-
Mountain Mama...
Oj tak to ja ...a przynajmniej tak się czuję . Gdy byłam dzieckiem zawsze mi się wydawalo , że dziewczyny w moim obecnym wieku są poprostu szczupłe. Nikt mi nie powiedział , ze jak zjem ileś tam cukierkow każdego dnia to tyłek urośnie mi do rozmiarów sekretarzyka. Nikt mi nie powiedzial , że Cola ktorą pije sprawi , ze będe mogla nosić mój brzuch na kolanach . Nikt mi nie powiedział.
Tak . Moim problemem sa słodycze . Mówiąc szczerze to jestem od nich uzależniona . Moje dzisiejsze osiągnięcia to :
*pączek z jablkami
*pączek wiedeński
*paczka mentosów
* 1 L Coli
W sumie to nic biorąc pod uwagę moje inne "osiągnięcia" . I chyba chodzi mi o to , żeby
ktoś mi każdego dnia powiedział , że dam radę a nie trul nad głową jaka jestem gruba i brzydka i co ja z siebie zrobilam .
Czyli od jutra :
*slodycz (sztuk jeden) raz w tygodniu - dam radę?
*ABS - 8 minutowe filmiki z ćwiczeniami na bodajze 4 partie ciała
*A6W
*rano przed śniadaniem poł szklanki przegotowanej letniej wody
*Kolacja ze względu na godziny pracy maks do 21 (często pracuje do 24 )
więcej pomysłow nie mam chętnie przyjmę jakieś sugestie
Obecnie waże 86 kg lat mam 20.
Cele :
I - 9 kwietnia 2007 -80kg
II-18 czerwca 2007-70 kg
III-22 lipiec 2007 - 65 kg
IV -25 sierpień 2007 -60 kg
V-17 wrzesień 2007- 57 kg
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki