witaj, rozumiem cię jak nikt inny, uwierz mi też mam takie skoki, wahania wagi, nastroju itp. powiem ci tylko, że sama musisz zdecydować, co jest dla ciebie najlepsze. nie pomogą gadania, że herbatka i woda pomagają opanować uczucie głodu!!!! bzdury! w twoim [i moim] przypadku problem jest inny - w psychice. też chudłam i tyłam sto razy, teraz akurat jestem gruba też zaczynałam z wagi 94 kg, nigdy tyle nie ważyłam!!! musimy zrozumieć, że nie pomoże jedzenie, objadanie się, gdy mamy problemy, gdy jest nam smutno, gdy się nudzimy...musimy z tym walczyć! i bardzo ważne - nie należy odczuwać głodu, wtedy nie będzie napadów!!! skoro po prostu jesz mniej [a nie jesteś na diecie - ja też nienawidzę tak mówić ], jedz, by poczuć się sytą, ale nie do końca, i nie śpiesz się, delektuj jedzeniem, to naprawdę pomaga! op kilku minutach poczujesz, że jesteś juz syta, i nie będziesz chciała sięgać po kolejnego kęsa. i pomysl, jaka śliczna będziesz, jak schudniesz, przypomnij sobie, jakie cudowne było to uczucie! trzymam kciuki i wierze, że ci się uda! wszystki m nam się uda!