A pizza to nieodłączny element dietyByle nie za często. Trzymam kciuki, by waga ruszyła - oczywiście w dobrą stronę. Już widzę tą twoją szóstkę... Ja tez nie mogłam się jej doczekać, a teraz np... kilka dni temu było 67,1kg, a mi w głowie sie tak zakodowała siódemka, że myślałam, a nawet zapisałam 70,1 - i jak tu żyć z tą 6??
Przepraszam, ze do Ciebie nie zaglądałam ostatnio, ale wszystko wylatuje mi z głowy przez ten ostatni egzamin. Poprawię się![]()
Zakładki