Strona 1 z 8 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 77

Wątek: To nie walka z kilogramami - to walka z KOMPLEKSAMI!!

  1. #1
    Poliannna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie To nie walka z kilogramami - to walka z KOMPLEKSAMI!!

    witam! jestem strasznie załamana! nie wiem zupełnie co robić. jakoś nie potrafie sobie poradzic z moim "żarłoctwem" (jeśli moge to tak nazwać). bardzo chciałabym schudnąć, ale brak mi kompletnie silnej woli. co njagorsze jedzenie stało się dla mnie swoistym odsrtesowywaczem, gdy jem uspokajam się (co jest chyba chorą myślą).
    To paradoksalne bo z jednej stronu jem z drugiej przeklanam w duszy swoją wage i ciało, płacząc po cichu że nie mieszcze się w żadne ciuchy.
    Aby jeszcze było mało brak mi cierpliwości która przy odchudzaniu jest niezbędna.

    trace nadzieje na to że kiedykowliek mi się uda schudnąć i mniej jeść.
    prosze powiedźcie co wam mobilizowało, jak zabrałyście(liście) się do pracy nad sobą.
    może powinnam jednak regularnie pisać tutaj na forum dieta.pl. z przykrością musze stwierdzić że swój ostatni wątek porzuciłam





  2. #2
    vanderbeck jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj..
    Nie martw się nie tylko Ty nie masz silnej woli... tzn. masz.. Jak rano wstajesz to jestem przekonany że Twoja silna wola jest ogromna... jednak z biegiem czasu maleje, maleje az w koncu kompletnie zanika przewaznie wieczorem.. i to jest paradoks bo wlasnie wtedy jest najbardziej potrzebna.... Ja wlasnie tak mam....
    A sposoby zeby się zmotywowac??
    No cóz mi osobiście pomagaja programy dotyczace odchudzania, posłuchanie jakiejś piosenki.. to niby tylko takie małe rzeczy ale moga okazac sie pomocne...

    Przez długi okres czasu myslalem nad tym dlaczego slawy potrafia schudnac w szybkim tepie i co najwazniejsze zachowac sylwetke.. odpowiedz jest prosta poprostu wynajmuja trenerow ktorzy sa z nimi 24 godziny na dobe.. pilnuja ich, gotuja im posilki... to jest tajemnica ich sukcesu...
    Jestem pewien na 100% ze kazdy, ale to kazdy bez wyjatku jakby posiadal akiege renera schudnal by, i nie na kilka miesiecy tylko na stale......

    W sumie nie wiem po co to pisalem bo nic wspolnego nie ma z tematem

    Pozdrawiam..

  3. #3
    Awatar cartagena
    cartagena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-10-2006
    Mieszka w
    Zawiercie
    Posty
    8

    Domyślnie

    głowa do góry

    z silną wolą każdy grubasek ma problem bo gdyby nie to nie było by ludzi z nadwagą

    na odstresowanie zamiast jedzenia spróbuj np poćwiczyć, potańczyć przy muzyce, posprządać, zrobić sobie ciepłą kąpiel...jest wiele możliwości

    gdy jesteś głodna a zjadłaś już wystarczająco to wypijaj duuuużo wody..troszkę zatyka

    mobilizacją powinno być (przynajmniej tak jest w moim przypadku) piękna sylwetka po odchudzaniu i możliwość założenia czego tylko chcesz oraz poprostu dla samej siebie dla zdrowia

    no i wpadaj często na forum poczytasz poczytasz i od razu odechce ci się jeść

    trzymam mocno kciuki
    buziaki

  4. #4
    Awatar pinos
    pinos jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    128

    Domyślnie

    No właśnie - gdyby wszyscy mieli silną wolę, to by byli szczupli ;o)

    A skoro masz problemy z ograniczaniem jedzenia - zacznij więcej się ruszać, więcej ćwiczyć...

  5. #5
    ceber1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Poliannna!!!!
    Serce ty moje!!!!Ja mam tak samo jak ty!!!
    Ja powiem Ci pewna historie,a bedzie ona o mnie!!!tzn.dokladnie rok i dwa miesiace temu zaczelam moja walke z kilogramami,na poczatku szlo mi naprawde niezle,ale potem po kilku miesiacach cos wemnie peklo,nie wiem,zaczelam jesc wszystko i wszedzie,a zwlaszcza po wakacjach w Polsce przyjechalam do Holandii jak ukaszona przez pszczoly,a bylam tylko 2 tygodnie!!!!
    Od tamtego momentu nie moge sie zabrac za siebie,prubowalaw wskoczyc na moja diete ktora przyniosla mi taki sukces bo na niej zgubilam nie bagatela 15kg,ale jestem tym trybem zmeczona.Bylam na diecie Soutch Beach,piekny efekt,ale nie trzymalam sie regulaminowo i tak mi zbrzydla,ze hej.Nawet 3 dni temu probowalam na nowo,ale sie poddalam.
    Wiesz dziewczyny podpowiadaly mi jesc 1500kcal,i chyba zaczne jednak to,bo 1000kal to stanowczo da mnie za malo.
    Co myslisz o takim trybie,ze wezmiemy sie obie za siebie,i bedziemy sie kontrolowac nawzajem???? Moze to nam pomoze,bo ja mam taki sam problem jak ty,a po drogie,moim problemem jeste podjadanie Z tym to dopiero mam klopot.
    No wiec co ty na to ????

  6. #6
    ceber1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiesz co poliannna!Ale wpadka,nie czytalam Twojego wczesniejszego Tematu i jak juz naskrobalam do Ciebie,to sobie pomyslalam,ze zajrze na niego i masz ci babo placek,bylas w IZZ,no i to samo Ci polecili co mnie dziewczyny!!! Ale jajo .
    No widzisz,to moze i jest racja,wiem,ze to dlugo potrwa taki proces,ale musimy sie zmobilizowac i do dziela!!!
    Poliannna,nie ma co do dziela dziewczyno !!!

  7. #7
    Ali1979 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2006
    Posty
    3

    Domyślnie

    Poli
    Przede wszystkim chciałam się przywitać.

    Pamiętaj silna wolna drzemie w każdym tylko trzeba ta cholerę obudzic ze snu zimowego.
    Bedzie dobrze zawsze jest ! Nie ma siły, żeby razem w grupie Ci sie nie udało .

  8. #8
    Poliannna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    bardzi ale to bardzo wam wszystkim dziękuje!
    jak się dostaje takie odpowiedzi i patrzy na wasze suwaczki od razu patrzy się inaczej na świat!!
    vanderbeck wcale nie napisałeś żadnych głupot i wcale nie na temat. ja sama zastanawiałam się to jest że gwiazdy ot tak chudną, ale to szczera prawda. One mają nad sobą katow w postaci osobistych trenerów i dietetykóe, kto by tego nie chciał! wszystko by szło łatwiej.

    co do tego ruszania, to powiem szczerze że go troszkę mam. trenuje tenisa i 2 razy chodze na trening na basen, poza tym mam rower stacjonarny i troszkę tam na nim pedałuje
    ale i tak dziękuje za wszystkie rady.

    ceber1
    z wielką chęcią z tobą powalcze nad naszymi ciałkami i wielkim obżarstwem, razem będzie nam raźniej!! a czy masz swój wątek?
    a propo IZZ to powiem że to nic nie da jak się nie ma samozaparcia i silnej woli, bo po co to wszystko jak się oszukuje samą siebie i podjada?? :/
    Ali1979 jasne! trzeba się obudzić z letargu i załamania tym wszystkim wziąć w garść.

    macie wszyscy racje. BIORE SIĘ ZA SIEBIE. MUSZE WYGRAĆ! nie ma innej opcji.
    Niestety chciałabym napisać że zaczynam od dziś, ale już moje konto zostało przekroczone, bo się troszkę objadałam ale dziś i tak już nic nie zjem a jutro będzie mniej i lżej
    i to chyba dobra sprawa z tym forum, będe tu pisać codziennie!


    kto się przyłącza???

  9. #9
    newmarzycielka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie załamuj sie Kochanie wszystko bedzie dobrze. Dużym sukcesem jest juz sama decyzja o podięciu diety , teraz musisz tylko znależć punkt wybicia i trwać w nim do upragnionego celu. Widze , że w twoim życiu nie brakuje ruchu tenis, basen, rowerek stacjonarny no super!!!. Wierze w Ciebie mam nadzieje , że uzbroisz sie w troche cierpliwości i znajdziesz jak najwiecej mobilizacji. Trzymam za Ciebie kciuki i czakam na pierwsze sukcesy.

    P.S. Kup sobie jakis fajny ciuch o 2 rozmiary za mały, zobaczysz jakie to mobilizujace do działania.

  10. #10
    robaczek41 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-11-2006
    Mieszka w
    Gorzów Wielkopolski
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez newmarzycielka
    Nie załamuj sie Kochanie wszystko bedzie dobrze. Dużym sukcesem jest juz sama decyzja o podięciu diety , teraz musisz tylko znależć punkt wybicia i trwać w nim do upragnionego celu. Widze , że w twoim życiu nie brakuje ruchu tenis, basen, rowerek stacjonarny no super!!!. Wierze w Ciebie mam nadzieje , że uzbroisz sie w troche cierpliwości i znajdziesz jak najwiecej mobilizacji. Trzymam za Ciebie kciuki i czakam na pierwsze sukcesy.

    P.S. Kup sobie jakis fajny ciuch o 2 rozmiary za mały, zobaczysz jakie to mobilizujace do działania.
    dobrze powiedziane ja mam spodnie w które mam zamiar wejsc jak zjade do 69 ale popatrze na nie, poplacze, poprzymierzam i biore d... w troki. tak trzeba

    powodzenia

Strona 1 z 8 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •