-
chcę spróbować :)
Witam,
mam na imię Monika mam 23 lata i jestem gruba. Właśnie to do mnie dotarło. Nigdy nie byłam szczupła, ale dwa lata temu wziełam się za siebie i schudłam ważyłam 66kg przy wzroście 170 cm, do pełnego szczęścia brakowało mi tylko 6 kg. Wtedy dostałam wymarzoną pracę a właściwie taki awans. Wymagało to poświęcenia bardzo dużej ilości czasu. Nie mogłam już przygotowywać posiłków więc zaczełam chodzić do baru w firmie jeśc kurczaka z frytkami i sałatką do tego ciastka i kanapki. Chyba chciałam zachować zasadę 5 posiłków tylko że źle skomponowane dały odwrotny efekt. Reszty dopełnił brak ruchu.
Nie bez znaczenia byly obiadki u mamy mojego chłopaka, która nie pochwalała jedzenia chlba wasa i posiłków złożonych z warzyw i chudego mięsa i ogólnie uważała że malo jem i niezdrowo.
Efekty są okrutne.
w poniedziałek kupiłam kurczaka z ryżem i warzywami i zatrułam sie.
Dzisiaj wpisałam w wyszukiwarkę słowo "dieta" i znalazłam was. Obejrzałam zdjęcia przeczytałam kilka postów i pomyślałam że to jest miejsce dla mnie.
Nie chcę już tracić czasu więc postanowiłam napisać własny wątek. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona, że znajdę tu pomoc oraz wsparcie.
Chcę żeby mój chłopak znowu nosił mnie na rękach, chcę znowu patrzeć z zadowoleniem w lustro.
Pozdrawiam
Monika
-
cześć Moniko już nie długo twój mężczyzna będzie cie nosić na rekach głowa do góry powiedz jaki masz plan i ile chcesz zrzucić razem nam będzie łatwiej
-
Plan 5 posiłków dziennie na razie tylko gotowane warzywa i chude mięso wszystko powino się zamknąć w ok 1000- 1100 kcal
no i musze się zmusić do ćwiczeń fizycznych. Myślałam żeby zapisać się na fitness ale ja pomyślę ze chodzą tam taki szczupłe śliczne dziewczyny to strasznie się wstydzę podobnie jest z basenem więc na razie postaram się ćwiczyć w domu
-
Mogę zapytać, ile ważysz?
Nie masz czego się wstydzić - ja przy moim wzroscie zasuwam na basenie i jakoś nie dzieje się nic strasznego. Zeby ćwiczyć w domciu trzeba dużo samozaparcia, ale jak już zmusisz się, żeby się przebrać i usiądziesz na ten rowerek, to po dwóch miesiącach wejdzie ci to w krew i nie będziesz się mogła od tego uwolnić. Zobaczysz, razem się nam uda
Trzymam za Ciebie kciuki.
-
podejrzewam że ok 94 kg dawno się nie warzyłam a teraz jestem chora. ale zważe sie najszybciej jak to mozliwe (niestety nie mam wagi w domu )i podam dokładny wynik
-
Witam na forum i zycze powodzenia i trzymam kicuki napewno Ci sie uda i bedzie tak jak sobie planujesz poowodzenia
-
witam,
przede wszystkim chcę podziękowąc wszystkim za odwiedziny
dzisiejszy dzień nie był łatwy, po chorobie nie mam apetytu i choć wiem że to nie dobrze dla przemiany materii w wogóle dla organizmu to zjadłam dzisiaj tylko dwie kromki chleba wasa niestety mój żełądek wzbrania się nadal przed większą ilością jedzenia, mam nadzieję że to skutek choroby i myślę że jutro będzie lepiej na razie czytam forum i piję miętę
na dzisiaj tyle
-
Pozdrawiam i zdrówka zycze!!!!!
BUZIOLKI!!!
-
Nie ma za co Moniczko!!!
ZAWSZE CHETNIE BEDE CIą ODWIEDZAC :P :P :P
-
Dziękuję ślicznie Madziu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki