Regeneracja Duszy i Ciała

witam

dzięki za wpisiki :wink: dziś zjadłam
:arrow: kawa ze śmietanką,bez cukru, + 2 Jajka
:arrow: potem znowu była kawa, surówka z kapusty i selera, + rybka wędzona
:arrow: kilka sztuk szprotek
:arrow: i na kolację zrobię kapustę kiszona na ciepło

Kurcze :? myślałam , że jednak dobrze się odżywiam, ale oki Dzięki poprawię się
Aha w końcu jogurty to można jeść czy nie , bo raz piszą, ze mozna a innym, ze są jakieś ograniczenia?
:arrow: marieta witaj cieszę się , że wróciłaś, zyczę Ci powodzenia na kopenhaskiej, ja jej jednak przejśc nie mogę, i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
:arrow: sunriese, nie mam pojęcia czy to lepsza dietka, dla jest fajnie , bo nie trzeba liczyć kalorii. ędę się powtarzać, jedno jest pewne, że każda dieta skutkuje, jeśli przestrzegamy jej zasad.
:arrow: glam girl też mam nadzieję, że będę zadowolona z efektów iże wreszcie waga drgnie, na dzień dzisiejszy to nie wiem ile waże, bo waga mi się zepsuła, raz waze 80kg, za sekundę 75, a potem juz 62... chciałabym wazyć już 62 ale tak naprawde. :wink:

Jutro sobie w empiku chyba przejrze ksiazke o tej waszej dietce:) ciekawie to brzmi chociaz nie wiem czy dalabym rade na tego typu dietce, a to dlatego ze sama przygotowuje sobie tylko sniadania i kolacje a z obiadami musze sie podporzadkowac mamie:) nie mialabym czasu sama go sobie zrobic, a ze moja mama gotuje raczej chudo, wiec na ogol moge zjesc wszystko co ugotuje, najwyzej jem np. tylko zupe a z dania drugiego rezygnuje:)

witam :wink:

dziś to mam ogolnie zły nastrój.Jestem poddenerwowana baz powodu i nic mi się nie chce :cry: ` I nadal nie wiem czy dobrze się odżywiam :?:
trochę mam wątpliwości , bo pisze że mozna jesć ile się chce, ale jesli bym jadła duzo to chyba kalorycznie nici z tego odchudzania, jutro jadę do siostry to się zważę, w końcu to już tydzień jestem na tej dietce, a I faza trwa 2 tyg, koniecznie muszę jeździć na moim rowerku, ale nie mogę się do kupy zebrać :wink:
Wiem że marudzę, jednakże brak słońca tak na mnie działa, przygnębiająco, a o finanswych kłopotach już nie wspomnę :!: Porażka to życie :!:

Raport z wczorajszego dnia
:arrow: jajecznica z szynką
:arrow: rybki, kilka sztuk szprotek
:arrow: kurczak duszony z papryką i porami 2 porcje( obiad i kolacja )

Glam fajnie , ze Twoja mama przygotowuje chude posiłki, jeśli Ci służy ta dietka to nie rezygnuj :wink:

pozdrawiam

Cześć Quniu...

Co do SB: nieporozumienia biorą się z faktu, że przetłumaczony w Polsce podręcznik to jedno z wcześniejszych wydań, jeszcze nie poprawionych - stąd ograniczenia w ilości pomidorów i w jogrtach...

Mleko i jogurty można - ale bez cukru i maks. 1,5% (ja akurat jako znany mlekopij tu niekoniecznie się pilnuję - tzn. jogurty owszem, bez cukru i odtłuszczone, ale mleko zdarza się i 2%)

Porcje dowolnej wielkości, owszem. Ale pod warunkim że je się dużo warzyw. A Ty nie jesz.
Ja do jajka sadzonego, czy jajecznicy zawsze jem warzywa: 4-5 pieczarek (nawet surowych, albo lekko podduszonych na teflonie) albo górke kapusty pekińskiej, czy sałaty lodowej (mniej więcej wielkości pięści). Nauczyłam się - przy próbie dwa lata temu, cześciowo niestety zmarnowanej, że najlepiej traci się na wadze przy proporcjach na talerzu: 1/3 mięso (jajko itp.), 2/3 dodatki warzywne - najlepiej surowe...

Witajcie :wink:

Pinosku, Bardzo Cidziękuję, naprawdę, trochę mi się rozjaśniło, popełniam w sumie błędy z niewiedzy ale też z barku kasy, warzywa są na moją kieszeń drogie, dlatego do wypłatki muszę przetwać. Mimo tego schudłam, bo miałam ważenie u siostry wczoraj. Zdaję sobie sprawę z tego , ze mało jem warzyw, nadrobię to. Niestety nie bardzo można jesc marchew, którą lubię i buraczki, które równiez nie kosztuja duzo itd. Mam takie sałatki z kapusty i cebuli oraz marchewki, w słoiczku, więc mogłabym je jesc ale tez mnie ta marchew martwi.

Cieszę się , ze spadło mi już 3 kg w tydzień, ale zacznę od początku..

Nie wiem ile ważyłam tak naprawdę kiedy zdecydowałam się po raz enty na walkę kilogramową, poczatkowo na mojej bardzxo niedokładnej wadze miałam 85/86...kiedy udało mi się zrzucić 3 kg ( tak wskazywała moja waga domowa) poszłam do apteki, gdzie zważyłam się na elektronicznej wadze i wtedy 21 11 2006 ważyłam 85,85. Miałam to zmienić i zapomniałam, potem mi tak zeszło...tuz po świętach zważyłam się po raz kolejny na elektronicznej wadze u siostry i było 84,6kg.... ostatni wskaznik czyli
10 01 2007 waga wskaała 81,6....tak więc poprawiam ticerek , a moją domową wagę wyrzucam, bo mnie przygnęnbia, no cóż...kupiona za 10 zł..pozostawia wiele do życzenia. W sumie cieszę się , ze w końcu napisałam jak z tą moją wagą było, nie wspominałam, bo nie chciałam kręcić...ale już wszystko wyprostowane. Szacuję ze wazyłam ok 87/88. i ta waga była największa, nigdy wscześniej tyle nie wazyłam

melduję wczorajszy dzień:
:arrow: 3 jajka , kawa ,herbata ,woda mineralna
:arrow: duży kalafior ( 2 posiłki)
:arrow: sałatka z kapusty,( 2 posiłki)


Dziś

:arrow: tradycyjnie kawa, ogórek surowy ze szczypiorkiem z cebuli( pełna miseczka)
:arrow: planowany obiad kawałek kurczaka , seler gotowany
:arrow: jagurcik naturalny
:arrow: duszone pieczarki

Od przyszłego tygodnia postaram się więcej ruszać, bo teraz jestem nianią i latam po urzędach iiii jestem leniwa i na koniec nie chce mi się ćwiczyć :wink:

pozdrawiam wszystkich serdecznie :wink:

Witam :wink:

No to sie juz nazmieniałam, nie mam pojęcia jak, coś mi wyskakuje innego niz zawsze, więc olewam system :wink: wqrwiają mnie te ciągłe zmiany, nic nie rozumiem po angielsku i to stąd, nie wiem czemu pojawiają sie dodatkowe pola i co tam trzeba wpisać. porażka.

do zobaczenia jak mi nerwica przejdzie

witam :wink:


No już pierwsz złosc mi opadła..jakoś sobie poradziłam :wink:


moje wzloty i upadki http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0

witam :wink:


No już pierwsz złosc mi opadła..jakoś sobie poradziłam :wink:


moje wzloty i upadki http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0

Gunia to chyba nie tak do konca mi sie wydaje ze mozna jesc bez ograniczen bo niby i na SB i na diecie kwasniewskiego bez ale wszystko ma swoje kalorie . Czasem wydaje mi sie ze to wszystko ma sens ale dla osoby ktora panuje nad swoim laknienien , bo normalnie iles tam zjesz czujesz sytosc i koniec ja np tak nie mam moge zrec bedac najedzona bo mam na cos ochote , wiec potem przy SB tez bede sie pilnowac

quniu ja myślę że zjadasz dobrze, a powiem więcej na moje oko to nawet zbyt mało...ważne że jesz dużo rybek (białko i nienasycone tłuszcze)

a co do jogurtów to można, ale fakt mają kalorie :wink:

a co do warzyw wczoraj kapuste pekińską kupiłam za 1 zeta :D

witajcie :wink:

no kolejny dzień upłynął dietkowo.
Na razie mam zapał do odchudzania i motywację w postaci mniejszych ubrań :wink: Wczoraj zamieniłam się z siostrą na spodnie, które kupiłam we wrzesniu i teraz mi spadały, a spodnie mojej siostry były za ciasne w pasie i obcisłe w nogach, obecnie są na mnie szyte i nogawki takie lużniejsze, akurat .

Niezmiernie mnie to cieszy, no ale nikt nie zauważył, ze troche schudłam, moze nie widać aż tak...ale chyba trochę widać. :cry:

:arrow: mam jeszcze takie pytanko, zamierzam kupić sonbie krem pod oczy jakiś ujędrniający, tylko na co zwracać uwagę, czym się kierować jeśli mam suchą cerę oraz widoczne doły pod oczamii trochę sine, nadmieniam że nie jestem chora, ani przemęczona czy niewyspana. Jako takich problemów poważnych tez nie mam
a chyba już powinnam stosować taki krem. Może coś podpowiecie z własnego doświadczenia, z góry dziękuję :wink:

do zobaczyska

quniu gratuluję spodni :shock:

nie przejmuj się że inni nie widzą, ja z własnego doświadczenia wiem, że jak mnie zaczynali chwialić to obrastałam w piórka i dietka uchodziła....więc lepiej że ty widzisz :wink:

co do kremu to ja przez parę lat pracowałam w sklepie z kosmetykami...i powiem tak...masz dopiero 26 lat, a jak zaczniesz stosować już ujędrniające to skóra się przyzwyczai i wieku 40 będziesz potrzbować lifting chyba.... kup sobie najprostrzy krem ze świetlikiem, taki zwykły nasz polski, nie żadne garniery czy loreale i zacznij od tego....jeśli masz cienie pod oczami to może jednak coś ci dolega...wątroba może?? ale spoko spróbuj najpierw żelu ze świetlikiem, możesz sobie kupić też żelowe okulary i po ochłodzeniu w lodówce stosować jako okład:)

miłego dnia

witajcie :wink:

:arrow: Korni, to samo powiedział mój narzeczony, że jak inni zaczną mnie chwalić, to obrosnę w piórka, wiem ze macie rację, może tak się zdarzyć, ale to miło usłyszeć, może jednak ludzie przestają zwracac uwagę na takie rzeczy jak waga :wink:

Bardzo dziękuję, za rady co do kremu, mam mętlik w głowie, ponieważ większość kobiecych pism proponuje zeby kupować kremy pod oczy od 25 roku życia, jednak jestem sceptyczna co do tego i dlatego chciałabym zasięgnąc najpierw Waszej opini. A ten krem ze świetlikiem to jest ogólnie do całej twarzy czy tylko pod oczy?

pozdrawiam

pismom się płaci za to żeby reklamowali kremy...jak zaczniesz używać takiego +25 to za 10 lat będziesz używać +35 itd....

co do tego kremu, to one zwykle są w opakowaniach po 15ml więc malutkich takich sam raz pod oczy...do buzi lepiej używać kremu do buzi, nooo...można pod oczy dawać też krem do buzi, ale uważać żeby się nie dostał do spojówek, bo potem możesz mieć czerwone oczy...ale jak delikatnie go wklepiesz, nie masować! to nie powinno być problemu...
a do buzi jeśli nie masz widocznych oznak pierwszych zmarszczek to teraz najlepiej kupić i używac jakiegoś kremu półtłustego (nie nawilżającego...chyba że na noc) to tez zależy czy masz cerę skłonną do naczynek, czy czujesz ściągnięcie buzi po myciu....ale myślę że półtłusty bez składników ujędrniających jest ok:)

a twój chłop ma rację:) choć życzę ci żeby cię zaczeli inni chwalić, zobaczysz na pewno taki dzień nadejdzie, ale wtedy się pilnuj :wink:

Komplementy wiadomo są miłe i potrzebne od czasu do czasu , ale działają bardzo demobilizująco - no przynajmniej na mnie ;] Od razu mi się wtedy układa w głowie ,ze może faktycznie już powinnam sobie odpuścić tą dietą ;] ale na szczęście szybko sie zbieram ;] :D
Jak tam pisanie licencjatu ? ;p i jaki temat - bo się chyba już pytałam ,ale nie dostałam odp :D
Pozdrawiam :D

witam :wink:

:arrow: chybatku właśnie boję się takiej demobilizacji, no ale ... moj temat pracy licencjakiej brzmi Praca zepołowa, napisałam 1 rozdział i się lenię, później się za to wezmę, bo teraz będę zajęta, pomagam siostrze, bo sobie nie radzi...a druga rzecz nie chce mi się trochę pisać, ale już spis odpowiednich ksiażek mam, muszę poczekać az zacznę i wtedy poleci...jak się zbiorę, to naprawdę w miare szybko napiszę, czekam trochę na ukierunkowanie mnie w tej pracy... a Ty? jak stoisz z licencjatem?

:arrow: Korni , ja zbytnio na tych zmarszczkach to sie nie znam, no właśnie tego się obawiałam, że to tylko reklama ztymi kosmetykami, w ogóle, to postanowiłam zacząc bardziej dbać o ccałe ciało, tylko troche leniwa jestem( no i mojemu facetowi, to nic nie przeszkadza i nie widzi różnicy, kiedy zrobie sobie peeling ciała i się wybalsamuję a kiedy np przez 2 miesiące nie zrobię nic poza depilacja).
Z moją twarzą to jest tak, mam skłonności do uczuleń i muszę bardzo uważać na kremy. Używam nawilzającego, bo taki ładnie mi się wchłania, natomiast mam pół tłusty z serii AA dla cery wrażliwej, to czuję taką cięzkośc na buzi i swiecę sie cały dzień. Dlatego go odstawiłam.
Chciałabym korzystać z domowych przepisów i dbać o ciało, ponieważ zraziłam się do kosmetyków, szamponami zniszczyłam sobbie włosy, nie mogę dojsc do ładu, i w ogóle nie wierze w skutecznosc działania kosmetyków. Faktem jest ze do kłopotów z włosami przyczyniły się moje farbowanie włosówa takze raz rozjasniałam i to najbardziej osłabiło je. Teraz już odstawiam farbowanie, ale ze względu na liczbę wesel , które mnie czekaja w tym roku , jestem jeszczce zmuszona je koloryzować.
Również mam problemy z paznokciami, łamią mi sie koszmarnie, już mam witaminy, i czekam na efekty.

Chciałabym podzielic się z Wami moim nowym wymysłem

Potrzebujemy:
średniej wielkości selera( ścieramy na grubych oczkach tarki)
małego pora lub kawałek,( kroimy w małe krążki, paseczki)
oraz garstkę startego sera żółtego

Seler i por wrzucamy na patelnię i dusimy do miękkości, odrobine przyprawiamy pieprzem ziołowym i szczyptę soli, dgy są miękke posypujemy serem i zajadamy.

smacznego.

i oto przepis na super sałatkę zaskoczycie miło gości

1 por ( tylko biała część )
4 jajka
1 słoiczek selera konserwowego
pół puszki ananasa
6 plastrów szynki konserwowej ( koniecznie)
1 mały słoiczek majponezu ...taki jest przepis oryginalny, pewnie można zamienić z jogurtem naturalnym, jak wyprobuje to powiem jaka jest różnica.

wszystkie składniki wrzucamy kolejno do miski w takiej kolejności jak podałam. Białą część pora kroimy w krążki, jajka w kostkę, anansy w małe kawałki, i szynkę konserwowa w cienkie paski,trochę większe niż paski selera, na wierzch rozsmarowywujemy majonez i wstawiamy na noc do lodówki.
Rano mieszamy i niczym nie doprawiamy. Jest naprawdę przepyszna sałatka.


smacznego

pozdrawiam

Qunia :) Ja do Ciebie cały czas zaglądam i regularnie czytam tylko po prostu nie zawsze mam coś mądrego do powiedzenia ;) A jak nie mam to wolę się nie odzywać bo wstyd :oops:

witam

:arrow: Kubuś męski punkt widzenia w kazdej sprawie mile widziany. Przecież możemy sobie podyskutowac i nie musimy się tylko głaskać po głowie, mozna wyrazic własne zdanie, każdy ma coś mądrego do powiedzenia choćby to była z największ bzdura :wink: , a zawsze możesz mnie o coś opitolić :lol: , że za dużo się wymądrzam, przyjmę z pokorą :!: , bo czasem to tak myslę, ze coś palnę i moze ludzie mają już dosć kolejnej wymądrzającej się baby i nie zaglądają do mnie :cry:
Ale jeśli ktoś mi zwróci na coś uwagę, to następnym razem się zastanowią zanim zabiorę głos :wink:

pozdrawiam serdecznie

quniu, polecam do domowych zabiegów wątek margolki123 "cek: ładne ciało" ale musisz sobie przeszukać xxl, bo na pewno jest na którejś z kolei stronie, tam dziewczyny polecają domowe sposoby i oceniają kosmetyki :wink: pamiętam że ostatnio też tam co nieco wkleiłam 8)

co do kremów, to uważam że nawilżający teraz jest nie za dobry...kup z innej firmy półtłusty, może z erisa?? z tej serii pharmaceris...hm...są też takie apteczne serie dobre, ale pierońsko drogie...np z firym nuxe...ale spróbuj erisa:)

a dbanie o ciało jest bardzo ważne, poprawia nastrój i przede wszystkim napięcie skóry :wink:

a co do chwalenia...trzymaj cały czas dietkę i bądź zapatrzona w cel :wink:

tu masz ten link, znalazłam :wink:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0

Cytat:

---

Zamieszczone przez qunia25

witam

:arrow: Kubuś męski punkt widzenia w kazdej sprawie mile widziany. Przecież możemy sobie podyskutowac i nie musimy się tylko głaskać po głowie, mozna wyrazic własne zdanie, każdy ma coś mądrego do powiedzenia choćby to była z największ bzdura :wink: , a zawsze możesz mnie o coś opitolić :lol: , że za dużo się wymądrzam, przyjmę z pokorą :!: , bo czasem to tak myslę, ze coś palnę i moze ludzie mają już dosć kolejnej wymądrzającej się baby i nie zaglądają do mnie :cry:
Ale jeśli ktoś mi zwróci na coś uwagę, to następnym razem się zastanowią zanim zabiorę głos :wink:

pozdrawiam serdecznie

---

E tam :) Twój wątek jest w grupie wątków, które odwiedzam zawsze jak wchodzę na forum :) I to, że nie zawsze coś napiszę nie znaczy że mnie nie ma ;)

witam :wink:

:arrow: Korni bardzo dziękuję, za ten link i za porady, fajnie jak ktoś tak od serca poradzi :D
:arrow: Kuba cieszę się ze męskie oko mnie pilnuje :wink: , no teraz to mi motywacja wzrosła :wink: :wink: :wink:

pozdrawiam serdecznie

Jeju jak mnie dawno u ciebie nie bylo kochana :oops: ale wszystko nadrobilam:D Widze, ze dalej trzymasz sie SB...musze kiedys o tym poczytac, ale teraz jestem tak przez swoja sesje zawalona nauka, ze ledwo znajduje troszke czasu na wejscie tutaj na stronke:( ale takie sa uroki studiowania....

Cytat:

---

Zamieszczone przez GlamGirl

Jeju jak mnie dawno u ciebie nie bylo kochana :oops: ale wszystko nadrobilam:D Widze, ze dalej trzymasz sie SB...musze kiedys o tym poczytac, ale teraz jestem tak przez swoja sesje zawalona nauka, ze ledwo znajduje troszke czasu na wejscie tutaj na stronke:( ale takie sa uroki studiowania....

---

Jak to się mówi...studia nie zając, nie uciekną :)

Hej quinia25,zajzyj do mnie na watek,napisalam Ci dokladnie co mozesz jesc w 1fazie.

Pozdrowionka!

http://www.jubi.buum.pl/i/g-kwiaty-b...aniczny-08.jpg

Witaj Kochana.
Widzę, że dietka Ci cosraz sprawniej idzie. Masz rację z tymi warzywami w zimie to jest nielada problrem drogie jak jaksny gwint. ja np. nienawidze całym serecm sałaty... no i kolejny problem ;(. Wybacxz sporo mnie je było - znowu mi trasa w pracy wypadła a wtedy niestety mało mam czasu na szalenie po necie. I dopiero dziś siedze na zadku w biurze. Mam nadziję, że humorek Ci dziś dopisuje bo chociaz trochę słonka wylazło.

Buzi trzymam kciukasy

wszystkim dietka dobrze idzie ;) :*

Witajcie :wink:

Ciesze się ze zaglądacie do mnie, fajnie , tak miło się robi.

Ja na dietce czuje sie dobrze i dalej się z niż zmagam, ale dostałam uczulenie od jajek, bo przesadziłam. Jutro kończy mi się 1 faza, no ale ja zjadłam jakies 3 posiłki zakazane, i wypiłam 2 łyki wina, dlatego zastanawiam się czy moge ją przedłuzyć o nastepne 2 tyg.

Troszke mnie nie bedzie na forum bo bede u siostry a ona nie ma netu. Jakies 3-4 dni nie bede sie odzywac :wink: :wink: :wink: :wink:

Muszę, przyznać, ze ta dietka najbardziej mi odpowiada ze wszystkich jakie póbowałam.I co ważne naprawde działa, nie czuje się głodna i jem nawet regularnie i nie mam zachciewajek.

pozdrawiam wszystkich serdecznie

Dawaj ,dawaj...do mety :D Będziemy tęsknić :)

Ja tez zagladam :). Pamietaj, zeby nie przedluzac I fazy o dluzej niz 2 tygodnie, tak zaleca sam autor. Swoja droga, ja bym nie wytrzymala 4 tygodnie bez owocow, masakra ;). Kiedys bylam na SB (haha, bylam juz na wszystkich popularnych dietach poza Atkinsem) i te 2 tygodnie bez jablek ciezkie byly. No i zawsze problem, co zjesc na sniadanie, bo ja raczej jajek nie jem (ciezko sie po nich czuje), na szczescie na II fazie juz mozna jesc moje ulubione platki. Ogolnie ja w sumie jestem na czyms podobnym do II fazy i jest OK.

Pozdrawiam i czekam, az wrocisz!

hej quinia25,milego wypoczynku u siostyry,ajak juz bedziesz w domu,zajrzyj na moj watek ,napisalam to o co mnie prosilas :wink: :lol: :!: :!: :!:

Cześc Łobuzie :)
Gdzie sie szlajasz he? Mi się na chwilkę udało wpaść.
mam nadzieję że pobyt u siostry Ci służy a dietka galopuje jak należy.
Jka tylko wrócisz daj znak sygnał :)

Buziaki!!

http://www.nowytarg.pl/images/picofday/nt54.jpg

Qunia no super Ci idzie. To ile kilogramkow w sumie stracilas w ciagu tych dwoch tygodni na SB?? Jestem ciekawa jak Ci dalej idzie. Czy przedluzylas I faze, no i w jakim punkcie jest Twoj suwaczek. :wink: :D
Pozdrowionka. :D

witam

melduje sie po powrocie :wink:
Musze się pochwalić bo już mam 80, 6 kg, czyli dietkowo.
Jakoś moge przedłuzać te fazę bez problemu, ale tego nie zrobię, bo jednak troszkę brakuje mi owoców :wink:

:arrow: Danik na samej SB to straciłam 4, 5 kg, coś takiego.Odchudzam się od 15 listopada tylko że najpierw byłam niecałe 2 tyg na kopenhaskiej straciłam 3 kg, potem niby jakaś dietka była ale szło mi marnie ważyłam 85,8 tuż poświętach wazyłam 84,6 i obecnie ważę 80,6, wczoraj się ważyłam.
:arrow: Madox tez przesyłam buziaczki
:arrow: hej Ali juz daje znać, jestem wróciłam
:arrow: Ceber zaraz zajrze na Twój wątek, dziękuje za info
:arrow: Saccharine też mi trochę cięzko bez owoców, ale w razie co to dziękuję za radę by dłuzej niż 2 tyg nie przeciągać
:arrow: Złośnico też tęskiłam za Wami, naprwdę jest lepiej odchudzać się z Waszą pomocą.

Ktoś odgrzebał mój stary watek, a ja sama nie mogłam Go znależć, w miarę mozliwości będę odpisywac również tam, ale na tym topicku lepiej mi idzie i nie chcę zapeszać i mieszać, więc moze tamten puścimy w zapomnienie? ok?


pozdrawiam Cieplutko

To dlatego takie zamieszanie z tym brakiem twojego odezwu:D:D no to rzeczywiscie super dietkowo:)

Super, ze SB Ci sluzy :). Ja mam nadzieje zostawilam juz 7 z przodu za soba, wiec chetnie Ci ja przekaze (oczywisice na niezbyt dlugo, bo widze na suwaczku, ze dazysz do 60 kg - ja tez marze o takiej wadze i zamierzam ciezko na nia pracowac). Tez weszlam na ten stary watek, bo wyzej byl niz ten, ale przeczytalam, ze napisalas, zeby tam nie pisac, wiec OK.

Trzymaj sie cieplo!

Cytat:

---

Ktoś odgrzebał mój stary watek, a ja sama nie mogłam Go znależć, w miarę mozliwości będę odpisywac również tam, ale na tym topicku lepiej mi idzie i nie chcę zapeszać i mieszać, więc moze tamten puścimy w zapomnienie? ok?

---

Mówisz i masz !! :)

Hej quinia25,to sie ciesze,ze cos ci to pomoglo.Zastnawiam sie czy chcesz wiedzieci dokladnie ile i jakie orzechy mozna jesc?Jezeli tak to daj mi znac :wink: Milego dzionak Ci zycze :D