Cześć....
Nie poddawaj się grunt to być dobrej myśli.Mi też na początku waga nie zmniejszała się,już myślałam że nie ma sensu ciągnąć tego dale.Ale ludzie na forum pisali i pisali nie mogłam ich zawieść.Cieszę się,że ćwiczysz i nie martw się ja też mam słabą strone "słodycze".
Będę 3mać kciuki i wspierać na każdym krokuPozdrowienia Monika
Znajdziesz mnie tutaj
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=867780#867780
Zakładki