Gdybym żyła w XVI wieku, namalowałby mnie Rubens...
Hej!! :wink:
Zaglądam tu już od jakiegoś czasu- zarówno na czat jak i tu, na forum-, i wiecie jakie wysuwam wnioski?? Jest nas pełno, dużo. Czujemy sie samotni i bardzo zagubieni, często nawet opuszczeni...
A przynajmniej ja sie tak czuje... :(
Od ponad roku nie kupiłam sobie żadnego ubranka, nic. Mam BMI powyżej 34, 35 kilo nadwagi, wiec mozecie sie domyśleć jak wyglądam.
Czuje sie okropnie, jak mały wielorybek.
Nawet nie wiecie jaki stres to dla mnie jazda autobusem, mam wrażenie że każdy sie na mnie gapi obsmarowywuje w myślach. Wiem że pewnie przesadzam ale tak jest...Tak samo jest na ulicy czy w sklepie!!
A nie daj Boże jak ktoś widzi mnie jak ide ulicą i jem!! Patrzą sie wtedy na mnie jakbym popełniała zbrodnie!! Chudzi uwazają chyba, że my, grubasy to powinniśmy sie odżywiać samym powietrzem!! To wszystko jest straszne i przerażające. Wiem że ważneijsze co ja myśle od tamtych chudzielców i że wazniejsze jest to co dla mnie dobre, ale... łatwo powiedziec a trudniej wykonać.
Nie mam nawet ochoty wychodzić na rower a o basenie to nawet nie wspomne. Wstyd... Ze znajomymi też sie nie spotykam bo mam wrażenie że sie mnie wstydzą a ja nie chce ich stawiać w głupiej sytuacji... Zresztą oni i tak nie ubiegają sie o moje towarzystwo...
Popadłam chyba w błędne koło...Wiem że powinnam coś z tym robić ale jakoś sie zablokowałam i utknęłam w martwym punkcie.
Chce schudnać ale nie moge sie jakioś do tego zabrać... Ilekroć zaczynam, to zaraz kończe.
A do tego wszystkiego oliwy dolewaja tylko rodzice, gadają jaka to ja ochydna jestem, gruba i beznadziejna... Im więcej razy to słysze tym moja motywacja bardziej spada.. Zwracałam im wiele razy na to uwage ale chyba do nich nie dociera...
Nie wiem co mam robić. Wiem że jest Nas wiecej dlatego licze że moze ktoś ma taki problem jak ja i napisze mi coś .
Pozdrawiam Was wszystkich gorąco!!
Do sklikania!!!
czemu ja to tak rozumiem ...??
qurcze , szkoda mi ciebie , rozumiem cie doskonale bo moi rodzice tez mi tak mowili, czasem nie miałam sił tego sluchać i ryczałam ... z bezsilnosci ... ale ... wzialam sie za siebie .. wierz mi : można !! miałam nadwagę przynajmniej 20 kg( oj zeby tylko ) i jak narazie schudlam 13 kg.... czuje sie dużo lepiej ...
osoby z mojego otoczenia ktore mnie przytlaczają , poprostu unikam ... :) rodziców nie da sie unikac , ale pokazalam im ze jestem silna i stac mnie na to !! 3mam kciuki :)) wpadnij na mojego bloga : fabryka-nastrojow.blog.onet.pl , tam odchudzamy sie razem !!
czemu ja to tak rozumiem ...??
qurcze , szkoda mi ciebie , rozumiem cie doskonale bo moi rodzice tez mi tak mowili, czasem nie miałam sił tego sluchać i ryczałam ... z bezsilnosci ... ale ... wzialam sie za siebie .. wierz mi : można !! miałam nadwagę przynajmniej 20 kg( oj zeby tylko ) i jak narazie schudlam 13 kg.... czuje sie dużo lepiej ...
osoby z mojego otoczenia ktore mnie przytlaczają , poprostu unikam ... :) rodziców nie da sie unikac , ale pokazalam im ze jestem silna i stac mnie na to !! 3mam kciuki :)) wpadnij na mojego bloga : fabryka-nastrojow.blog.onet.pl , tam odchudzamy sie razem !!