tydzien z teściowa napewno bedzie udany.
A co do codziennego pisana, przeciez nie zawsze dzieje sie cos ciekawego w naszym życiu. ale napewno po wizycie teściowej bedziesz miała o czym pisac.
Wersja do druku
tydzien z teściowa napewno bedzie udany.
A co do codziennego pisana, przeciez nie zawsze dzieje sie cos ciekawego w naszym życiu. ale napewno po wizycie teściowej bedziesz miała o czym pisac.
hej kasiu :)))
dziekuje za zyczenia urodzinowe :)) i na forum i na gg :)))
Kasiu nie prawda ze nikt Ci odwiedza.. nie mow tak.. poprostu sama czesto uciekasz :P ja wieler razy wchodzilam bo widzialam jakis nowy post ze ktos napisal.. a tutaj poprostu ktos dorzucil cos od siebie na temat postu.. ktory juz czytalam :P
wiem wiem.. pracujesz.. moja praca polega w wiekszosci na siedzeniu przed kompem..
co do tesciowej.. ufff.. byle tylko jedzenie nie bylo zbyt kaloryczne.. a z reszta niech radzi sobie Kamil.. tak to powino byc!! Ty walczysz w waszym imieniu z krewnymi z Twojej strony.. a kamil ze swojej :P my tak z jackiem mamy taki uklad :P
Czesc dziewczynki;)
Wpadlam na chwile zeby sie zameldowac;), u mnie wszystko po starmu ,nawet waga dalej stoi I wiem ze udalo mi sie wkoncu zejsc do tej mojej wymarzonej 7. z przodu.Ale co z tego skoro od 2 tygodni dalej stoi wmiejscu;(.
Diete dalej trzymam staram sie ,ale przyznam sie wam bez bicia ze odpuszczam sobie ostatnio cwiczonka niestety;(
Moze przez to waga nie chce ruszyc ale poczekamy zobaczymy;)
A teraz powiem wam ze mam swietna tesciowa, na serio myslalam ze bedzie cieszko ale jest ok.
Posprzatala nam caly domek ,gotuje dobre i malo kaloryczne obiadki a zeby bylo jeszcze smieszniej to mielismy strasznie brzydki I zapuszczony ogrod.
Taki wynajelismy z chata niedawno I mieli nam go zrobic, a tu moja Tesciowka przekopala nam juz caly ogrod sama w trzy dni ,a to tylko dlatego ze jej sie nudzi:) Smieszne co dziewczyny??
A swoja droga to ja bym bardzo chetnie chciala bedac w takim wieku jak ona (60) miec taka kondycje I zapal do zycia:) tylko pozazdroscic;)
Ps. a mi sie nie chce cwiczyc:(
Milych snow I udanego jutra pa pa:)
Bierz przyklad z tesciowej.
To chyba prawdziwy skarb, pomogła i nie marudziła przy tym.
Moja waga niestet tez albo stoi albo wzrasta jest to troche denerwujące ale nic na to nie poradze.
Wesolku, waga w końcu musi ruszyć,bo wiecznie stać w miejscu nie będzie. Mam tylko nadzieję,że zapał do ćwiczonek Ci wróci :)
Fajnie,że Twoja teściowa to równa babka :D :!:
Pozdrawiam wiosennie :D
Czesc dziewczyny
No i tesciowa juz poojechala i powiem wam ze teraz w tym naszym mieszkanku jest tak strasznie cicho i nic sie nie dzieje:(
Ja nie twierdze ze chcialabym mieszkac z tesciowa ale jeszcze tydzien moglaby sobie posiedziec a potem wracac.
Nigdy nie chcialabym mieszkac z tesciami nawet jakby byli najwspanialsi na swiecie:)
zreszta z moimi rodzicami tez bym nie chciala:) Ok to tyle na ten temat.
Jezeli choddzi o moja wage to nie wiem juz nic znowu jednego dnia pokazuje mi 79 a drugiego 80 mozna zwariowac ,a dalej nie chce spasc:(
Ale zabieram sie za siebie wkoncu , to juz moje drugie podejscie do cwiczen moze tym razem sie uda:) mam taka nadzieje.Musze schudnac i mam nowa motywacje bo chce jechac do domu.
A jak przyjade to co wszyscy powiedza mi boze jak ty wygladasz ale sie spaaslas albo cos takiego , nie nie moge na to pozwolic NIE I JUZ !!!!
A poza tym odwiedze ginekologa fakt ze po pol roku ale jak zobaczy ze nic nie schudlam to mnie zjedzie tak ze zaczne ryczec, ostatnio duzo mo nie brakowalo:(
Ja mu sie nie dziwie to wkoncu dla mojego zdrowia musze schudnac pzedewszystkim a nie dla wygladu, no ale coz moze sie uda.
Chce jechac jak najszybciej do domku ale to tez zalezy od biletow na samolot i ich ceny wiec jeszcze nie wiem czy w polowie maja czy moze w czerwcu na niecale dwa tygodnie:)
To jest bardzo krotko ale dobre i tyle:)
Strasznie stesknilam sie za moimi rodzicami a zwlaszcza za mama:(
Mam juz coraz bardziej dosc tej emigracji na prawde :( , juz chcialabym wrocic do Polski i tam sobie poszukac jakiejs pracy , moze pojsc do szkoly i wogole ale z mysla ze to juz na zawsze tak bedzie , to co sobie zrobie czy urzadza w mieszkaniu .
A nie tak jak tutaj:(
Ale jest wiekszy problem bo moj Kamil chyba z tego co widze nie chce zabardzo wracac do domu i obawiam sie ze po jakims czasie jak ja juz bede chciala tak na serio powrotu to on mi powie ze on nie chche :(
Mam nadzieje ze to wtedy nie skonczy sie klotnia i sie nie rozejdziemy , ale jak to sie mowi nie mozna sie martwic na zapas:)
A i jeszcze jedna rzecz dziewczynki , mojemu Kamilowi nie chce sie chodzic na silownie , poza tym przeliczyl sobie koszty i zobaczyl ostatnio jakas promocje w sklepie i chce kupic Atlas do Cwiczen .
Ja tak po zastanowienieu doszlam do wniosku ze tez bym na tym skorzystac mogla:) moze jak cos takiego bysmy mieli w chacie to bym cwiczyla:)
Nie wiem okaze sie , najwazniejsze zeby on cos zaczal z soba robic bo juz sam chodzi i nazeka ze jest mu ciezko i sie szybko meczy:(
Wiec chyba zobaczyl ze 110 kilo to nie jest najzdrowsze rozwiazanie dla niego , ale zobaczymy jak nie bedzie cwiczyl to zawsze bedzie mozna to sprzedac na allegro albo cos .
Dobra nie bede was juz dluzej zanudzac :)
Zycze milego dnia i pelnego psikusow i usmiechu:)
BUZIAKI:)
hej :)
duzo tych wątków więc po kolei :)
1-ja tez nie chcialabym mieszkać ani z teściami ani z wlasnymi rodzicami. i moga byc najwspanialsi na swiecie,ale nie chce i tyle :)
2-waga:wiem,ze to dobijające jak waga się uprze i stoi albo tak glupio waha ciągle,ale mysle ze jak juz zaczniesz cwiczyc to ładnie znów ruszy :)
wazne ze masz motywacje ktora Cie trzyma i mobilizuje do dzialania :)
3-ja tez nie dałabym rady na dłuższa mete mieszkac poza granicami kraju...podróżuje dużo,czesto i wyjeżdżałam juz na dłuzszy czas z kraju i chocbym w niewiadomo jak pieknym miejscu sie znajdowała to zawsze bardzo sie cieszylam jak juz wracalam do domu...taki sentymentalny glupol ze mnie ;)
4-wiesz co-ja mam w domu siłownie i powiem Ci calkiem szczerze,ze wcale mnie to nie mobilizuje do ćwiczeń...pierw trzeba sie psychicznie chyba nastawic i wprowadzic sobie wewnetrzna dyscypline bo sama obecnośc sprzętów w domu naprawde na dluzsza mete nie mobilizuje...
trzymaj sie dzielnie!
pozdrawiam!!! :) :) :)
ZDROWY SWIAT WIELKANOCNYCH, HUMORU DOBREGO, A PRZY TYM WSZYSTKIM STOŁU DIETETYCZNEGO. MOKREGO DYNGUSA, SMACZNEGO JAJKA I NIECH TE SWIETA BEDA JAK BAJKA.
Wesolku
Złociutkich kaczuszek, jajeczek dzbanuszek, słodziutkich baranków,
słonecznych poranków, wiosennej euforii, a w brzuszku mało świątecznych
kalorii.
http://www.gify.org/obrazki/07/022.gif
hej kasiu :))
przyszlam zyczyc Ci wszystkiego naj naj naj z okazji swiet wielkanocnych :)))
tutaj karteczka:
http://www.maroxia.republika.pl/dieta/easter.png
no a teraz:
kasiu.. przynajmniej zeszlas do 79!!! mi waga wacha sie miedzy 80,8 - 81,1 od 14 lutego.. to juz 2 miesiace!!!!! i ja sie nie poddalam!!!! daj spokoj kasiu.. dasz rade!!! zaczynalysmy tak samo przeciez..
no a co do reszty..
tesciowa posprzatala i zajela sie ogrodkiem.. bo ona jaka byla mala nie wiedziala co to internet.. a TV to tez zadkosc.. a nawet jak bylo TV to byl 1 program i to o okreslonej godzinie.. ludzie sie z nudow brali do roboty.. i to we krwi zostawalo.. my jak bedziemy mialy 60 lat to bedziemy mialy reumatyzm w palcach od nieergonomicznej klawiatury :P heheeee i tyle zycia ile wymagac bedzie czolganie sie miedzy lozkiem, wc a kompem.. noi moze drzwiami zeby odebrac zamowieone przez neta zakupy :P
heheeee..
optymistycznie co :P
kasiu.. co do biletow.. moze bedzie taka promocja co byla na swieta.. 99 zl w obie strony (LOT mial taka promocje.. wlasnie do UK) ale czyna te swieta..
co do mieszkania:
do niedawna nie wyobrazalam sobie ze ja kiedykolwiek zostawie mame.. a teraz?? wyprowadze sie w ciagu najblizszych 3 tygodni.. jacek mi oferowal zebym zamiast uciekac do wrocka zamieszkala z nim.. ale tez ie chce mieszkac z tesciami.. super ludzie.. ale konflikty sie lwasnie pojawiaja jak ludzie ze soba zamieszkaja.. jak wpadaja raz najakis czas.. to jest super.. ale mieszkac.. o nie...
a co do motywacji!!! dobra motywacja!!!!! moze az tak by nie powiedziali.. ale motywacja silna.. z tym ze.. to jest wlasnie jeden z powodow izolacji.. ehhh.. ciazka sprawa kasiu..
nooo.. tymczasowo caluski swiateczne..