-
mnie tez ciągnelo do slodkiego po powrocie na mieszkanie... ale jakos mi przeszlo..zjadlam szybki obiad (czytaj kasze z sosem z proszku) i podjadalam pozniej platki pszenne i kuleczki platkowe czekoladowe..jakto soe tam nazywa bo nie pamietam :wink:
oby do wieczora staneloo na podjadaniu platkow... :)
:*
-
Ech...te płatki..........gdyby nie one....
Zawsze sa pod ręka...też je podjadam.
-
ja uwielbiam płatki kukurydziane.I niestety nie raz sie na nie kuszę.
kath mój synek był wniebowziety jak mu tam napisałaś. Odrazu chciał ci coś odpisać (oczywiście po swojemu). Już Cie uważa za swoją kolezankę.
A co do nauki to u mnie to samo koła, zaliczenia egzaminy. Najbardziej się boję bo mam zdawać certyfikat z języka angielskiego biznesowego. Nie dość, że kupe kasy to kosztuje to jak nie zdam w czerwcu mam zawalony semestr.No i muszę zacząć pisać pracę bo promotor zarzyczył sobie przed wakacjami dwa rozdziały.
Durnota, moja koleżanka ma sie bronić w czerwcu i dopiero zaczeła pisać a ja dopiero w marcu i już mam mieć dwa rozdziały. :cry: :cry: Nie mam pojecia kiedy to zrobię...
-
Hej. Ja też zgrzeszyłam i to chyba najgorzej z was bo wrabałam 3 kawałki pizzy. Zjediliśmy z moim chłopczykiem. Miałam powód bo on wyjeżdz za 2 tyg i to na długo. :cry: Jednak wiem że to żdne usprawiedliwienie
DZiś juz nie mam siły pisać, jutro sie do was odezwe
PaPa :D :D :D :D
-
a ja caly dzien sie oszczedzalam i co wlasnie przed chwila wpieprzylam kebaba sosem czosnkowym!!!
Ja juz chyba nigdy jie dam radyu:(
-
a ja jakos wczoraj nawet zasnelam bez podjdania juz nic... zeby takich dni wiecej bylo..ehh.... ale pewnie tez dlatego tak bylo, bo jestem podziebiona i kompletnie nic mi sie nie chce.... a nawet jesli to staram sie nie miec w domu slodyczy... wlasnie ewentualnie jakis platki...
zobaczymy jak dzisiaj bedzie..ale obawiam sie ,ze duzo gorzej, bo współlokatorki mama przyjezdza i pewnie bedzie chciala nas dokarmiac... :( i wcale mnie to nie cieszy...
pozdrawiam, zycze lepszego dzisiejszego dnia w dietkowaniu..
Kath a Ty gdzie jestes :?: :?: :!: :*
-
ja naszczęscie nie podjadam i wyzbyłam sie nocnego podjadania.. to był koszmar.. budziłam sie i do lodówki... uhh.. na szczęście już za mną...
-
Witam serdecznie :D
Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum... :idea: :D
Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące :)
Czas bicia rekodru ustalono na:
9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00
Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!
Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30
Do zobaczenia :wink:
-
Mamadu :arrow: jakie znowu płatki :?:
takie śniadaniowe :?:
Olcia :arrow: eHHH taki to już bidny nasz los studencki :cry: a ja wczoraj nic nie zrobiłam, tylko na gg siedziałam non stop i na chaciku :| a teraz... już13 prawie.. wiec najwyższy czas niby- ale nie mam na nic siły... rozwaliły mnie te zarazki...
właśnie wysłałam tate do apteki po żółty strepsils- jak nie zapomni nazwy to bedzie dobrze :?
PS.Pozdro dla młodego :P
Ysale :arrow: grrr aż 3 :?: 1 by nie wystarczył :?: aż nie mam odwagi powiedzieć Ci teraz ile kcalorii ma pizza w jednym kawałku :cry:
enkorton :arrow: ojejj i Ty też dałaś porwać sie kcaloriom :?: Dziewczyny co sie z Wami dzieje :?: przywołuje do porzadku :!:
aż mi smutno że dajecie plamy :cry: bede przez Was płakała... :cry: :cry: :cry:
Goha :arrow: jestem, jestem.... dzisiaj jeszcze gorsze samopoczucie... mam lodowate dłonie i w ogóle mnie chyba na dobre rozłożyło :roll: a humorek bez zmian... filozoficzny jak i wczoraj :roll:
A u Ciebie :?:
Pilnuj Magdy mamy aby mi Cie tam nie przekarmiła zbednymi słodkościami i pysznościami :twisted:
sennocyletniej :arrow: ja naszczęście w nocy sie nie budze aby coś podjeść... tylko wieczorkami- głównie między 18 a 22 :roll:
Jak sobie z tym problemem poradziłaś :?:
-
a u mnie leje i leje.... z domu na razie w ogóle nie mam w planach wychodzić... siedzę i sie kuruje...cieżki tydzien czeka... :(
Kathi Ty masz mi tam zdrowiec Słońce... :cry:
buzki:* kuruj sie