kochane dziewczynki najpierw dziekuje za tak duza ilosc cieplych slow. nie wiem jak Wam dziękować, ale zapewniam, ze bardzo wiele dla mnie znacza!!! postaram sie odpowiadac po kolei:
-darucha- dziękuję za piękne zdjecia. masz bardzo fajna fryzure i dzidzie mam nadzieje, ze się nie przepracujesz za bardzo
-madziu-dziekuje za te moc pochwal, nie wiem czy sobie na nie zasluzylam a kilogramy sa poupychane wszedzie gdzie sie da: na biodrach, brzuchu (uciazliwa okropnosc!!), udach i tylko na powiekach ich chyba nie mam
-anczoks kochana- nic sie nie boj! uszy do gory, wszystko sie uda. ja zawsze jestem nieuleczalna optymistka. ja bez jednego jajnika i z jednym kulejacym urodzilam dwoje dzieci, wszystko bedzie dobrze. ktos kiedys powiedzial: "prawda jest dziwniejsza od fikcji, a to dlatego, ze fikcja musi byc prawdopodobna a prawda nie". poza tym zawsze jest wyjscie z kazdej sytuacji,a ja wierze w to, ze wiecej niz polowa sukcesu, to wiara, ze sie uda i usmiech. no i masz przeciez milosc ktora cie wspiera.
-fruktelko- hej, hej, sens zawsze jest!! moze po prostu jakis kiepski okres byl, co? natychmiast zakladaj nowy watek, na pewno bede cie odwiedzac i razem damy rade! obiecuje nawet teraz widzisz chcialabym napisac do ciebie, a nie moge

Kochane! a ja zaraz przesune suwaczek. wprawdzie liczylam na to, ze bedzie 7 z przodu a jest rowne 80, ale dostalam @ pierwszy raz po urodzeniu maciusia i czuje sie fatalnie. jestem opuchnieta, cieknie ze mnie jak z kranu i ogolnie ledwie zyje mysle, ze gdyby nie to to byloby to 7 na poczatku. jak myslicie? ale 6 weidera nie przerwe! o nie! usciski wielkie i boskiej soboty dla wszystkich