hello, wpadam z rewizytą, widzę, że dajesz radę, trzymaj tak dalej i chudnij zdrowo, do matury napwno ludzie cię nie poznają tak pieknie schudniesz. Pozdrawiam
hello, wpadam z rewizytą, widzę, że dajesz radę, trzymaj tak dalej i chudnij zdrowo, do matury napwno ludzie cię nie poznają tak pieknie schudniesz. Pozdrawiam
witam ja dzisiaj wyskoczylam z mama na male zakupy- ogolnie dzien udany, jak narazie sie trzymam dobrze, duzo cwicze... :d jestem z siebie zadowolona i dumna, nawet jeszcze nie zwatpilam to dobra oznaka mam nadzieje ze u was tez ok tylko szkoda ze takie duze rozmiary kupowalam ....
dziekuje Kasiu za odwiedziny,myslalam ze juz o mnie zaomnialas..... dietka dobrze, czuje sie swietnie, juz troche umiem kierowac moimi "instynktami" szkoda tylko ze nie kupowalam ubran o rozmiar mniejszych... takie fajne ciuchy byly.... a o dziwo mama dzis chetna byla na zakupy i to nie ja ja namawialam na kolejny ciuch tylko ona sama w szoku bylam.... taki ladny plaszcz mi przelecial przed oczami... coz w biuscie sie nie dopial..... ale ja go jeszcze kiedys wyyhacze a u Ciebie Kasiu jak?? jak tam dietka??
Nie martw się Majka, już niedługo wejdziesz w ciuchy rozmiar albo i dwa mniesze! Ma się wtedy strszną uciechę, nawet jeśli to nadal nie jest wymarzone 38. Wystarczy dużo samozaparcia i motywacji
Trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej mogła na ten płaszcz zapolowac
Niedługo ten płaszcz będzie za luźny Nie martw się, waga poleci szybciutko i będzie super figurka
czesc wam kurcze wczoraj troche przesadzilam.... wyszlam z kolezanka i troche sobie alkoholyu wypilam... teraz mam wyrzuty sumienia.... porzadnie pojezdze dzis na rowerku i mam nadzieje ze mi sie polepszy samopoczucie.... heheh dzis 5 dzien mojej szosteczki, narazie nie wymiekam
hehehe.. zmiescisz sie, zmiescisz! ja powyciagalam juz rzeczy z szafy w ktore nie wchodzilam.. moja dietka zostala czesciowo zawieszona..( tzn.staram sie trzymac 1200-1400 kcal) bo moj tata ma imieniny i w spzarce stoi 5 blach roznych pysznych ciast..murzynek, sernik, bulkowiec, tiramisu..no miodzio! staram sie panowac, narazie to tylko dziubnelam kazdego, jak to okreslilam "ja tylko wyjadam to co w rogach zostalo" :P ale pyszne wyszly! nawet bulkowiec mi wyszedl...miodzio! ogolnie dietkowo ok...chudne ok. 1-1,5 kg tygodniowo czyli tak jak sobie zalozylam... aaaaa i juz trzecia osoba w domu przeszla na ta dietke.. zapraszam do mnie! pustki tam swieca :P :*Zamieszczone przez Majeczkaaaa
No cóż... Nie można sie łamac malą porażką - na pewno jak pomęczysz rowerek wszystko spalisz i będzie dobrze...
Zyczę powodzenia i miłego wieczoru
Hejka
Coś mi sie zgadza. Dzisiaj masz piąty dzień szósteczki? Jak to? Mnie wychodzi na dzisiaj 6 dzień - zaczynaliśmy 13 marca. Czy oby koleżanka sobie przerwy nie zrobiła?
Grzeszkami kulinarnymi się martw. Każdej z nas się zdarzają. W końcu na dziecie nie mozna zwariować, co nie
I powodzenia w dalszej walce.
Zakładki