Strona 107 z 127 PierwszyPierwszy ... 7 57 97 105 106 107 108 109 117 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,061 do 1,070 z 1264

Wątek: Południca w Krainie Siódemek :D

  1. #1061
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie

    silna wola jest jak miesien-trza cwiczyc,zeby nie zanikl

  2. #1062
    Poludnica Guest

    Domyślnie

    a właśnie... mięśnie.. Miałam za hantle się zabrać, co by mi ramiona nie klapły...

  3. #1063
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie

    od razu takie wielkie slowa" hantle" nie lepiej (jeszcze pelna) butelke? wody

  4. #1064
    Poludnica Guest

    Domyślnie

    ognistej?

  5. #1065
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie

    tez


    Pijmy za wszystkich abstynentów - oby się nawrócil

  6. #1066
    Poludnica Guest

    Domyślnie


  7. #1067
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie

    Napijmy się! Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem!

  8. #1068
    Poludnica Guest

    Domyślnie

    Pf... Spać nie mogę. W ogóle to która jest godzina? O_o
    Takie mnie jakieś refleksje ogarnęły. Zaczęłam wspominać ile to już lat jestem na diecie. Ile lat chudnę i tyję nie mogąc osiągnąć wymarzonej wagi... Większość z Was mnie na pewno rozumie. Temat jest wręcz nudny i na co dzień staram się nie roztrząsać nad tym, ale dziś jest ta noc, kiedy nie śpię, bo wspominam.
    Znowu zeszłam poniżej znienawidzonej przeze mnie ósemki. I co ja z tym zrobię? Czy tak, jak to było ostatnim razem, zacznę jeść, dostanę joja i wszystkiego mi się odechce? Przeżyłam setkę i dziewięćdziesiątkę, w osiemdziesiątce spędziłam chyba połowę życia... Dlatego tak strasznie jej nie lubię. Przy siódemkach czuję się jakoś tak normalnie, co nie znaczy, że szczupło... no a sześćdziesiąt *_* To jest stan kompletnego odjazdu... Rzadko tam bywałam...
    Dziewczyny, to już trwa 13lat. Połowa mojego życia. Taka jestem tym zmęczona. Swoim brakiem konsekwencji i siły zaparcia.
    Chciałabym pogadać z jakąś grubaską, która utyła niedawno, która wie co to znaczy być szczupłą. Jak to właściwie jest? No jak!? Jak to być szczupłą i nie musieć się siebie wstydzić? Jak to jest pójść do sklepu i kupić sobie ciuch taki, jak się podoba, a nie namiocik o sraczkowatym kolorze?
    Kurdę... ja walczę o NORMALNOŚĆ.
    "Dzień dobry, chcę przymierzyć spodnie w największym rozmiarze"...
    Chciałabym znowu poczuć wiatr w żaglach... Nie jest najgorzej, bo w końcu wróciłam tu do Was i nawet schudłam parę kilo, ale wciąż nie jestem do końca przekonana. Chciałabym znowu poczuć, że jestem na dobrej drodze. Tak, tak, wiem, co powiecie- że już jestem. Ale ja czuję się tak jakoś na pół gwizdka. Ech, dosyć paplania....

  9. #1069
    CzarnaWampirzyca Guest

    Domyślnie

    taa też bym chciała wiedzieć jak to jest być szczupłą no ale ciii....niedługo się dowiemy

  10. #1070
    Poludnica Guest

    Domyślnie

    Idę palić i grabić! wioski i wszystko, co popadnie!

    E.... tylko liście... Ładna pogoda i te sprawy

Strona 107 z 127 PierwszyPierwszy ... 7 57 97 105 106 107 108 109 117 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •