Ale Ci zazdroszczę. Schodłaś o trzy kilo więcej niż ja, w bardzo podobnym czasie. Oj musze bardziej zacisnąć pasa.
Gratuluję ci bardzo, bardzo, bardzo mocno Twoje ciuchy robią się za luźne i wiszą, a ja w moje zaczynam się dopiero wbijać, juz się zapinam w takie jedne bojówki sprzed ciąży, ale wyglądam w nich jak "idź stąd".
Miłego wtorku.
Buzia