Cytat Zamieszczone przez chybaty
No nie przesadzajmy kurcze. Przez takie odchudzanie można się w poważne kłopoty ze zdrowiem wpędzić , no ale w końcu dorosła jesteś i wiesz co robisz. Do normalnego wg mnie wyglądu doszłam w hmm 7 miesiecy , wazyłam wtedy 68kg.
I prosze Cię przemyśl to , zrezygnuj ze słodyczy zastąp je owocami , bo słodycze wcale nie ułatiwają chudniećia. Jak nie mozesz wiecej ejśc to po prostu zajadaj to orzechami . Bardzo kaloryczne są , 1000 kalorii to już prawie jak głodówka dla organizmu o_O
Serio szkoda Twojego zdrowia
bóg zapłac dobra kobito za rady zobaczymy jak jutro z wagą a od niedzieli postaram sie jesc ten 1000 dziennie zeby nie bylo ze sie glodze

slodyczny nie jadlam przez 2 miesiace ale ostatnio mam takie napady slodyczowe, ze kupie, policze kalorie,zjem slodycz, pomysle jak spalic, czesc spalam i jakos leci. ten tydzien mialam baaardzo slodki. czekolada gorzka, grzesiek, aero. makaberka no i w zeszla sobote i niedziele z 8 wuzetek i piernika kawalek (na wsi bylam,nie moglam nie zjesc). mam nadzieje ze waga nie zauwazy moich grzeszkow

nie moge zajadac orzechami kalorii,bo jestem od nich uzalezniona. zjem 1 i od razu wcinam 10 nastepnych az sie nie skoncza. podobnie mam ze slonecznikiem. jakas taka "mania " zjedzenia do konca paczki, miseczki, woreczka

postaram sie jesc zdrowiej thx