-
Jak przestać o tym myśleć....
Jak prawie wszyscy na tym forum chciałabym schudnąć. Ta myśl zawładnęła od jakiegoś czasu całym moim życiem.
Właściwie w każdym momencie myślę tylko o odchudzaniu i te myśli powoli zaczynają mi odbierać radość życia.
Jestem gruba od 15 lat i tyle lat próbuję się tego niechcianego podarunku od losu pozbyć. Nigdy nie byłam chudzinką.Przy wzroście 170 zwykle ważyłam 65kg, co przy bardzo mocnej budowie wyglądało całkiem nieżle.
Tak właściwie jestem gruba od kiedy wyszłam za mąż.Próbowałam wszystkich diet z różnym skutkiem, ale żadna nie dała mi szczęścia, czyli powrotu do starej wagi.
Najwyraźniej za każdym razem robię coś źle, tylko co???
Teraz od jakiegoś czasu nie stosuję żadnej diety, nie przytyłam bardziej, za to zaczynam powoli wpadać w obłęd - zewsząd słyszę głosy "scudnij" "ale gruba" "dlaczego nic z sobą nie zrobisz" "ale potwór". Ichociaż nikt nigdo tak do mnie nie mówił ja ciągle to wszystko słyszę.
Żyję w permanentnym poczuciu winy za każdy zjedzony kęs, a jednak jakaś ciemna siła kusi i wyciąga moją bezwolną rękę po jedzenie.
I rodzaj jedzenia tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia,nie mam wcale ochoty na słodycze, raczej na cokolwiek wogóle.
Ważę 106,5 kg, w ostaynim miesiącu nawet 1 kg zgubiłam bez żadnej diety.Jednak nie mogę sobie poradzić z nieustannym myśleniem o odchudzaniu.
Czy komuś jeszcze zdarzają się takie rzeczy
-
moze sproboj ziolek na odchudzanie Bonifratrow , ktore ograniczaja laknienie???
-
Witaj na forum!
Takie sięganie po cokolwiek to nałog jak palenie papierosów czy popijanie, trzeba walczyć z tym i zająć się czymś. Dla mnie zdradzieckie są słodycze i na ich ograniczenie zaczęłam brać chrom, pomaga.
A na to żeby nie jeść po 18 to zajmuję się robótkami ręcznymi, Szydełkuję serwetkę i wcale nie myślę o podjadaniu. Najgorsze jest lenistwo i bezczynność.
Zrób sobie plan dietkowania i myśl tylko o tym, żeby go utrzymać,to będzie lepsza i zdrowsza obsesja Powodzenia
-
Wypisz wymaluj - jakby o mnie pisane - o mnie sprzed 9 maja ubieglego roku...
Leamon, dokladnie w takim samym stanie ducha zaczynalam swoje kolejne odchudzanie - i jak widzisz - jak na razie skuteczne.
Zachecam Cie do lektury postow na forum, znajdziesz tutaj wiele duszyczek podobnych do siebie. Znajdz jakas fajna dietke dla siebie (na poczatek proponuje 1200 - 1500 kcal), duzo pij, ruszaj sie i przede wszystkim pisz tutaj jak najwiecej o tym co Cie boli.
Pozdrawiam i mocno trzymam kciuki za Ciebie!
-
Witaj
Niesty tak jest często , że chęć odchudzenia staje się naszą obsesja a diety jeszcze pogorszaja sprawe jak nie ma efektów no i te głosy.... Ale popatrz na to z innej strony, to że do nas zawitałas i postanowiłaś utworzyć swój wątek, to już pierwszy krok do zmiany ... Dziewczyny piusża żeby zająć czymś ręce bo jedzenie to fakt nałóg w wielu przypadkach choc nie zawsze. Moim zdanie przedewszystkim powinnaś przestac zwaracć uwage na teksty i docinki i zacząc się odchudzac DLA SIEBIE. Nie dla innych nie bo to sie komuś nie podoba tak na prawde to innych powinno G......O obchodzić jak wyglądasz. Pozbądź się tych myśli i zaczynaj sama tylko dla siebie dla zdrowia dla urody dla dobrego samopoczucia. Nie wiem czy stosujesz zjakąś dietę, ale jesli nie to osobiście polecam dięte oparta na kaloriach. Wiekszoś z nas stosuje to 1000 - 1200 kcl. Na poczatek jedan wyznacz sobie wyższy pułap z 1500, powolutku oragnizm zacznie się przyzwyczajac, żołądek się skurczy i bez kłopotu ograniczysz kaloroe do 1200. Miej przy sobie wodę zawsze jak reka będzie szła do lodówki wyciagaj wode i pij pij pij, albo herbatki owocowe smaczne a równie dobre. A wiesz co ja na lodówce mam swoje zdjęcie z nadwagą, troche mnie odpędza jak chcę coś wszamać.
Mam nadzieję że Ci się uda ...
Nie Ja wiem że cI SIE UDA
pozdrawiamh
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki