-
Narazie nie martw sie na zapas :) Przemy do przodu...mamy za soba 2 jakze rewelacyjny dzien ;) prosze mi tu nie zrzedzic i nie myslec o przyszlosci bo jak narazie nie ma powodow do zarzutu...mam nadzieje ze jutro bedzie tak samo dobrze jak dzis ;)
Buziaczki :*
-
Głowa do góry Kati i do przodu! Jesteś bardzo dzielna!
-
Cześć Katarinko .Oczywiście słoneczko że Cie pamiętam :!: :!: :!: ale naprawdę bardzo mało czasu mam ostatnio ale od przyszłego tygodnia urlopik :D :D :D Przeczytałam Twoje przemyslenia i wiesz co w życiu właśnie bywa tak dziwnie ja w podstawówce i liceum nie byłam ani gruba ani chuda taka sobie chociaż bliżej grubaska.W liceum miałam świetnych ludzi którzy jakoś nie specjalnie przywiązywali wagę do mojej wagi :wink: :wink: albo poprostu byłam taka fajna :oops: :wink: :wink: :wink: .W podstawówce było troche gorzej bo tam były dwa światy jeden imprezowy w ostatnich kalsach i szpanerski i jeden tych właśnie grubszych i takich bardziej surowo wychowywanych osób jak ja .Ale powiem Ci że największą radość miałam jak dziewczyna która kiedyś była szczuplejsza fajniejsza piekniejsza w moim młodzieńczym mniemaniu spotakała mnie (mieszkałyśmy i mieszkamy prawie na jednym osiedlu) i stwierdziła że bardzo fajnie wręcz użyła okreslenia że ślicznie wyglądam.I teraz tak ja przytyłam ale niewiele - ona bardzo , ja mam fantastycznego męża - ona jest sama bo jak twierdzi ludzie to dziwaki które nie akceptuja grubych ( nie tak dawno to ona ich nie akceptowała) a faceci to juz wogóle .Jestesmy duzo starsze i na pewne rzeczy patrzymy inaczej ja mam masę znajomych chudziutkich i grubiutkich i takich w sam raz ale są moimi znajomymi dlatego że są fantastycznymi ludźmi a nie z powodu wyglądu. I popieram wiele zdan rewolucji ja także jestem samodzielna po studiach i myślę że bardziej zorganizowana i jak spotykam w katowicach na ulicy tam jest takie zbiorowisko narkomanów kolegę ze szkoły za którym wszystkie chude oczywiście na głos a grube pocichutku piszczały i z opowiadan wiem że stoczył sie przez własną głupotę to jest mi przykro , ale w życiu sprawdza się stwierdzenie oliwa nie żywa ale zawsze prędzej czy później sprawiedliwa.
A dietka znowu wystartuje pełna parą więc bardzo prosze nie zniechecaj sie bo ja gdzieś tam ciągle mam chwile słabości ale jakoś idę pomalutku do przodu.
Serdecznie Cię pozdrawiam trzymam mocno kciuczki za lepsze samopoczucie no i oczywiście dietkowanie. :D :D :D
-
Katarinko i jeszcze spóźnione ale bardzo bardzo szczere życzenia dużo zdrówka , radości miłości i spełnienia wszystkich wszystkich marzeń.
Dużo buziaczków i jeszcze raz wszystkiego naj naj naj. :D :D :D
-
Hi Kath, Twoje przemyslenia tak bardzo pasują do moich mysli kłębiących mi się gdzieś tam po głowie. :? Ostatnio brakuje mi motywacji i zaczynam się zastanawiąc, co zrobić, aby znaleźć w sobie silny bodziec do dietkowania. Propozycja siódemeczki bardzo mi odpowiada, cholernie mi odpowiada, tym bardziej, że poprzednio właśnie na niej poległam. Teraz chyba czeka mnie najgorsza praca, początkowy entuzjazm wyblakł, chęci stały się słabsze, a myśli głupawkowe silniejsze. Ale nie ma co, trzeba szybciorem wziąć się w garść, aby nie przespać kolejnej szansy, którą przecież sama sobie stworzyłam. Z ogromną radością wezmę od Ciebie siódemeczkę, będę zaszczycona jeśli mi ją podarujesz, tym bardziej, że patrząc na Twój suwaczek aż się ślinię, aby mój kiedyś tak wyglądał. Buziolce ogromne Ci podsyłam, właśnie za te ostatnie wpiski na Twoim wąteczku, bardzo mi pomogłaś, dziękuję. :P I jeszcze podsyłam serdeczne życzenia z okazji Twojego święta, spóxnione, lecz bardzo bardzo szczere. :P Trzymaj się maleńka! :P
-
Witaj Kath:)
Ja jestem dzielna i wytrwała więc postanowiłam przeczytać cały Twój wątek od początku do końca (!)
Na razie jestem na stronie 62 ;).
A czemu tak? A bo zaintrygował mnie tytuł (ten o Rubensie) bo widzisz, ja mam takie zboczenie zawodowe (studiuje historię sztuki) więc chciałam sprawdzić ile trzeba ważyć, żeby namalował tego kogoś Rubens;). Jak narazie brak wniosków :lol:
ile masz wzrostu??
-
Kasiu kochana!!!!!!!!!!!!!!!!
Czyżbyś była zdominowana :?: :wink:
Należy Ci sie klaps na goły tyłek,zwlaszcza że miałaś jedyną niepowtarzalna okazję spotkać sie z boską Bike :wink:
Żeby nam to było po raz ostatni :twisted: :twisted: :!:
Pozdrawiam :)
-
Fajnie, też bym chciała się z jakimś fforumowiczem spotkać :(
-
Miłego weekendu Kasiu :D :!:
Juz wcale do mnie nie zaglądasz :cry: :!:
-
pozdrawiam bardzo serdecznie i życze wszystkiego dobrego z okazji urodzinek :):):):)