witam poniedziałkowo
zaczne od jedzonka :
-przed praca ok 6 jabłko
-sniadanie: kromka z wedlinka i do tego JogoVita Musli (129 kcal)
-obiad: plasterek ananasa, kotlet troche kapustki i rosołek z makaronem
-przekaska : winogrono
a na kolacje cos lekkiego i zalicze rowerek tak przynajmniej 1,5 godz

Bo wczoraj byłam tylko na zwykłym 2 godz bo na stacjonarnym nadzwyczjniej mi sie nie chciało bo o 19 padłam i sie zdzemnełam a pozniej to tylko kapac i spanko bo na rano mam teraz w tym tygodniu

a dzis zaliczyłam fryzjera i solarium i jaka ja ładna hehe ah ta skromnosc mnie pobije kiedys a dzis kolega nastepny... do drugiego mówi: zobaczysz niedługo ona przejdzie i wszyscy beda sie slinic

Przyszły te rybaczki, dopne sie ale wypływaja mi tu i owdzie po za tym sa to biodrówki wiec one troche poczekaja na moja super sylwetke

klajdusia, wiem ze to z zazdrosci kolezanki mowia, niektore przyznaja ze schudłam ale niejedna sie znjadzie co w duchu mysli ty zmoro .... no rowreq dzis na mnie czeka bo wczoraj sobie odpusciłam:P

juem, gratulacje 1 kg w doł cieszywsz sie co? bo ja tak a stres tez najlepiej wyładowac na cwiczeniach daje on taka wewnetrzna siłe i chce pokazania tej osobie co nas zdenerwowała na co nas stac ja miałam tak własnie z R. co mnie wkurzył wiecej potu wyciskałam na rowerze...chco teraz on zaczyna mi byc obojetny to chyba dobrze cio?

Bjedrona
...praca jak praca jest albo nie ma ale jestem dobrej mysli

Tussiu
- Dziekuje