Ja równiez trzymam za Ciebie mocno kciuki :* Ja tez pragnę 5 z przodu
BUZIAKI :*
Ja równiez trzymam za Ciebie mocno kciuki :* Ja tez pragnę 5 z przodu
BUZIAKI :*
.....i stało się. Byłam dzisiaj w centrum , odczucia mam mieszane ale mnie to , że tam poszłam i mam przyjść za miesiąc zbadać efekty bardzo mobilizuje.
Mam do stosowania dietę 1200 kcal , pięć posiłków. Dowiedziałam się, po kosmicznym badaniu , że mój organizm w stanie spoczynku spala prawie 1600 kcal i to podobno dobry wynik. Dostałam rozpiskę z daniami, kupiłam błonnik zg z przepisem i jakąś mieszankę ziół, no i do kompletu wagę elektroniczną do żywności. Dziś prawie cały dizeń mnie w domku nie było wiec uciekam. JUTRO WIELKI DZIEŃ, ZACZYNAM WALKĘ !!!!!
zaczelas dobrze wiec zycze powodzenia forum to swietne miejsce dla wszystkich, ktorzy maj problemy z kilogramami....
Witaj!
Masz ogromne szczęście... masz synka i nas damy radę, jakoś... trzymam mocno kciuki!
Zycze miłego i dietkowego weekendu!!!
BUZIACZKI
:P :P :P
Raz jeszcze dziękuję dziewczyny za tak miłe przyjęcie.Dziś znowu cały dzien w biegu, najgorzej jest mi przestrzegać tych stałych godzin jedzenia.....ale co tam.
A oto co dzisiaj zjadłam:
śniadanie: chlebek graham, jajko na miękko i rzodkiewka
II śniadanie: chelebek graham plus wędlinka drobiowa
obiadierś z indyka, ziemniaczek i brokułki
oczywiście wszystko w ilościach zaleconych w diecie i muszę Wam powiedzieć,ze jestem pojedzona a nawet bardzo pojedzona - może to zasługa błonnika
SŁOŃCE DZIŚ ZASWIECILO NAD MOIM MIASTEM I ZROBIŁO MI SIĘ WIOSENNIE,A JAK POMYŚLEC O MŁODYCH WARZYWKACH I OWOCKACH MNIAM TO DOPIERO BĘDZIE DIETKA :P PÓKI CO MROŻONECZKI ALE TEZ NIEZLE SMAKUJĄ MIŁEJ NIEDZIELI
no i stało się pierwszy dzień swojej nowej drogi mam za sobą.....
na podwieczorek zjadłam jogurt 0% i połowe grapefriuta
na kolację słatke z brazowego ryżu, tunczyka i kukurydzy...mniamn, mniam
Niesty rozbolała mnie głowa, co często mi się zdarza gdy organizm domaga się jedzenia, Na szczęscie młody śpi a małż poszedł na męskie spotkanie...wiec po 22 wyjdę z psem i idę lulu , za ćwiczenia zabieram się od poniedziałku - mam nadzieję, ze do tego czasu organizm troszkę się już do diety przyzwyczai
PRZESYłAM SOBOTNIE POZDROWIENIA
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Witaj Ajulka
Po pierwsze gratuluję rozpoczęcia dietki
Piszesz o centrum walki z otylością, chodzi ci o to na Garbarskiej w Krakowie? Też tam kiedyś bylam, ale brakowalo mi indywidualnego podejścia. Ciekawa jestem czy coś się tam pozmienialo
Trzymam mocno kciuki!
Zakładki