nie no Agulka! sprawilas mi tyle radosci tym co napisalas, ze mam usmiech od ucha do ucha, skakalam po pokoju, no i dalas mi taka dawke motywacji do dlaszego dzialania, ze szok! a wzrostu Kochana mam 1,73 m... co do tego, ze mlodsza..hmm..mam 18 lat (prawie) wiiec nie wiem czy to na moja korzysc...:P za pare miesiecy moge wygladac jak 12-latkę..:P a zdjecia zamiescilam bo nieskromnie mowiac mi sie podobaja...zazwyczaj sie nie maluje, jak cos to tylko rzesy, a tutaj mialam pelen makijaz, bluzke kupilam juz dawno, ale wczesniej wygladalam w niej jak w ciazowej, teraz dopiero podkresla biust, a nie brzuch..:P
a co do Pana G... w sumei sama nie wiem, mam swaidomosc, ze to kobieciarz, bawi sie dziewczynami na prawo i lewo...zdaje sobie sprawe z tego, ze to beznadziejny przypadek..ale boje sie, ze jak sie spotkamy to moje nogi zrobia sie jak z waty i znowu bede cierpiec. a spotkanie jest nieuniknione. marzy mi sie, zeby mnie zobaczyl, zauwazyl zmane, ale tak ogolnie to omijal mnie szerokim lukiem..
aaaa..wrocilam z tej wycieczki, hehe.. podjechalysmy z kuzynka do dzwirzyna, ona stwierdzila, ze wracamy, wiec mowie ok, ale przez korzystno (bylam pewna, ze tam mozna przejechac)... dojezdzamy juz do "Korzystna", patzrymy, a tam sklep i myslimy "kurde przeciez w Korzystnie nei ma sklepu" jedziemy dlej patrzymy przystanek i pisze jak byk KARCINO! w ten sposob zrobilysmy 32 km... wiem, ze te nazwy Wam nic nie mowia wiec zamieszczam mapke mojej podrozy:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
nie czuje wlasnego tylka!
EDIT: teraz zauwazylam, ze trasa biegnie tez przez Mrzezyno, my z dzswwirzyna skrecilysmy odrazu na karcino, dalej zgodnie z trasa, a w starym borku odbilysmy na moje uchochane grzybowo. :*
Zakładki