Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 51

Wątek: Znów zaczynam.

  1. #41
    soniks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję za odwiedzinki
    Wiem że da się żyć bez słodkiego, ale co to za życie ...................

  2. #42
    Pimbolinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2007
    Mieszka w
    Starachowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez soniks
    Dziękuję za odwiedzinki
    Wiem że da się żyć bez słodkiego, ale co to za życie ...................
    wspaniale bez nalogu z odczuwanymi smakami wszystkich owocow! Kiedys po dwoch miesiacach diety bez cukru kwasne dla wszystkich mandarynki dla mnie byly slodkie!

    nawet nie wiesz jakie pyszne sa wazywa i owoce, nawet zwykla woda minerlana wydaje sie slodka! SERIO!

  3. #43
    mineralna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zgadzam sie z Pimbolinka Oczywiscie, ze mozna wytrzymac. A jaka satysfakcja jest jak uda sie nie siegnac po te pyszne ciasteczko czy czekoladke
    Ja tez mam ciagi slodyczowe Potrafilam nakupokawc sobie ciastek czekoladek batonikow przyjsc do domu i sama wszystko zjesc Czulam sie po tym okropnie i mialam potworne wyrzuty sumienia, nawet jak w tym czasie nie bylam na diecie.
    Trzymam za Ciebie kciuki. Walcz dalej warto!

  4. #44
    Pimbolinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2007
    Mieszka w
    Starachowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mineralna
    Zgadzam sie z Pimbolinka Oczywiscie, ze mozna wytrzymac. A jaka satysfakcja jest jak uda sie nie siegnac po te pyszne ciasteczko czy czekoladke
    Ja tez mam ciagi slodyczowe Potrafilam nakupokawc sobie ciastek czekoladek batonikow przyjsc do domu i sama wszystko zjesc Czulam sie po tym okropnie i mialam potworne wyrzuty sumienia, nawet jak w tym czasie nie bylam na diecie.
    Trzymam za Ciebie kciuki. Walcz dalej warto!
    mineralna zaczynam sie obawiac ze jestesmy siostrami rozdzielonymi w przeszlosci

  5. #45
    soniks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Będę sie starć Jutro dam znać jak zakończyłam dzisiejszy dzień
    Dziekuję za wsparcie.

  6. #46
    Pimbolinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2007
    Mieszka w
    Starachowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez soniks
    Będę sie starć Jutro dam znać jak zakończyłam dzisiejszy dzień
    Dziekuję za wsparcie.
    trzymam mocno kciuki!

    i nie omieszkam sprawdzic ! i dam mocnego kopa za kare wiec lepiej sie pilnuj

    pozdrawiam

  7. #47
    QA
    QA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Soniks odezwij sie jak Ci idzie?

  8. #48
    Awatar Kasikowa
    Kasikowa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    15-05-2007
    Mieszka w
    Przemyśl
    Posty
    239

    Domyślnie

    soniks jak tam?
    A było 119 kg ...


  9. #49
    QA
    QA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam serdecznie po dłuzszej przerwie.

    U mnie bez zmian, nadal jem, dołuje sie i marze , ze kiedys sie uda.


    Jestem strasznie słaba aby zacząć, a moze te moje porazki to dojrzewanie do powaznej decyzji o zrobieniu czegos ze sobą.

    Ostatnio chodza za mna mylse, pojscia do dietetyka, ale mam mieszane uczucia. Generalnie wydaje mi sie , ze wiem gdzie tkwi problem, dlaczego tak sie dzieje, ale nie jestem w stanie tego zmienic, wiem jakie czynnkii emchaniczne powoduja ze nie potrafie zawalczyc.DZień zaczynam dobrze a kończe porazką.
    CZy dietetyk moze pomoc jesli ktos nie jest gotowy do odchudzania, ?

    Czy ktos przechodzi podobne rozterki?

    pzdr.

  10. #50
    soniks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to i ja się ujawnię.

    Nie chudnę. Tyję. Tyję okropnie. Zupełnie nie panuję nad tym co jem i ile jem. Jest mi z tym źle ale nic z tym nie robię. Boję się kolejnych diet. Boję się, że jak znów rozchuśtasm swój organizm to dojdę do wagi jeszcze wyższej niż teraz. Chciałabym schudnąć mądrze. Byłam u dietetyczki ale niestety sama wizyta nic nie zdziała, trzeba poprostu przestać jeść, a ja jem ciągle. Żołądek mam chyba rozciągnięty do granic możliwości. No ale może pora w końcu się za siebie wziąć. Umówiłam się kolejny raz na wizytę u dietetyczki na wtorek. Do tego czasu postaram się jeść mniej. Zobaczę co z tego wyniknie.

    Pozdrawiam
    Soniks

Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •