-
Ja też sobie obiecuję...
Cześć. Ten wątek czytam już od jakiegoś czasu, ale (że tak powiem) czysto teoretycznie. Dzisiaj postanowiłam, że będę się odchudzać i to publicznie, bo samej mi niezbyt idzie. O tym świadczy moja waga 70 kg. przy 160 cm wzrostu. Nie jest to oże kolosalna nadwaga, ale od kilku lat ciągle mnie przybywa i w perspektywie pewnie osiągnę 100 jeśli nie zacznę coś z tym robić.
W planachmam:
1200 kal (ale nie umiem ich liczyć POMOCY)
codzienie ćwiczenia
szlaban na lodówkę po 18
Na razie nic więcej nie przychodzi mi do głowy.
Swoją drogą to ciekawe, że jak przychodzi do napisania czegoś to nagle brak powysłów i tematów, a jak tylko odejdę od kompa momentalnie coć tam przychodzie do głowy, o czym zapomniałam napisać.
Dziewczyny liczę na waszą pomoc.
Tu sobie siedzę i piszę:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68342
-
-
Nadchodzący Nowy Rok to nie tylko okres radości,
ale również zadumy nad tym, co minęło i nad tym, co nas czeka.
Tak więc dużo optymizmu i wiary w pogodne jutro życzy...
-
fruktelka, Kusy dzięki za odwiedziny- bałam się że nikt nie zauważy nowej odchudzaczki.
Dziękuję za życzenia. Mam nadzieję, że się spełnią, postaram się.
A teraz o moich "piętach achillesowych"- niestety jest ich sporo.
podjadanie- no przecież mogłabym jeść na okrągło. Zjem obiad- a już za pół godz. zasuwam do lodówki i co się nawinie wkładam do paszczy i łykam. Do lodówki i z powrotem robię chyba najwięcej kilometrów. Ale z tym już koniec. O rany ja chyba ją zamkę na kłodkę
picie wody- zauważyła, że za mało piję. Srednio dziennie wychodzi mi ok. litra. Dlatego od dwóch dni chodzę przyklejona do butelki muszynianki- już się mąż ze mnie śmieje.A właśnie piszecie coś o czerwonej herbatce- czy może mnie ktoś oświecić jak ona działa i dlaczego jest taka dobra. Acha czy ona jest smaczna ( bo kiedyś kupiłam sobie herbatkę zieloną z opuncją i spróbowałam tylko raz- była tak okropna, że plułam przez pół dnia
systematyczne dietkowanie- no na to ma mi pomóc ta strona. Skoro publicznie się odchudzam to może mi wstyd będzie przyznać się do klęski ( a w razie takowej proszę mi odbić podeszwę z trampka na siedzeniu i naprostować poglądy)
słodycze- gubią mnie niesamowicie- jak ich nie mam w domu to spoko, ale niech tylko gdzieś wyniucham zapach czekoladek, albo jakiegoś placuszka mniam, mniam... i co z tym zrobić ?????????????/
no to się wygadałam trochę zaraz przyjdą znajomi wiec kończę, ale jeszcze życzenia dla tych którzy wpadną na mój wątek rozmyślnie i dla gości z przypadku wszystkim życzę wielkiego,uśmiechniętego słoneczka nad całym rokiem 2007, oby spełniły się wasze plany, nadzieje, życzenia a i waga okazała się łaskawą. Pa, pa.
-
Hej, papajek!!!
Tutaj nie ma przebacz , znajdziesz na forum wiele zrozumienia i wsparcia. Twoja nadwaga jest nie wielka i z pewnością uda Ci się zrucić ją z łatwością Wierzymy w Ciebie
-
Witam nową forumowiczkę co do podjadania i slodyczy to mam podobnie... da sie jednak pokonac te nawyki Powodzenia!
Bardzo dużo prezentów,
mało w życiu zakrętów,
Dużo bąbelków w szampanie,
Kogoś kto zrobi śniadanie,
a na każdym kroku
szczęścia w Nowym Roku!
-
Witam na forum .....zawsze ktoś do ciebie wpadnie czy mniej czy więcej ale zawsze ...także sama napewno nie zostaniesz...
A co do podjadania ...to też jest moja pięta achillesowa....ale przede wszyetkim słodyczy to tylko prosić o pomste do nieba ...... ......
A z piciem wody to masz dobre podejście ...ja staram się pić szklankę przed- wtedy mniej zjadam...szklankę po - wtedy do pół godziny jestem na randce w ciemno
Do czerwonej herbaty polecam - jest dobra.....pomaga przy odchudzaniu ...ja niestety jej nie pije ...to ona swojego czasu mi pomogła mi dużo schudnąć ....niestety teraz nie mogę jej pić - przesadziłam z jej piciem.....w tej chwili po niej wymiotuję .....ale polecam - byle nie za dużo....
DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZENIA ..PA ...PA...
-
Witam
i życzę Ci :
Dużo uśmiechu, siły i wytrwałości
w dążeniu do celu, wielu sukcesów
tylko słonecznych dni, przyjaźni,
miłości i wielu buziaków i aby ten
Nowy Rok uskrzydlił Was
-
majdejka 75- dzięki za życzenia, dla Ciebie też wszystkiego naj ... w nowym roku
emelka- dla Ciebie też najlepsze życzenia
Poludnica- mnie kopniak potrzebny i to już dziś ( poniżej spowiedź grzesznicy), a co do mojej niewielkiej nadwagi, to wynagradza ję wytrwałością. Nie mogę się jej pozbyć od 11 lat.
No a teraz wyznanie grzechów: Moja wielka wina i wstyd.
Rozum i opanowanie potrzebne od zaraz. Nie wiecie gdzie ten towar można kupić????
Wczoraj ledwo się zarejestrowałam na forum, a już wieczorem wyszła ze mnie wielka "Swinia" no obżarłam się wieczorem jak prosię. Ciasta, sałatki, drinki... rany kilka tysięcy kal. nawet myśleć o tym nie mogę. Ale dostałam nauczkę, bo w noce spać nie mogłam i tylko przewalam to swoje napchane brzuszysko z jednej strony na drugą.
Uf, nigdy więcej. Ta wpadka wieczorna jest tym bardziej przykra, że cały dzień ślicznie trzymałam dietkę, potrenowałam w domku (1,5 h) i obżarłam się jak... wieprz. jestem do niczego. Możecie mnie opieprz......
Ech jestem podłamana, idę poczytać wasze wątki, wieczorem napiszę jak minął mi dzień. Kciukasy poproszę i zdrowy doping.
-
no powiem Ci ze masz pewne usprawiedliwienie był SYLWESTER dzien kiedy wszystkie postanowienia ,,ida w łeb", wiec trzeba zapomniec poza tym ja tez nie lepiej wczoraj robilam..a czemu bo wiedzialam, ze od 12 juz koniec na razie calkiem dobrze jest
Stary Rok mija lecz marzenia zostaja, niech one sie Tobie wszystkie spelniaja powodzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki