Wątek: Kasia tez walczy!wróciłam wieksza o kilka kg :( (ZDJĘCIA)

Witam wszystkich!
Pod wplywem Gosi (Goska777) zaczynam prowadzic wlasny dziennik.. do tej pory tylko czytalam Wasze pamietniki, czasami komentowalam, a teraz przyszedl czas na wlasne "zapiski" :P
cos o mnie:
Mam na imie Kasia, w lipcu skoncze 18 lat, chodze do klasy matematyczno-fizycznej, otoczona glownie przez facetow(28 chlopcow, 8 dziewczyn:P), w wolnym czasie czytam sobie to forum, cwicze, dzialam w PCK i tlumacze dzieciom matematyke w pobliskiej swietlicy... aaaa no tak, zapomnialam o moich kochanych bierzmantach. co 3 tygodnie spotykam sie z młodzieza przygotowujaca sie do bierzmowania. prowadze z nimi zajecia, ucze spiewu itp.
no a teraz wyglad :P
obecnie po 5 tygodniach dietkowania waze 83 kg (bylo 88 ), w pasie mam 83 (bylo 89)cm, biodra 104(bylo 110), biust 109( nie wiem ile bylo :P) Mam 1,73 m wzrostu. i to chyba nie uleglo zmianie. jeszce jakies 4 lata temu wazylam 96 kg przy wzroscie 1,70m, schudlam do 78 kg, ale niestety spoczelam na laurach. walka zaczyna sie od nowa! potrzebuje motywacji i wsparcia. aaa.. tak jak wiekszosc z Was jestem na diecie 1000-1200 kcal i cwicze (seria 8 minutes no i teraz bedzie rowerek z kolezanka). rozpisalam sie! buziaki dla wszystkich! przesylam Wam moc usciskow znad morza! :*

FOTY: str.1, 12, 13.

Witam ciepło w naszym gronie) Sama dobrze wiem jak to jest spoczywac na laurach i potem mieć żal do siebie że sie wszystko zaprzepaściło!!! Więc trzymam mocno kciuki za Twoje odchudzanie ..by było skuteczne i nieodwracalne ( czego i samej sobie życze )

Pozdrawiam ciepło wiolka

ojej to masz na imie Kasia? a ja myslalam ze asia wiesz... z nicka pawlik asia tak mi sie skojarzylo bo pawlik to moje nazwisko i tak jakos sie ucieszylam ze tak samo mamy... ale coz za niefart

w kazdym razie ciesze sie ze zalozylas pamietniczek i ze nie musialam na to czekac do wieczora bede wpadac i wspierac 3mam kciuki za dietke

3maj sie
buziam :*

napewo pójdzie jak po maśle
grunt to dobrze rozplanować
pozdrawiam i życzę sukcesów!

psssyt: wow... zabiegana z Ciebie kobitka miło spotkać kogoś, kto potrafi dać trochę siebie innym

Hej!!.
Masz juz doswiadczenie w odchudzaniu,wiec nie bedziesz miala problemu w zrzuceniu nadprogramowych kilogramow. Zycze Ci duzo wytrwalosci.
Trzymaj sie zdrowo i dietkowo.
Pozdrawiam.
Buziaki.
Tusia.

a u mnie sa zdjeeeecia heeeh tylko sie nie wystrasz jak bedziesz zagladac

dziekuje za te wszytskie cieplutkie slowa od Was! az chce sie czlowiekowi odchudzac! Tusia, wielkie dzieki za przepis na jabluszka, wlasnie zrobilam, sama wszamalam 2, rodzina (nawet Ci, ktorzy nie dietuja) zapragnela wiecej i musze skoczyc jutro rano do sklepu po jabluszka
Gosia-ale z Ciebie pozytywna osobka!w pelni nazywam sie Kasia Pawlicka..ale i tak podobnie:P
Sinoope- e tam zapracowana:P PCK okazjonalnie. staje z puszka na ulicy i zbieram kase np. na jedzenie dla ludzi. czesciej "ucze"(czyli pokazuje, prezentuj) pierwszej pomocy na lekcjach PO...:P ostatnio musialam 10 razy w ciagu jednej lekcji pokazywac jak ratowac ludzi i podtrzymywac funkcje zyciowe. 10 razy dmuchalam w Dudusia:P (dudus to nasz szkolny fantom, ma ok. 30 lat:P), swietlica z dziecmi 2 razy w tygodniu po 2 godziny, a bierzmanci co 2-3 tygodnie! sprawia mi to wszystko duzo radosci, wiec nei czuje tego zabiegania! :*
Viola-dziekuje za cieple slowa! od razu pojawia sie u mnie usmiech na twarzy! :*
hmmm... zeby jeszce bardziej nakreslic Wam moja postac, kochani forumowicze wrzucam kilka moich zdjec. sa to zdjecia przy wadze ok. 88-85 kg.
szkolny festyn: wrzesien 2006
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
w gorach, na rekolekcjach. sierpien 2006
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
szkolny bal karnawalowy, wraz z Bobem Budowniczym
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ty tez wygladasz strasznie sympatycznie i z tego co widze(a wlascwie co czytam) to nie tylko tak wygladasz ale tez jestes mega sympatyczna masz taki kochany buziak, taki lagodny i przyjazny a co do nazwiska to faktycznie roznica niewielka faajnie kurcze szkoda ze tak daleko mieszkasz bo fajnie byloby sie poznac... ale coz, kilometry nas dziela... snif snif...

Jakie mile slowka! az sie samoistnie tworzy usmiech na ustach!! dziekuje! :* Kurcze, dopiero teraz zauwazylam, ze jestes z Gliwic...;/ szkoda!!!! Pozostaje nam klikanie...

Witaj droga Kasiu Piękne zdjęcia widzę masz W ogóle to przyszłam pozdrowić weekendowo i uciekam spać