witam Fruktelko!
no się będę mądrzyć jak będę miała powód :lol:
ale gorąco, och
nie wierzę że naprawdę jest tak gorąco
chcialabym wskoczyć wieczorem do zimnego basenu.............
Wersja do druku
witam Fruktelko!
no się będę mądrzyć jak będę miała powód :lol:
ale gorąco, och
nie wierzę że naprawdę jest tak gorąco
chcialabym wskoczyć wieczorem do zimnego basenu.............
1lyzka majonezu nie jets zle :) byle nie wiecej.Cytat:
Zamieszczone przez hindi65
a wiecie tearz sa takie gotowe dressing warzywne w proszku do salatek. wystarczy wymieszac z jogurtem naturalnym PYCHA, i o wiele mniej kalorii :)
Wczoraj znów spierniczyłam odchudzanie. Muszę, no muszę wreszcie zrozumieć, że mojemu ciału i psychice należy się inne traktowanie, że nie mogę wrzucać w siebie tony żarcia, bo to prowadzi do zniszczenia samej siebie.
A dlaczego wczoraj sobie znów pozwoliłam na objadanie sie? Bo weszłam rano na wagę, a tam żadnej zmiany, to znaczy zmiana była wzwyż. Tydzień temu 87 z groszami, wczoraj 88, 4. A przecież przez ten tydzień pilnowałam się z jedzeniem bardziej, niż przez ostatnie miesiące i wprowadziłam ruch, nawet sporo, jak na mnie. A waga taki psikus mi zrobiła. No to musiałam sobie poprawić humor obżarstwem.
W każdym razie nie zamierzam się poddać. Na razie walczę sama z sobą, ze swoimi złymi nawykami, ale chcę walczyć i wiem, że kiedyś wygram. Wczorajszy dzień uważam za przegraną bitwę, ale wojna z obżarstwem ciągle trwa.
Dziękuję Wam serdecznie za wpisy. Wszystkie uwagi biorę sobie do serca:-) Poodwiedzam i poodpisuję nieco później, bo teraz z sił opadłam :wink:
pozdrawiam!
hej
to tylko 0,5 kg przeciez. Moze wieciej wypilas. Albo w toalecie jeszccze nie bylas... i dlatego.
poza tym wytrwalosc i raz jeszcze wytrwalosc. nie poddawaj sie.
fruktelko :P czyzbyś zapomniała, ze wahania wagi w granicach 1kg to nic nienaturalnegoCytat:
Zamieszczone przez fruktelka
nie ma co się tym przejmować, tylko trzeba iść naprzód .
tak to już przecież jest w czasie odchudzania , ze nasza waga nie jest stabilna
czasmi idzie nieco do góry, czasami potrafi stać w miejscu całymi tygodniami .
0,5 w górę nie powinno być powodem do zmartwień ....hmmmm wiem, że najfajniej jak ciągle spada w dół ...niestety nie ma tak dobrze :evil: i musimy o tym pamiętać .
Bądź już dzisiaj grzeczna i pomyśł, że w końcu prędzej lub niestety nieco później waga spadnie ...musi :P :P :P :P
miłego dzionka :P H
Witam Frukatelko :)
Oj te 0,5 kg to szybko zrzucisz :)
Trzymam kciuki :)
Buzka
Agapinko herbatka wygląda smakowicie i tak orzeźwiająco :D :D Napiłabym się takiej...mniam...
Anikas, jak już pisałam, wczorajszy dzień nie należał do udanych pod względem diety, ale trochę ruchu było, więc chociaż tyle.
Magdahi powód się zawsze znajdzie :wink: także zpraszam :lol:
Emenyx no pewnie, że jedna łyżka majonezu to nie tragedia
Hindi waga nie jest stabilna, wiem, ale czy nie mogłaby być niestabilna w drugą stronę? :lol: :lol:
Agapinko zrzucę, jeśli nie będę się pocieszać jedzeniem :roll:
Pozdrawiam
Weszłam tu, żeby się pochwalić, że mimo upału udało mi się przejechać 40 minut na rowerku stacjonarnym. Spaliłam (według licznika na rowerku) 499 kcal.
:D
Frukatelko no podziwiam Cię, mi się nic nie chce :) Tylko pije wodę i tyle :) :)
No oczywiście i kawusia rano była ;D
hahaaaa mogłaby na pewno :P nie wiem tylko dlaczego jest taka zlośliwa :wink: :P :PCytat:
Zamieszczone przez fruktelka
gratuluję rowerkowania :P
buziaki :P H
http://republika.pl/blog_ou_3410522/3903437/tr/waga.jpg
Pozdrawiam dietkowo i życzę samych powodów do uśmiechu :wink: :D