Hej Katharinko!
Jak tam remont? Kiedy do nas wrócisz Słoneczko?
Miłego dnia i buziaki!!!
Wersja do druku
Hej Katharinko!
Jak tam remont? Kiedy do nas wrócisz Słoneczko?
Miłego dnia i buziaki!!!
http://www.e-kartki.net/kartki/big/109187504747.jpg
hej, Kath
jak tam prace?
odezwij się
Witaj Kasiu :)
wpadam z pozdrowionkami :)
wypatruję Ciebie.. kiedy ten remoncik się skończy i nasza Katharinka znów będzie z nami? :) czekam na Ciebie, miłego dnia :D
Witaj Kath :D :D :!: Dziękuję za e-mailowe niespodzianki :D :!:
http://ekartki.pl/kartki/8/54.jpg
hello kochane :*
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE ODWIEDZINKI, POZDROWIONKA I ŻYCZONKA :D JESTEŚCIE NIEZASTĄPIONE :D
u mnie romoncik juz na finiszu... należałoby jeszcze wziąść te wszystkie graciska przenieść i poukładać..ale jakoś mi się nie chce zbytnio :P
tylko że jak mus to mus... nie ma co ..zabieram sie do roboty to moze chociaż częśćzrobię :D
wpadnę wieczorkiem :) buźka :*
Kathiczek i ja do Ciebie zagladam - mocno Cie sciskam i trzymam kciuki:) Ja tez musze swoj wateczek zalozyc:) ale sie zbiore 1 pazdziernika:)
Buuuziorki tiarkowe:)
Witaj Katharinko :D
Ja tylko na moment wpadam z rewizytką - dziękuję za odwiedziny u mnie :D
Teraz nie bardzo mogę sobie pozwolić na dłuższą lekturę, ale w wolnej chwili siądę i spróbuję przeczytać Twój pamiętniczek, bo chyba mnie tu jeszcze wogóle nie było :)
Buziaki
Ula
kati kati jak sie rozkręcisz to przenieś też moje graty :P :P :P
Witaj kath jak juz tak sie rozkręciłaś z tą przeprowadzką to może i mi pomożesz hehe( oczywiście po fla, bo była pierwsza:))
Fla to zawsze wykorzystuje innych... a mi to nie chce oddawac swoich pieniedzy z korepetycji:) Eh... i jak tu ja zrozumiec?:)
okee, po dniu cieżkiej pracy ide lulu :(
kolorowych snów Justyś, Ulciu, Fla, Dark, Izary & wszyscy pozostali kochani forumowicze :*
Kolorowych snów i duuuuużo energii do układania "gratów" także i dla Ciebie. A jak tam Ci dietka idzie? Jak z wagą?
Miłego dnia
hej hej :)
dzisiaj złapał mnie dobry humorek z samego rańca :D bo waga pokazała 80,1 kg :P
jupiiii już tak nie wiele do upragnionej 7 :D :D :D
nooo kathi- tylko teraz czegoś nie schrzań :twisted:
hmmm.. może czas wznowić dietkę :?: teraz troszkę zrzuciłam ale to nie była dietkowa zasługa a zasługa wysiłku fizycznego...
Triskellko - gratuluje pomysłu na świetną akcję :D
Sympatycznego & Słonecznego dnia dziewczynki :D :D :D
uciekam na dalszą część rozladowywania gratów :|
zajrzę wieczorkiem
Miłego dnia Kath
Witaj Kath!!!
i wrociłam z delegacji:P
Nie wiem ile waze wole zawałów nie miec:P
Ale dzis ostro zaczynam ...bo wstapiła najwieksza bezsensowna moywacja czli facet :roll: no ale jestem tylko ta słaba plcia:P
a ty ubytek wagi widze bardzo ładnie :wink:
Grtuluje :) :) :)
Cześć, Kath
troszke pięknej jesieni dla Ciebie
http://www.kartki.ciapek.pl/widokowki/1108132128_d.jpg
hej hej królewny :mrgreen:
wpadłam na chwilunię...
dzisiaj dzień pod znakiem robienia papryki faszerowanej i sprzątanka...
mmmm z kuchni wydobywają się takie zapachy że aż ślinka cieknie :D mniam manim :D oj będzie dzisiaj wyżerka :) a taka papryka to właściwie nie strasznie kaloryczne danie.. chude mięsko, ryż, papryka, sosik pomidorowy i przyprawy :) więc to nie przestepstwo się tym chyba rozkoszować :mrgreen:
no ale tak poważnie to jak tylko zaczną się zajęcia na uczeli (czyli w środe) to ja się biorę za dietkę.. bo szlak by to trafił... musze przecież schudnać w końcu :!: jużtak dawno nie przesuwałam tickerka... grrrrr :(
ide teraz posprrzątać ten bałagan do końca..
zajrze pewnie wieczorkiem :)
wybaczcie że nie wpadam z rewizytami :( ale narazie naprawde nie mam czasu :(
jak tylko go znajde to obiecuję Was odwiedzić
buźka :*
chociaż jestem obrażona okrutnie i nie gadamz toba to i tak się wpisze a co tam - znaj moje dobre serce :wink: :wink: :wink: przegoniłaś mnie kochana i tak starszliwie z tym tikerkiem i wstydze się ze ja się tak zapuściłam :oops: :oops: :oops:
Fla.. Ty sie nie masz co wstydzić tylko bierz się do roboty i mnie przegoń :!: :mrgreen: teraz będziesz mieć nawet lekkie fory bo póki co nie dietkuję :wink:
okee.. ide na rajd po Waszych wąteczkach :mrgreen:
Witanko Kathe...
No kochana bierz sie bierz za te przestawianie trikerka :twisted: I może byś tak poczętstowala taka papryczka. Ja sie zabieram od 2 tygodni do zrobienia papryczki i wychodzi mi wszystko inne tylko nie to :roll:
Miłego wieczorka życze.... :mrgreen:
Ajajaa.... Dostałam ochrzan^^ Ale chyba ważne, że wracam, nie?:>
Dasz radę^^ Tylko czekać, aż cel będzie w zasięgu ręki^^
Głowa do góry, uśmiech na twarzy i do boju!!:D
gonięęęęęęęęęęęęęęęęęęęę...... .. tylko niech się śliwki i knedle skończą :P
Asiu, no GRATULUJĘ że mnie przegoniłaś :)
nie no...muszę się zmobilizować i przyspieszyć troszkę :P takze uważaj bo niedługo może Cię przegonię :mrgreen:
Bardzo podoba mi się kolorek Twoich nowych ścianek :) nie wiem czy to tylko takie zdjecie..ale na na jednym z nich kolorek jest wprost PIĘKNY :D sama chciałam na taki pomalować... nie znam sie na tych nazwach więc nie wiem jakie nosi on imię.. taki żółto- zielony... :| ale naprawde jest bardzo ładny :D
ale wydaje mi sie ze to tylko takie zdjęcie bo z innego źródła wiem że masz słoneczny pokoik..
czyli chyba jednak to wina trochę przekłamanego obiektywu :P
no i mebelki ładniutkie :D ciekawa jestem tylko gdzie je kupiłaś :D
a co do mojego wnętrza.. to ostatecznie zamiast zółto- zielonego zrobiło się zółto- pomarańczowo- zielone :P
Morcik , ochrzan wiesz za co :P zreszta pełne wyjaśnienia juzzłożyłam na Twoim wąteczku.. teraz zresztą jesteś współodwpoeidzialna za mój sukces..więc nie wkop mnie :!: licze na Ciebie :!: :twisted:
Olu, hmm niestety śliwek i knedelków nie dam rady wygonić ... :( chyba same muszą odejść wtedy gdy przyjdzie na to pora :) ale to nie powinno trqwać zbyt długo :D
tak czy siak to przecież dasz radę walczyć mimo tych zmacznych kąsków leżacych nieopodal :D Wierzę w Ciebie :!:
okee... no to ja już zmykam do łózia bo zaczynająmi palce zamarzać... jeszcze tylko zrobię jedną rundkę po gorąca herbatkę...
kurcze... zaczynam normalnie odliczać dni, godziny i minuty do sezonu grzewczego.. jeszcze równe 14 dni :?
czy w Wasztch domkahc jest równie mroźno :?: może to tylko u mnie..stare nie docieplane budownictwo :? i chociaz krzątam sie po domu , sprzątam i naprawde sporo ruszam to i tak zamarzam....
a na dworku za to bardzo fajnie... nie jest zimno a w sam raz na wyjście w bluzie :) chyba się wyprowadzam z tych oziębłych murów do namiotu :P
hihi
kolorowych snów :*
Ja w nowym budownictwie się gnieżdżę i też mi zimno...
Ale ja generalnie zmarzluch jestem :roll:
Ja nadal nie przeczytałam Twojego wątku (czytam tylko na bieżąco od mojec\go 1-go u Ciebie wpisu) ale obiecuję, że się przysiądę w końcu i nadrobię braki wstecz :D
Buziaki
Ula
PS. Udanej niedzielki :D
Hej Kath,
ogromnir jestem ciekawa jak wyszła ta przecierka, nie miałaś problemów?
szkoda, ze nie możesz zrobić fotek.
Pozdrawiam Cię gorąco, momo fatalnej pogody, no i zapraszam do mnie, bo mimo, ze jeszcze nie grzeją jest bardzo cieplo.
Pozdrowienia Kath
U mnie też zimno brr
Ahhh... Czuję presję:D Duuuużą presję:] Ale może to pomoże mi tu wytrwać^^
hey królewny :D
oł yeah :!: remoncik już ma się na finishu... zostało tylko jakieś zagospodarowanie okna... nie wiem czy to będą firanki czy jakieś inne cudo- jeszcze zobaczymy :)
cieszę się że mam już to za soba bo kosztowało mnie to wiele nerwów, stresu i niepokoju... oczywiscie moji kochani rodzice (no bo jakby inaczej :!:) dolewali oliwy do ognia... i większość prac musiałam jednak zdziałać sama
z tym remontem to była straszna męka... pomalowałam najpierw na pomarańczowo.. i co :?: wyszedł taki wściekły kolor że mało nie padłam... ale uspokajała mnie myśl o tej zółtej przecierce.... że jakoś ten kolor nabierze ogłady... iiiiii Gucio :!: nic nie wychodziło... ten zółty sie wogóle nie chciał ścierać ze ściany... tylko się rozmazywał i nie robił żadnych prześwitów koloru pomaranczowego... no więc dałam sobie z tym spokój... poświęciłam jeden wieczór i jedną ścianę na róznorakie experymenty z farbami... mieszałam w różnych proporcjach oba kolory... robiłam różne nanoszenia... i wałkiem i pędzlem i gabką i butami i szmatkami i szczotkami - masa prób.. dodam tylko tak na marginesie że niestety gładkiej ściany nie posiadam i dlatego malowanie jednym kolorem odpada... ściana jest zbyt krzywa, wydłubana i pofalowana aby móc ją pomalować na 1 ładny kolorek... a jak wiadomo różne dwukolorowe kombinacje maskują wszelkie niedoskonałości...
ostatecznie mam wszystkie sciany pomalowane na kolor pomarańczowy z tym ze na jdenej ścianie są zółte różne kręciołki, zawijańce (jak dla mnie to takie a'la winyle wygląda :wink: ) a na pozostałe ściany pędzlem ponanosiłm lekkie poziome fale zółtym kolorkiem z odrobiną owego pomarańczu...
jestem bardzo zadowolona z efektu..i przyznam się szczerze że tak właśnie wyobrażałam sobie ową przecierkę- czyli nawet innym sposobem ale efekt udany :)
teraz pomarńczowy wcale nie jest ostry, a zrobił się pod wpływem zółtego ciemny i bardzo przyjemny dla oka :)
odrazu jest tutaj cieplej i przytulniej :) mebelki są zupełnie inaczej ustawione i zrobiło się nagle tak luźno :shock: hehe :P nie mogę się przyzwyczaić :mrgreen:
Uleczko - ja wcale nie wymagam abyś czytała całego wątku... w gruncie rzeczy to chyba nie jest najważniejsze.... cieszę się że jesteś ze mną na bierząco :)
Izary no niestety nie posiadam cyfrówki :( ale ale... ja wciąż czekam na mejla od Ciebie.. a tu ani widu ani słychu... :P
Agnimi zimmmmno mi także.. ale ale... wyszło takie piękne słoneczko nad Warszawką- mam nadzieję że u Ciebie też świeci :D
Mort :D hmmm presja moze być mimo wszystko bardzo pomocna :wink:
kati nie pozostaje ci teraz nic innego tylko zrobić zdjecia bo jestem starsznie ciekawa tego efektu :)
Witaj Kath słoneczko....
Cieszę się, zę już remoncik zbliża się ku końcowi.....szkoda jednak, ze nie skorzystałaś z mojej propozycji :wink:
Zyczę Ci efektywnego dietkowego tygodnia.....
Cmokaski
ja tez :lol:Cytat:
Zamieszczone przez flakonka
i bardzo ciesze się że już bedzisz wsród nas na bieżąco :!:
Wow! Gratuluję cierpliwości:] Ja bym już dawno walnęła te farby i zostawiła pokój takim, jaki jest:D
Może i ja namówię rodziców na zmianę kolorku... Niestety mam białe ściany, do tego czarno-biał-szaro meble (których nie wybierałam - -') i całość jest dość jednostajna. Jedyny kolor, to zielone łózka. I tak sobie myślę... Zawsze chciałam mieć niebieski pokój, ale boję się, że w połączeniu z meblami będzie bardzo zimno w pokoju. Tak więc może jakiś ladny odcień zieleni, pasujący do łóżek? Ahhh... marzenia.. i tak ojciec się nie zgodzi - -'
Tak, presja może pomagać:] Jestem tu już... 2 dzień i nie zniknęłam!!:D
Kath, u mnie też zimno, w dodatku moje biurko stoi dość blisko okna i drzwi na balkon (a to wszystko z pojedynczego szkła), może powinnam się przesiąść na komputer męża, póki on jest w pracy :wink: Niedługo już trzeba będzie ogrzewanie włączyć i znowu rachunki za prąd będą ponad 2 razy wyższe.
Bardzo jestem ciekawa tych Twoich ścian (zwłaszcza tej dwukolorowej) i tak jak moje poprzedniczki proszę o zdjęcie. A papryczki faszerowane do Stanów eksportujesz? :wink:
Ściskam i życzę radosnego poremontowego powrotu do dietkowania :)
Zostawiam Ci troszkę jesieni:
http://i2.photobucket.com/albums/y6/Triskell/15.jpg
MIŁEGO DNIA :D :D :D
Gratuluje nowego pokoju - też przydałby mi się remont. Chyba na wiosnę poszaleję.
Pozdrowienia
Kath a co ja tu widzę, ze z Ciebie niezła artystka jest skoro takie ściany Ci piękne wyszły. Ja sama bym chyba rady nie dała dokonać takiego dzieła. Jedyne malowanie jakie mi wychodzi to malowanie płotu.
Zgodnie z twoją prośbą przesyłam paczuszke z silną wolą, olbrzymią motywacją i dołożyłam nieco uśmieszków i uścisków.