-
http://imagecache2.allposters.com/images/IMA/20945.jpg
Witaj Olu :D
ja już po porannym pływanku, też miałam do wyboru sporo całkiem pokaźnej wielkości kałuż :lol: :wink:
i tak sobie radośnie pływałam po Wawce, z parasolem w ręku i mokrymi skarpetami :twisted:
pozdrawiam cieplutko :D
ps skarpety miałam nie w ręku, tylko w butach :lol: :wink:
-
hej Olcia ;)
witam po paru dniach nieobecnosci na forum... ;)
wiesz,ze trzymam kciuki i mysle o Tobie i wierze,ze na tym weselu bedziesz bosko wygladala...powody motywacji znamy obie i oby TE powody motywoway Cie jak najdluzej ;)
buzka:*
-
no ja też sobie po wawie popływałam :) a tu kiedy mnie nie było starsznie dużo się wątków namnożyła, tak że swojego nie mogłam znaleźć :lol: :lol: :lol:
podsumowanie dzisiejszego dnia:
-oczywiście cały czas myślę o jedzeniu - zjem coś i już obsesyjnie myśle za ile znów będę mogła zjeść i co, ale liczę, ze to minie za jakiś czas, jak organizm się przyzwyczai, że nie dostanie co chwilę żarełka :P
- zjadłam więcej niż powinnam, ale mniej niż zjadłabym normalnie, więc nie jest źle
-piję tylko wodę, co po ostatniej fazie na soki myślę, że dośc szybko przyniesie efekty
- zrobiłam sobie jedzeniowe zakupki - muesli, płatki frutina, chude mleko, warzywa na patelnię, ciemny chlebek i chudą drobiową wędlinkę i mam nadzieję, że jutro będę grzeczna :)
mam zamiar jutro zjeść rano płatki z mlekiem, potem na miasto wziąć kanapki, na obiad zrobić pierś z kuraka z warzywami w curry i to samo jeść jeszcze na kolację :D no zobaczymy co z tego wyniknie :D
-
Hej Oluś :) Widze ,że ladnie dietkujesz :) napewno na ślub koleżanki ubedzie Ci kilosków :)
Ja ze śniadaniem wciąż mam problemy :roll: bo rano mi sie jeść nie chce..za to wieczorkiem.... :roll: :roll:
To kiedy na ten basenik idziesz???
Buziaczki :)
-
na ten 50 metrowy czy na ten kałużowy :P bo na kałużowy to pewnie juz jutro rano a prawdziwy w przyszłym tygodniu - nie chcę przesadzić na początek :)
-
dzień doberek :) znów nie mogłam się znaleźć :) miałam nadzieję, ze już będzie słonko a przynajmniej trochę mniej zimowo a tu śnieg pada :shock: :shock: :shock: szok i jeszcze raz szok to mi się zupełnie ale to zupełnie nie podoba :( mam nadzieję, ze ten powrót zimy to tylko tak na chwilę a potem naprawdę zaczniemy się zbliżać kroczek po kroczku w stronę wiosny, lata... chociaż tak naprawdę to narazie nie mam co odsłaniac, więc może zima o tym wie i daje mi jeszcze jedną szansę, żebym chociaż kilogram, dwa zrzuciła aż się zrobi cieplej :D
narazie waga pokazuje rano, na czczo 83,7 i jestem pewna, że byłoby troszkę mniej gdyby nie wczorajsza późna kolacja :oops: :oops: :oops: niestety zdrzemnęłam się na chwilę i obudziłam o 21,30, więc przegapiłam pore posiłku a musiałam jeszcze coś zjeść... no i oczywiście tego coś było głównie za dużo - co prawda poszłam spać o 3, więc pocieszam się, że się troszkę ułożyło, ale to i tak było głupie :? :? :? dziś lepiej to rozplanuję :) dziś też czeka mnie conajmniej jeden posiłek na mieście i muszę się zastanowić co to może być :roll: :roll: :roll:
-
Ola u nas prószy śnieg cały czas :evil: Już mam dość tej zimy
-
Ja również tęsknię za wiosną chyba jak wszyscy.Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego wieczorku papa :D
-
Hej Olciu :)
Podobno zima ma tak trzymać jeszcze caly marzec.. :shock: :shock: :twisted: :twisted: :twisted:
Ja staram sie w to nie wierzyc...
Mam nadzieje,że bedziesz miala lepszy powrot do domu niż ja..bo u mnie szklanka...Jeszcze tak ślizgo nie bylo :twisted:
Pada deszcxze ze śniegiem i jest -3...normalnie lodowisko..
Trzymam kciukasy za dietke.. :)
Buziaczki :)
-
Pozdrawiam Olu z również zimowego Sosnowca :!: :!: :!:
http://www.capri-restauracja.com.pl/...a/fot139_d.jpg
Jutro tłusty czwartek,wiec podrzucam wirtualnie pączki :D :!: