xixa: jest jeszcze jedna (moja) metoda.
jem pięć posiłków dziennie, bez żadnego podjadania i o tych samych porach (jeżeli się da)
porcje są mniej więcej takie same i trzymam się tego. nie jem chleba po obiedzie. tylko roślinki i jogurty. trzymajcąc się tego, nie liczę kalorii, tylko zjadam nma oko, tyle, ile uważam, że mogę. nie wiem czy u Ciebie to by coś zmieniło- każdy musi wypracować swój sposób
piję bardzo dużo herbaty. to mi też pomaga.
a spodnie zawsze można zmniejszyć, nie to, że mówię, że powinnaś się odchudzać, ale sama wiesz, że jakbyś schudła, wyglądałabyś lepiej no i samej sobie byś się podobała.
i ja nie rozumiem jak możecie mówić, że 15oo to za dużo jedzenia
przecież ja się tym najeść nie mogę
a dieta cocci? zawsze tak, żeby bilans był ujemny? dużo czasu Ci to zajmie... ale może warto spróbować?
a w tej chwili Ty już jestes tak obeznana z kaloriami, że wcale liczyć ich nie musisz! wiesz co ma ile mniej więcej. i wystarczy
Zakładki