Miłego dzionka laska ;)
Oczywiście dietkowego i sportowego :)
Buziaki
Wersja do druku
Miłego dzionka laska ;)
Oczywiście dietkowego i sportowego :)
Buziaki
znam dobrze takie kompulsywne napady na zarcie... na szczescie juz dawno sie u mnie nie zdarzyly co nie oznacza ze sie nie zdarza:)
potwora trzeba oswoic a nie wyrzucac za okno i bardzo dobrze robisz ze juz jest normalnie...pamietaj o regularnych posilkach no i wio na rower!
3maj sie
Najwazniejsze ze sie nie poddalas i walczysz dalej. Takie dni sie zdarzaja, robilas co moglas, tym razem sie nie udalo ale to nie koniec swiata. Ciesze sie ze nadal walczysz :D
Zycze Ci wspanialego dnia, bez glupawek :D
Witam Frukatelko :)
Dziś jest nowy dzień i trzeba nie jeść dużo :D chcąc schudnąć :)
Buziaki i życzę miłego dnia :D
Fruktelko, bierzemy sie w garsc! I deprechom mowimy stanowczo NIE!!! :D :P
Zycze miledo dietkowego dnia! :lol:
no to dzisiaj poproszę juz bez żadnych glupot :P no
Fruktelko, ja na szczęście taki atak żarcia miewam nie częściej niż raz na pół roku, więc dzisiaj jestem już bardzo grzeczna :P :P :P
Zresztą tak naprawdę zjadłam 2000 kcal, więc jak na osobę, która się już nie odchudza, to jeszcze nie tak tragicznie :wink:
Spałam dobrze, wirus mnie już opuścił :lol: :lol: Na koncie mam ok. 850 kcal, więc mam jeszcze miejsce na drugie tyle :D :wink:
Mam nadzieję, że Ty też dzisiaj jesteś grzeczniutka, jak aniołek :lol: :lol:
Udanego wtorkowego popołudnia :P :P
Witajcie
Dzisiaj za jedzenie i ruch wystawiam sobie dużego plusa :)
Kalorycznie ok, naprawdę dobrze. Ruch - rowerek 41 minut
Ale jakbyście widziały moją minę, jak szłam do rowerka... :roll: Znów mi się nie chciało, ale jakoś się przemogłam...
Jestem zmęczona, chyba się położę wcześniej.
Trochę się zdołowałam dzisiaj w sklepach, bo nadal ciężko coś kupić w większych rozmiarach. Kaapahl jest ok, ale krój spodni o przystępnej dla mnie cenie nie bardzo mi się podoba...W Carry mierzyłam spodnie XL - weszły mi do połowy ud. Jednym słowem porażka.
W zasadzie nie miałam konretnego celu, ale myślałam, że jak mi coś wpadnie w oko, to sobie kupię...Mierzyłam dosc fajną koszulę, ale coś z krojem też było nie całkiem w porządku. Albo ze mną. Robił się garb z materiału, bo jaoś dziwnie się podnosiła w górę...pewnie dlatego, ze była zbyt ciasna na dole. W każdym razie dzisiaj klęska w przymierzalniach. Dobrze, że zakupy srkowe mi się udały, to i humor mi się poprawił :lol:
Brzydulaona dzień się udał:-) Dzięki za życzenia :) :)
verseau no pognałam na rower i długo z niego nie schodziłam...i nawet kulasami kręciłam :wink:
buttermilk no walczę, walczę... :) :)
agapinko no tak...to takie proste... :lol: :lol:
ivonpik ano trza się brać i deprechy przeganiać :) :)
hindidzisiaj byłam grzeczna :P
KasiuCz no właśnie...taki napad raz na jakiś czas to nic ztrasznego, gorzej, jak się to ,,przytrafia" raz na kilka dni, a nie jak u mnie...bo wtedy chudnięcie jest niemożliwe tak naprawdę. Nie ma co się oszukiwać...
ok, miłego wieczoru!
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ed-2112417.jpg
Frukatelko brawo za ćwiczenia :)
Ja właśnie z aerobiku wróciłam :)
A nie przejmuj się ubraniami, może do Orsaya pójdziesz :) tam jest wybór i fajne młodzieżowe ubrania w rozsądnych cenach :)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczora :)
Super :P
Super :P
Super :P
Brawa za rowerek :D :D nieważne z jaką miną się do niego zbliżałaś :lol: ważne, że JEŹDZIŁAŚ :D :D
Ubraniami się nie dołuj!
Przypominam Ci, że Twoja aktualna waga i wymiary to TYLKO stan przejściowy :wink: :P
Jeszcze nadejdą dni, gdy wszystkie sklepy a raczej ich rozmiarówka będą Twoje i będziesz miała problem z za dużymi a nie z za małymi ciuchami :P
Głowa do góry :wink:
DOBRANOC :D
http://i179.photobucket.com/albums/w...8/P1020577.jpg