otóż,mam 31 lat,i waże 72kg,po świętach wazyłam 75 to najwięcej osiągnęłam szczyt,i mam dośc a juz było fajnie czasem wazyłam 65 kg nawet,to już było miło,ale znów mi tyłek urósł i mam dośc siebie jak spojrzałam w lustro ostatnio myślałam że padnę,w jensach brzuch odstaje,i to mnie zmobilizowało by znów sprróbować,3 lata temu próbowałam z dieta pl chudnąc i udało ssię tyle że nie upasłam się tak jak teraz,wtedy jechałam od 70kg i doszłam 65 momentami 64 nawet było,a teraz...........???mam pracę siedzącą,lenia i lenia na maksa!zła jestem na siebie za to,ostatnio zmuszam się do brzuszków iprzysiadów,wstyd się przyznać ale to prawda,robie ok 20 przysiadów i brzuszków,wiecej nie daję rady,marzy mi się waga 60kg,tyle ile przed urodzeniem dzieci(2 mam)nie wiem czy się uda,oby wytrwać........