Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 24

Wątek: Ja też sobie obiecuję...

  1. #1
    papajek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2006
    Mieszka w
    Stalowa Wola
    Posty
    0

    Domyślnie Ja też sobie obiecuję...

    Cześć. Ten wątek czytam już od jakiegoś czasu, ale (że tak powiem) czysto teoretycznie. Dzisiaj postanowiłam, że będę się odchudzać i to publicznie, bo samej mi niezbyt idzie. O tym świadczy moja waga 70 kg. przy 160 cm wzrostu. Nie jest to oże kolosalna nadwaga, ale od kilku lat ciągle mnie przybywa i w perspektywie pewnie osiągnę 100 jeśli nie zacznę coś z tym robić.
    W planachmam:
    1200 kal (ale nie umiem ich liczyć POMOCY)
    codzienie ćwiczenia
    szlaban na lodówkę po 18

    Na razie nic więcej nie przychodzi mi do głowy.
    Swoją drogą to ciekawe, że jak przychodzi do napisania czegoś to nagle brak powysłów i tematów, a jak tylko odejdę od kompa momentalnie coć tam przychodzie do głowy, o czym zapomniałam napisać.
    Dziewczyny liczę na waszą pomoc.

    Tu sobie siedzę i piszę:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68342

  2. #2
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Witaj
    Będę trzymała kciuki!
    Nowy Rok to superokazja na rozpoczęcie diety i walki o szczupłą sylwetkę
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  3. #3
    Kusy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nadchodzący Nowy Rok to nie tylko okres radości,
    ale również zadumy nad tym, co minęło i nad tym, co nas czeka.
    Tak więc dużo optymizmu i wiary w pogodne jutro życzy...

  4. #4
    papajek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2006
    Mieszka w
    Stalowa Wola
    Posty
    0

    Domyślnie

    fruktelka, Kusy dzięki za odwiedziny- bałam się że nikt nie zauważy nowej odchudzaczki.
    Dziękuję za życzenia. Mam nadzieję, że się spełnią, postaram się.
    A teraz o moich "piętach achillesowych"- niestety jest ich sporo.


    podjadanie- no przecież mogłabym jeść na okrągło. Zjem obiad- a już za pół godz. zasuwam do lodówki i co się nawinie wkładam do paszczy i łykam. Do lodówki i z powrotem robię chyba najwięcej kilometrów. Ale z tym już koniec. O rany ja chyba ją zamkę na kłodkę

    picie wody- zauważyła, że za mało piję. Srednio dziennie wychodzi mi ok. litra. Dlatego od dwóch dni chodzę przyklejona do butelki muszynianki- już się mąż ze mnie śmieje.A właśnie piszecie coś o czerwonej herbatce- czy może mnie ktoś oświecić jak ona działa i dlaczego jest taka dobra. Acha czy ona jest smaczna ( bo kiedyś kupiłam sobie herbatkę zieloną z opuncją i spróbowałam tylko raz- była tak okropna, że plułam przez pół dnia

    systematyczne dietkowanie- no na to ma mi pomóc ta strona. Skoro publicznie się odchudzam to może mi wstyd będzie przyznać się do klęski ( a w razie takowej proszę mi odbić podeszwę z trampka na siedzeniu i naprostować poglądy)

    słodycze- gubią mnie niesamowicie- jak ich nie mam w domu to spoko, ale niech tylko gdzieś wyniucham zapach czekoladek, albo jakiegoś placuszka mniam, mniam... i co z tym zrobić ?????????????/
    no to się wygadałam trochę zaraz przyjdą znajomi wiec kończę, ale jeszcze życzenia dla tych którzy wpadną na mój wątek rozmyślnie i dla gości z przypadku wszystkim życzę wielkiego,uśmiechniętego słoneczka nad całym rokiem 2007, oby spełniły się wasze plany, nadzieje, życzenia a i waga okazała się łaskawą. Pa, pa.

  5. #5
    Poludnica Guest

    Domyślnie

    Hej, papajek!!!
    Tutaj nie ma przebacz , znajdziesz na forum wiele zrozumienia i wsparcia. Twoja nadwaga jest nie wielka i z pewnością uda Ci się zrucić ją z łatwością Wierzymy w Ciebie

  6. #6
    Awatar Emelka
    Emelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-04-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    338

    Domyślnie

    Witam nową forumowiczkę co do podjadania i slodyczy to mam podobnie... da sie jednak pokonac te nawyki Powodzenia!

    Bardzo dużo prezentów,
    mało w życiu zakrętów,
    Dużo bąbelków w szampanie,
    Kogoś kto zrobi śniadanie,
    a na każdym kroku
    szczęścia w Nowym Roku!


  7. #7
    Kusy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam na forum .....zawsze ktoś do ciebie wpadnie czy mniej czy więcej ale zawsze ...także sama napewno nie zostaniesz...
    A co do podjadania ...to też jest moja pięta achillesowa....ale przede wszyetkim słodyczy to tylko prosić o pomste do nieba ...... ......
    A z piciem wody to masz dobre podejście ...ja staram się pić szklankę przed- wtedy mniej zjadam...szklankę po - wtedy do pół godziny jestem na randce w ciemno
    Do czerwonej herbaty polecam - jest dobra.....pomaga przy odchudzaniu ...ja niestety jej nie pije ...to ona swojego czasu mi pomogła mi dużo schudnąć ....niestety teraz nie mogę jej pić - przesadziłam z jej piciem.....w tej chwili po niej wymiotuję .....ale polecam - byle nie za dużo....
    DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZENIA ..PA ...PA...

  8. #8
    mejdejka75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam

    i życzę Ci :
    Dużo uśmiechu, siły i wytrwałości
    w dążeniu do celu, wielu sukcesów
    tylko słonecznych dni, przyjaźni,
    miłości i wielu buziaków i aby ten
    Nowy Rok uskrzydlił Was



  9. #9
    papajek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2006
    Mieszka w
    Stalowa Wola
    Posty
    0

    Domyślnie

    majdejka 75- dzięki za życzenia, dla Ciebie też wszystkiego naj ... w nowym roku
    emelka- dla Ciebie też najlepsze życzenia
    Poludnica- mnie kopniak potrzebny i to już dziś ( poniżej spowiedź grzesznicy), a co do mojej niewielkiej nadwagi, to wynagradza ję wytrwałością. Nie mogę się jej pozbyć od 11 lat.

    No a teraz wyznanie grzechów: Moja wielka wina i wstyd.

    Rozum i opanowanie potrzebne od zaraz. Nie wiecie gdzie ten towar można kupić????

    Wczoraj ledwo się zarejestrowałam na forum, a już wieczorem wyszła ze mnie wielka "Swinia" no obżarłam się wieczorem jak prosię. Ciasta, sałatki, drinki... rany kilka tysięcy kal. nawet myśleć o tym nie mogę. Ale dostałam nauczkę, bo w noce spać nie mogłam i tylko przewalam to swoje napchane brzuszysko z jednej strony na drugą.
    Uf, nigdy więcej. Ta wpadka wieczorna jest tym bardziej przykra, że cały dzień ślicznie trzymałam dietkę, potrenowałam w domku (1,5 h) i obżarłam się jak... wieprz. jestem do niczego. Możecie mnie opieprz......
    Ech jestem podłamana, idę poczytać wasze wątki, wieczorem napiszę jak minął mi dzień. Kciukasy poproszę i zdrowy doping.

  10. #10
    sunrise20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no powiem Ci ze masz pewne usprawiedliwienie był SYLWESTER dzien kiedy wszystkie postanowienia ,,ida w łeb", wiec trzeba zapomniec poza tym ja tez nie lepiej wczoraj robilam..a czemu bo wiedzialam, ze od 12 juz koniec na razie calkiem dobrze jest


    Stary Rok mija lecz marzenia zostaja, niech one sie Tobie wszystkie spelniaja powodzenia

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •