Zapraszam Olu do sóstki weidera :D
a ślizgaiwca u nas też jest, pięknego orła dzisiaj wywinęłam :D :wink:
Wersja do druku
Zapraszam Olu do sóstki weidera :D
a ślizgaiwca u nas też jest, pięknego orła dzisiaj wywinęłam :D :wink:
Witaj Olu :D :!:
Trzymam kciuki za Twoje postanowienia i zapraszam do 6 Waidera :D :!: :!: Łatwo nie jest,ale warto spróbować :!:
Zapomniałaś już o mnie :cry: :?: :?: :?:
Olu, ja również przyłączam się do kciukasków trzymanych za Twoje postanowienie :D A co do brzuszka... Tylko brzuszkowanie (np 6W) - nic innego nie podziała :?
Buziaki i trzymaj się cieplutko!
O mnie też Ola zapomniała :cry: :cry: :cry:
http://sirmi.ic.cz/kocka/20.gif
Hi Flakonka, mnie po moich ostatnich wyczynach antydietkowych brzuch zrobił się taki szpiczasty i wysunięty do przodu, że wstyd. :oops: A może jednak się skusisz i posmakujesz ćwiczonek na brzuszek, podobno smakują wyśmienicie .... :P
Ola, a o mnie też zapomniałaś? :evil: :evil: :evil:
nie zapomniałam!! nie miałam czasu w ogóle, dopiero co wróciłam na forum i odwiedzam krok po kroczku zaprzyjaźnione wątki, bo nie mam czasu, zeby tak jak kiedyś usiąść i pisać kilka godzin aż odwiedzę was wszystkie, więc proszę mi tu fochów nie strzelać :wink: :wink: :wink: :) jak się któregos pieknego dnia spotkamy znów to sobie pogadamy za wszystkie czasy :)
hej fla, widę że jakaś nowa energia ćwiczeniowa w Ciebie wstąpiła :wink:. Ja też się jakos przemogłam i od wtorku zaczynam basenowanie:). Mam taki sam problem jak Ty z tym brzuszkiem :roll: wszystko ładnie chudnie, a brzuszek jest uparty, może basenowy chlor na niego zadziała hihi
:) cóż za basenowa zgodność :)
Ty dziś byłaś a ja jutro się wybieram :)
pozdrawiam :*
no basen to fajna sprawa i nawet czepek dzis nabyłam drogą kupna :lol: :lol: :lol: więc już mam cały asortyment :P niestety jak na pierwszy dzień jedzenia mniej to mniej wcale nie zjadłam, choć jakościowo (poza kawałkiem sernika) było znacznie lepiej :) na jutro udusiłam sobie pierś z indyka, jabłuszka i marchewke z groszkiem i gdyby udało mi się poza tym nic wstrętnego nie złapać byłoby bosko :D pocieszam się tylko że nawet jesli nie schudnę kilogramowo tak szybko jak bym chciała, to dzięki ruchowi może moje ciało bedzie troszkę ładniej wyglądało :roll: :roll: :roll:
a poza tym mam nietypowy problem od kilku dni i nie związany z głodem, bo mam tak szczególnie jak jestem najedzona a nie głodna tzn burczy mi nieprzyjemnie w brzuchu... co z tym zrobić??? :roll: :roll: :roll: