się załamiem.... pa . powodzonka
-
oj, na kopenhaską bym się nie pokusiła ;) ale to tylko ze względu na kawkę, bo zdecydowanie nie lubię :)
ale daje efekty - kolezanka schudła na niej 8 kg w te 13 dni, więc warto :) trzymam kciuki, żebyś też dała radę :)
-
Witaj ENTERIA poczytalam troszke Twoj watek fajnie ze zaczelas dietke i masz racjonalny plan mysle z ta cola to rzeczywiscie jest nasz zabojca tez pilam ja codziennie ...ale teraz zastopilam to herbata z guarana mowie Ci daje takiego kopa.... polecam Pozdrwaiam i zycze powodzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki