Huurraa!!!
Gratulacje wielkie dla coraz lżejszej Fruktelki :P :P :P :P
Fajniutkie uczucie, prawda? :lol: :lol: :lol: :lol:
Milutkiego dnia :P
http://img233.imageshack.us/img233/433/200608hr7.jpg
Wersja do druku
Huurraa!!!
Gratulacje wielkie dla coraz lżejszej Fruktelki :P :P :P :P
Fajniutkie uczucie, prawda? :lol: :lol: :lol: :lol:
Milutkiego dnia :P
http://img233.imageshack.us/img233/433/200608hr7.jpg
Jeszcze nie wiem na czym polega ale już niedługo się dowiem :twisted: i tak ćwiczę tyko jak nikogo w domu nie ma :mrgreen:
Witam świątecznie Fruktelko!
Chciałabym powiedzieć, że to co widzę u Ciebie na wątku to balsam na moją duszę, zmiany ticerkowe, ruch niesamowity - czyli ogromne i mądre wsparcie, Twoje nastawienie i coś co jest najważniejsze: z Twoich postów bije optymizm, szczęście, czuć, że gdzieś tam siedzi dziewczyna pełna zapału i energii, która wie czego chce i osiąga ten cel - z uśmiechem na ustach i zadowoleniem - to jest wspaniała rzecz.
Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że to pomaga nie tylko "nam" samym, ale i otoczeniu. Świetnie, świetnie, świetnie :D :D :D
Jestem z Ciebie bardzo dumna!
A ja tu normalnie nie nadążam - ani za piszącymi ani za tempem chudnięcie Fruktelki ;)
I oby tak dalej !!
Miłego dnia Fruktelko!!
I moje GRATULACJE :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Mkniesz jak burza!BRAWO :P :P :P
Pozdrawiam i gratuluję tego kiloska mniej :D :D :D :D
Ale zadajesz pytania :D
W ogóle nie mam pojęcia o czy mówisz :D
Przykro mi, nie moge pomóc w kwesti tego areobiku jakoś tam.
Hej hej
Mój wczorajszy jadłospis:
śn: 3 wasy, serek chudy do posmarowania wasy - taki homogenizowany chudy z Lidla (zamiast masła), 2 plastry filetu z indyka (36 g), pomidor - ok. 200 kcal
ob: ziemniaki 143 g - 88 kcal, pierś z kurczaka gotowana 100 g - 135, ogórki, jogurt naturalny - 300 kcal
podwieczorek: 2 kubki słodzonej herbaty z cytryną, kilka śliwek - około 200 kcal (100 ml tej herbaty liczę na około 40 kcal)
kolacja: 3 wasy, serek chudy do posmarowania wasy, filet z indyka, pomidor - ok. 250 kcal
dodatkowo: mleko do kawy, łyżeczka miodu
razem: około 1000 kcal
ruch: zero :(
Dietkowo ładnie, ale pod względem ruchu niedobrze.
Dzisiaj kolejny dzień. Wierzę, że będzie udany pod wieloma względami :) Wybieram sie wreszcie na drobne zakupki ubraniowe. Nie wiem, czy w ogóle coś kupię, ale jakaś bluzeczka i spodnie by się przydały. A może jakaś fajna spódnica? hmmm
Liczę na wyprzedaże, które chyba wciąż są w sklepach.
KasiuCz jaki śliczny kotek :) Tak, to piękne uczucie,że się chudnie. Już czuję malutką różnicę w spódnicy. Była mi strasznie opięta, a wczoraj jakby troszkę mniej. :)
tamarek ja też nie lubię przy kimś ćwiczyć, dlatego wczoraj nawet rowerka nie tknęłam, ale dzisiaj nadrobię :)
magdahi uśmiechnęłam się, jak przeczytałam Twoje słowa :) Rzeczywiście zmieniło się trochę moje nastawienie do odchudzania i samej siebie też. W tym jest duża zasługa osób, które mnie wspierają tu na forum. Wreszcie przestałam się miotać, odnalazłam swoją drogę, na której mi dobrze :)
bigfatmama tak, oby tak dalej!!! Witam na moim wątku :D
magda3107 dziękuję :D
gwiazdeczka17 poczekam na nowego shape'a, to się dowiem na czym ten striptis polega :D
tenia55 witaj po długiej przerwie na moim wątku
pozdrówka serdeczne dla Wszystkich!!! :D :D
Udanych zakupów i miłego dzionka!
U mnie wczoraj też było ZERO ruchu :oops:
Fruktelko udanych zakupow Ci zycze!!!
BUZIACZKI
http://img241.imageshack.us/img241/9...koteceqbe7.jpg