-
gohaa ale ci zazdroszczę tej 70 :? bardzo bardzo zresztą wenusikowi 85 też zazdroszczę, bo taki jest własnie mój cel a brakuje jeszcze bagatelka 7 kilosków :P narazie zaliczyłam 15 minut steperka i nawet porządnie się zmęczyłam - fajnie sobie poćwiczyć :roll: :idea: :mrgreen:
-
Flakonka, już się nie mogę doczekać aż się dołączysz - razem zawsze jakoś tak raźniej :)
zresztą pomyśl - 1000kcal kojarzy się z ograniczeniem - plaże południa z bikini i ślicznym opalonym płaskim brzuszkiem - nic tylko się odchudzać :D
w ogóle moja mama dziś do mnie dołączyła i na pewno jakoś mi łatwiej będzie teraz :)
WENUS1981, ja też wolę w plenerze - ale mam tyle książek do przeczytania, że stacjonarny do wiosny nie zdążyłby mi się znudzić - a na inny ruch jakoś zupełnie nie mam ochoty - więc będę jeszcze kombinować, jak dorwać cichutki rowerek
co do fotki - wbrew wszelkim pozorom - to moja fotka - twarzy aż takiej szczupłej jeszcze nie mam - ale nauczyłam się odpowiednio do zdjęć ustawiać :lol: zresztą takie ładne zdjęcie wychodzi raz na kilka fotek, więc nie ma o czym mówić - jak coś zapraszam do swojej sieciowej galerii --> http://www.album.com.pl/album.php?id=5460
miałam nadzieję, że wytrzymam z tą informacją do jutra, ale już nie mogę
LASKI!!! SCHUDŁAM 3KG!!!!
-
bes obejrzałam twój albumik i naparawdę nie widać, ze masz jakieś nadmiarowe kilogramy :D a jeśli chodzi o książkę, to tez już nie moge się doczekac, ale mam jakieś dwa awiza z poczty, więc może któreś to własnie to - jutro się okaze :?: :mrgreen:
-
flakonka, ano niestety mam - i naprawdę mocno rzucają się w oczy
mam zresztą kilka kompromitujących fotek robionych tuż przed dietą (wrzuciłam je na kompie do ukrytego folderu :lol: ) --> ale te odważę się pokazać dopiero jak już schudnę - na razie oglądam je tylko jak chcę się bardziej zmotywować do walki ;)
ja też myślałam o zakupie książki, ale 30 zeta to całkiem niezły procent ślicznego cichutkiego rowerka ;)
-
czesc dziewczyny moge sie do was przylaczyc. jestem tu od wczoraj, dietke tez zaczelam wczoraj, trochepoczytalam o was, ale jest tego tyle, ze ciezko bedzie z nadrobieniem...
a poza tym powinnam chyba sie wiecej ruszac a nie grzac tylek przed kompem :oops: :wink:
mam nadzieje, ze bedziemy sie razem wspierac.
bes xyfki gratuluje pierwszych 3 kiloskow. :D :D :D
-
Ochhh BesXyfki!!!! Serdecznie gratuluję :mrgreen:
Zostały mi 3h : 41 minut.... :? Hm... moze by coś zjeść jeszcze przed :?: :lol: hehe...
Gosieńko: Powodzonka jutro na egzamku :!: Trzymam mocno paluszki i kciuczki za Ciebie :!: Na pewno Ci sie uda :D
-
imperfectgirl witaj w naszym gronie - razem raźniej i milej przede wszytskim :D :D :D
-
i tak minal mi pierwszy udany dzien diety :) ale ciezko :( zanim moj zoladek przyzwyczai sie do mniejszych porcji to pare dni. Ale jak lapal mnie "dziwny glod" to odrazu mowilam soebie, ze musze :) hihihihi
A mi juz brakuje mojego mezusia, ktory dzis pojechl na 2 tyg na kurs do Deblina. nie lubie byc sama :(...
-
kasia pomyśl mąż wróci i powie ci "jak ty pieknie wyglądasz" i tylko nie będzie wiedział o co chodzi :D :lol: :D
-
imperfectgirl, ach dziękuję :lol:
katharinkaa, dziękuję :)
ehh... a ja jutro o 13 mam egzamin poprawkowy, a znów nic nie umiem ;(