ewulka78 - długa droga przed nami i pewnie wyboista. No ale cóż dobre buty , knebel w usta i patataj .
agula0274- ech ciężko mi . Zaczynam być nerwowa. Nie jestem głodna , ale bez jedzenia targają mną emocje i nosi mnie i roznosi. Jedzenie tłumiło we mnie wszystko - byłam spokojna , jakby naćpana , wyciszona iiiiii po cichu nieszczęśliwa . Kurcze nie jest problemem zapanować nad dietą - jedynie nad frustracją - no masakra - komuś bym mogła krzywdę zrobić , kogoś niewinnego zwyzywać , potłuc coś ,....no ech buzuje we mnie. A z drugiej storny nie potrafię popracować nad czymś - nie mogę się skupić dłużej na jednej czynności . Czuję aż napięcie mięśni - takie nerwowe - bryyyyy