No faktycznie - poważna decyzja z tym mięsem. Masz rację, próbuj po troszku, żeby nie było "rewelacji". Zastanawiam się tylko czy nie lepiej by było zacząć od gotowanego mięsa - jakieś udko kurczaczkowe z rosołku albo gotowana pręga .

Pozdrawiam wtorkowo i trzymam kciuki