magda3107
Tak, byłam w pamiętnikach, ale stwierdziłam, że tutaj się bardziej odnajduję

DziOObek
Osiągnę cel wcześniej niż mi się wydaje? To brzmi zachęcająco... Oby tak było Postaram się w każdym razie

butterfly75
jak sie okazuje jeszcze nie wyzdrowialam ;( mam straszny kaszel i bola mnie zatoki... a jutro egzamin... i spowiedz przed bierzmowaniem... dzisiaj tez byl egzamin (bylam) i proba przed bierzmowaniem (nie bylam) ale jak bylam na rekolekcjach po egzaminie too mnie rozlozylo...

Bjedrona
Hmm... Tak, martwiłam się... Ale w sumie to schudłam kilogram bo przed wyjazdem było 91 a teraz jest 90. Starałam sie nie podjadać ale nie zawsze to wychodziło... Razu pewnego zjadłam naraz 3 drozdzowki , a obok maja taka swietna piekarnie i codziennie tam ktos chodzil wiec... no wiadomo. Ale to tylko jednego dnia tak zaszalalam i znacznych skutkow ubocznych nie widac


Co do dzisiejszego dnia to chara Gosia apetytu nie miała i zjadła niecałe 900kcal... Niezbyt zdrowo to jak na mnie ale tez ruchu nie bylo i sily nie bylo wiec da sie wstrzymac...Na prostych czynnosciach zyciowych(spanie, ogladanie tv itp) spalilam wszystko, a na skomplikowanych czynnosciach zyciowych(trawienie oddychanie) nawet wiecej... wiec bilans na minusie dla wagi czyli na plus dla mnie