o, i wdzisz jakos przeczuwalam ... ale na krótko oderwałam Cię ... :wink:
Wersja do druku
o, i wdzisz jakos przeczuwalam ... ale na krótko oderwałam Cię ... :wink:
co przeczuwałaś? Mój wiek? :mrgreen:Cytat:
o, i wdzisz jakos przeczuwalam
Wczoraj wieczorem wciągnęłam jeszcze dwa jabłka, żeby zagłuszyć głód. Nie był jakiś uporczywy, ale dokuczliwy, pchający mnie do pochłoniecia kalorii w myśl zasady: ,,zacznę od jutra itd". No, ale się nie dałam. Myślałam naiwnie, że los mnie dzisiaj nagrodzi i ujrzę choćby maleńki spadek wagowy. Nic z tego, jest nawet zwyżka o 200g w stosunku do wczoraj. Co się dziwić... zaczynają się problemy z wypróżnianiem, to efekt uboczny mniejszej ilości jedzenia. Zawsze tak mam. Poza tym nie powinnam się czarować, że waga będzie spadała szybko i chętnie. Nie po takiej huśtawce, ktorą sobie co chwilę serwuję.
W każdym razie staram się walczyć i to nie są żarty :wink:
Dzisiaj wstałam z lekkim bólem głowy. Mam nadzieję, że przejdzie.
Chciałabym dzisiaj jakoś mądrzej rozplanować posiłki, żebym nie męczyła się tak wieczorem. Będę stosować na razie 1000-1200 kcal.
Miłego dnia Wam życzę :D
Fruktelko, nie wiedziałam, że masz kłopoty z tarczycą ... ja biorę Letrox, to to samo, co Euthyrox :wink:
Przepraszam, może wcześniej pisałaś o swojej tarczycy, ale nie pamiętam :oops:
To i Tobie i mnie nie ułatwia zadania, ale damy radę!
Pięknie sobie poradziłaś z wieczornym głodkiem, ale rzeczywiście może postaraj się tak rozplanować posiłki, żeby wieczorny głodek tak nie dokuczał :wink:
Miłego dnia :P :P
Łączę się w bólu głowy i od dziś znów w bólu 1000 kalorii.
Trzymajmy się :!: :!: :!:
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...er-3519483.jpg
Fruktelciu, ja zauważyłam że im jestem starsza, tym trudniej mi się chudnie :roll:
ale nie zamierzam się poddawać, więcej ruchu, mniej jedzenia i jakoś to będzie :wink:
w każdym razie do lata zamierzam tak działać, żeby zbliżyć się jak najbardziej do tej mojej upragnionej wagi 63 8)
trzymam mocno za nas kciuki i cały czas wierzę, że nam się uda :D
buziaki :D
Damy radę
witam w klubie tarczycowym - letrox 150
ja już jej nie mam razem z 5 cm guzem ale podobno może urosnąć 8) 8) 8) tj tarczyca bo guzy już się ujawniły w innych miejscach :? :? :? :?
co z pewnością wpływa na zwiększenie mojej wagi :shock: :D :D :D
nie ma jak znaleźć sobie dobre wytłumaczenie
a usprawiedliwianie się to moja specjalność.
Czy ty też masz usprawiedliwienia na swoją otyłość??????
że niby to spowolniony metabolizm, hormony, sterydy i :twisted: wie co jeszcze, a i tak tyjemy z jedzenia
Fruktelko brawo za nie skuszenie się na "odchudzanie od jutra" :twisted: :D :D :D to od jutra jest strasznie zgubne - przerabiałam to tyle razy.. :roll: :wink:
niedługo znów będziesz w krainie 7 - zobaczysz :D pozdrawiam CIę goraco :D
No i super sobie poradzilas! Dzisiaj nie musisz sobie pluc w twarz :lol:
Kolejny dzien zaliczony na plus, wiec dalej do przodu!! :D
:D Świetnie Ci wczoraj poszło !! Pokonałaś głoda bez dwóch zdań ! Możesz być dziś z tego dumna :D
A te 200g , to rzeczywiście zastój w jelitach :wink: i te dwa jabłuszka, których się jeszcze nie pozbyłaś :wink: :lol: Teraz zważ się dopiero, jak będzie porządne wypróżnienie. Wcześniej nie warto.
KasiuCz ja sama nie pamietam, czy pisałam na swoim wątku o tarczycy :lol: Całkiem możliwe, że nie.
Doris76 ból głowy mi przeszedł dopiero po tabletce :? Ty też dzisiaj na tysiaku? Cieżko, co?
Bike z wiekiem chudnie się wolniej, ale sama jesteś dowodem, że można. Jak się ma dwadzieścia lat, to szybciej można się rozprawić z kilogramami.
Doris Zgadzam się z tym, że tyjemy od jedzenia, ale myślę też, że rzeczywiście mamy zjechany metabolizm. Przecież hormony tarczycowe regulują metabolizm właśnie.
Także ja widzę przyczynę mojego utycia między innymi w problemach zdrowotnych.
awi cieszę się, że nadal udzielasz się aktywnie na forum :) To miłe:-) Liczę na dalsze Twoje wsparcie :)
Buttermilk no nie było potrzeby plucia sobie w twarz :lol: Jutro też nie powinno być ku temu powodu.
Jesi pokonałam go, udało się :lol: Czyli i ja potrafię, jupi! :lol:
Tak, co to ja chciałam...
Zostało mi 200 kalorii do pochłonięcia. I bedzie tysiak, ciut ponad.
W każdym razie głodna chodzę cały czas.
Chyba jednak przyjemniejsze jest to uczucie lekkiego głodu, niż uczucie przeżarcia, kiedy oddychać nie można swobodnie.
Przejechałam już dzisiaj 6 km, może później dobiję jeszcze 4. :)