Dobrej nocki,uciekam do mężusia.
witaj Martii!
jestem tutaj u ciebie pierwszy raz i mam nadzieje że nie ostatni, bo chciałabym cię troszkę poodiwedzać i podopingować!
niedawno napisałaś że zaglądasz co 15 min do lodówki, to tak samo jak ja!!!!
nie wiem co się dzieję ale gdy tylko schodze na dół (mam 2 piętrowy domek, kuchnia jest na dole) to bez powodu pierwsze co robie to kieruje się do kuchni i otwieram lodówki, o tak sobie bez powodu, nawet gdy nie jestem głodna, a to mnie zabija!
lecz nie ma co się przejmowac, w każdym z nas drzemie ukryta siła!!!!
widze natomiast że ty coś podupadłaś na duchtak nie mozna uśmiech na twarzy prosze i zadnych grymasów!
![]()
sciskam Poliannna
Nie łam sięJa też sie boje wejsć na wage,....wiec wejde w wigilie rano
![]()
Hmm... Kolejne 0,5kg. Musze sie ostro spiac w tym tygodniu, zeby sobie pod choinke 7 sprawic... Bo w tym tempie nie ma szans. Humor mam dobry, dieta w porzadku, nie lamie sie i nie trzeba mnie pocieszac tym razem
Poliannna witaj
Pozdrawiam.
No i pięknie! 0,5 kg to zawsze cos!
Trzymam kciuki za 7 pod choinke
Milej niedzieli![]()
Gratuluję !!Zamieszczone przez Martii85
Lepiej wolno a skutecznie niż szybko a bez głowy na karku
![]()
Gratuluje zgubionych kolejnych .5 kg! 7 juz jest za rogiem, nawet jak na Swieta, do na Sylwestra/poczatek stycznia na pewno. Ja mysle, ze na wadze niedlugo ujrze 6, ale tylko dlatego, ze mam taka wage zanizajaca w domu
.
No pieknie. Wszyscy mi gratuluja, a ja czuje, ze znow cos chrzanie. Wczoraj przegielam, bo ok. 21:/ zjadlam kurczaka smazonego na oleju (a jakze) z chlebem (wieloziarnistym, ale nie ciemnym). Madram, nie?Szczegolnie w tygodniu, w ktorym mialam sie spinac ostro... Po prostu nie mam do siebie pytan
![]()
Ale za to....:> Mam z glowy nauke do konca roku!W sumie to nie powinnam, ale mam zamiar sie chociaz przez te dwa tygodnie nie stresowac studiami, a skupic sie bardziej na stresowaniu swoim wygladem
![]()
A co zauwzylam wczoraj dopiero wlasciwie (zabawne, ze tak pozno). Wszyscy w mojej grupie sa SZCZUPLI, jesli nie powiedziec chudzi. Tak sie dzis poczulam strasznie jak odbilam sie w szybie gablotki na ich tle... Kurde mialam o tym nie pisac, a mi sie przypomnialo teraz :/ Poza tym Oni jedza MNOSTWO slodyczy. Sie kurcze teraz niepotrzebnie zdolowalamNo nie. Chyba wroce pozniej na forum...
Zakładki